Komentarze użytkownika Guru6969

Zaparkujesz na ulicy... źle. Zaparkujesz na chodniczku? Też się nie podoba! Ehhh... ludziom w PL to nigdy nie dogodzisz :)

I to jest prawdziwy talent a nie jakieś MBTM czy TzG :D Pełny dubstep z elementami teckonica...

Dlatego niebezpiecznie jest przepuszczać pieszych. Bo nawet jak my puścimy to inni niekoniecznie. Z prawnego punktu widzenia nie będziemy winni. Ale sumienie nie da nam spokoju do końca życia że jakby przechodziła gdy nic nie jedzie a nie była przez Nas na siłę przepuszczana to nic by się nie stało...

Tornado ma rację... sytuację gdy Pani Kierująca się rozmyśliła mimo iż się prawie zatrzymała też widziałem. Lusterkiem tylko zahaczyła Przechodnia. A dkng... przez takich jak ty imigranci ubogacają kulturowo Europe zachodnia. W myśl ochrony ucisnionych, słabszych itd zostali przyjęci. A fizyka której pewnie jeszcze nie miałeś w gimnazjum na tym poziomie wskazuje że pieszy się szybciej i łatwiej zatrzymuje niż auto :-) Tak na kiedyś cenna wiedza.

Raczej nic niezwykłego. Wiadomo że do śniadanka robotnika pół literka musi być :-) To jak kawa dla Urzędnika czy drineczek dla kur*wki przed robota ;-)

Robiłem w tym fachu to wiem co mówię. 3 lata w Szczecinie. Do śniadania ćwiara, do obiadu czteropak a wieczorem reset czyli oporowo aż się wszystko wypiło :-) Kierowca pił trochę mniej bo tylko do śniadania i wieczorem...

No to skoro codzennie to się powtarza to czemu ludzie nie oduczą się tamtęty szlajać? A... zapomniałem. Brak mózgu typowy dla pieszych :D

A dlaczego myślicie że pociągiem? Mnóstwo ludzi którzy jadą zarabiać na tym zlocie bydła przyjeżdża autami. Na przykład dilerzy, stręczyciele, zadymiarze... najczęściej przyjeżdżają Vanem lub busem by nie rzucać się w oczy a zarazem móc odpocząć po robocie jak człowiek a nie w tej chlewni...

Drogi nowostary... przecież to rodzina! A co w Rodzinie to nie zginie! Pedofilia jest jak Matka klepnie syna w tyłek albo Ojciec przytuli córkę wg Ciebie?

Może koleżanki z roboty narzekały że ma słoną spermę więc "opakował" Cumshota w Rafaello i heja banana ;-)

Pozostaje jeszcze kwestia popularności danego sportu. W PL w gałę haratają wszyscy od szczeniaka po OLD-boya. A na przykład strzelanie do kaczek czy inne niszowe sporty nie są zbyt popularne :)

Problem w tym że ciapatki takiego balerona nie ruszą a polować będą na nasze śliczne słowiańskie drobniutkie blondyneczki :-( Moja często jeździ do Niemiec koordynowac pracę firmy i od pół roku zawsze ma w aucie klamkę na wszelki "W"...

Jeśli dobrze zrozumiałem to jedna z nich jest Policjantką po cywilu i wdała się w pyskówkę z jakąś Lalką która przeszła w rękoczyny ale ją koledzy (2 to na bank tajniki-poznałem po torebkach) na siłe oddzielali. Hardkor akcja. Faktycznie :)

Miej tylko na względzie że "coś takiego" przez 95% roku jest przykłądną Żoną Polką która... sprawia że mimo iż przynosisz do domu grosze to zawsze wyczaruje Ci coś na ciepło do zjedzenia; pierze Twoje ciuchy mimo iż narzeka że znow os*ałeś gacie a bluzę uwalałeś olejem. Taka która siedzi z Twoim dzieckiem gdy Ty masz "ważniejsze sprawy" a także raz na jakiś czas obrobi gałeczkę choć sam wiesz jak tego nie lubi... Ale Ty lubisz. A że na wakacjach po alko puszczą jej nieco hamulce? Czy to jest ważne??? Sam zbilansuj...

Przykładne Matki to w domu siedzą a nie w Biurze ;) Wiesz... wiele widziałem i czasem kobietki któe naprawdę dużo znoszą w domu (wiem bo znam na codzień i je i mężów/facetów) potrafią wybuchnąć na plaży czy właśnie na jakiejś imprezie. Nie do końca wiem czemu tak ale potwierdziło mi się sporo razy...

Miej na względzie że każdy z nas wyszedł z takiego "wora" :-)

Ja bym raczej powiedział... "gdzieś w Europie w roku 2025" :)

Oczywiście że ma rację bo gała to nie seks. To taka forma komplementu dla Faceta. Dziewczyny robią lodziki żeby coś załatwić, podziękować za coś albo zwyczajnie po przyjacielsku lub żeby odwzajemnić zainteresowanie ich osobą nowo poznanemu Chłopakowi.

Liczą na to że 3 na 10 osób tego nie poprawi i świadczenia nie wypłacą. Prawdziwi bandyci mają najlepsze socjotechniki nie ;)

Pamiętam do dziś 6 klasę - jedyny rok bez paska bo 4,60 wyszło. Mama się do mnie nie odzywała 2 tygodnie. Tata jakoś szybciej przebaczył ale świadomość że go zawiodłem bolała mnie całe wakacje. Nigdy więcej się to nie powtórzyło. Takie porażki bardzo hartują! W siódmej wyszedłem na 5,1 a podstawówka skończona na 2 pozycji z wynikiem 5,65. A Wam się zdarzyło też kiedyś nie mieć?