Komentarze użytkownika Python013

Ten koleś i tak różnicy nie widzi. Nawet zgolenie włosów by więcej światła dotarło do jego ciemnego umysłu nie pomogło ;)

Ustawka.

Gadasz jak nawiedzona.

Ale piękne wcięcie, już dawno takiego nie widziałem ;)

Ciekawe czy chociaż użyła gąbki nie rysującej lakieru ;)

Po twojej wypowiedzi idę o zakład, że nie byłeś w wojsku a o "kałachu" wiesz tylko z opowiadań. Po pierwsze to jak kbk AKMS może mieć stałą kolbę ? M - modernizowany, S - składany, GR - granatnik (na mojej kompanii występowały AK, AKM, AKMS i AK-GR). A co do przestrzeliwania tej szyny to każdemu szwejowi na unitarce te pierdoły wciskali.

@ispo@ być może jest to jakiś współczesny produkt pochodny AK-47 ale ma kaliber 5,62 zamiast 7,62. Sam typ osłabiacza odrzutu też ma spore znaczenie. Na unitarce dostałem kbk AK z nakręcaną tulejką zamiast osłabiacza i walił po ramieniu jak wściekły. W pozycji leżącej potrafił chłopa przesunąć po deskach jak się nie zaparł. Zaś na liniówce dostałem kbk AKMS ze skośnym osłabiaczem i dało się go utrzymać w jednej ręce nawet przy krótkich seriach.

Faktycznie ciężko stwierdzić dokładnie co to za wersja kbk AK. Czy jest to przerobiony 47, 74 lub 74M a może któraś zaczynająca się na 100 tak w sumie to te modele zewnętrznie różnią się detalami, dopiero 74U ma króciutka lufę i kolbę składaną na bok. Obecnie na świecie tyle firm klepie pochodne AK-47, że ciężko się już w tym połapać. W USA jest masa pochodnych ale klepanych jako strzelby.

Nie wiem z czego strzelałeś w tej kompani honorowej może z procy ;) A tak na poważnie to z czasów syfu pamiętam do tej pory, że już po 3-4 strzale pod rząd (gdy lufa się rozgrzała) z kbk AK lub kbk AKMS przy specjalnej końcówce stosowanej do strzelania ślepą amunicją pojawiał się słup ognia w przód a jak pociągnąłeś serią to było widać płomienie boczne.

Ewidentna koleś prawie zrobił kleksa na własne życzenie ponieważ jako posiadacz broni miał ją poinstruować co ma wykonać po zakończeniu strzelania i tego dopilnować. O tym się nie zapomina.

Akurat akcja dzieje się w USA więc ten kbk AK jest bez trybu ognia ciągłego i wyprodukowany bądź zarejestrowany po przerobieniu jako strzelba. Akurat co do tej końcówki to masz rację choć przy ślepakach powinno być 5 słupów ognia (4 boczne i główny w przód), tu ewidentnie strzelano ostrymi. Tak czy siak niezależnie od typu amunicji po zakończeniu strzelania miała zabezpieczyć tego AK i lufę skierować ku dołowi.

To popatrz ponownie i pomyśl. Skończyła strzelać i nie była pewna czy komora nabojowa jest pusta. Nie zabezpieczyła broni i nie skierowała lufy w dół a palec miała przy spuście kiedy obróciła broń w kierunku tego gościa.

Zapasowe czyli na zmianę jak się ze strachu zesr***sz. Koleś z tego filmiku na bank nie miał zapasowych a możliwe, że zrobił kleksa...

Te RAMBO napisz coś mądrego zamiast strzelać minusami.

Po tylu latach ciężkiej edukacji nadal nie nauczyli się pisać ;)

Przypatrzcie się uważniej tablicom rejestracyjnym, ani jedna na tych "zestawach" nie była Polska co wszystko tłumaczy (szoferzyny ze wschodu).

@jurajska333 wiem dobrze jak jeżdżą polscy kierowcy i to każdej kategorii prawa jazdy. Mam za sobą blisko 900000km wyjeżdżone po naszych i europejskich drogach różnymi pojazdami i sporo już widziałem. W śród naszych kierowców zdarzają się świry ale jest to mały odsetek. Na wschodzie ciężko spotkać kierowcę zestawu, który jeździ normalnie a nie jak ta reszta dzikusów.

Opowiadasz bzdury jak prywaciarz na rozmowie kwalifikacyjnej. Powiedz mi jak to jest możliwe, że proponują Ci umowę zlecenie na 3/4 etatu ze stawką 4PLN netto za godzinę ale wymagają pracy 8 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu na dodatek w systemie dwuzmianowym (nawet w niedzielę). Tak wygląda praca w sklepach spożywczych nie należących do żadnej sieci. Praca w małych sklepikach odzieżowych wcale lepiej nie wypada. Umowa zlecenie na pełny etat (po 3-6 miesiącach na lewo lub umowie śmieciowej) ale pracujesz po 9 godzin w tygodniu i 7 godz. w sobotę za minimalną krajową.

Tak to poczytaj ogłoszenia w lokalnych gazetach lub na stronach PUP. Pracodawcy wymagają 2-3 letniego doświadczenia minimum, prawka amatorskiego (kat."B") oraz samodzielności w powierzonych zadaniach oczywiście za minimalną krajową po 6 dni w tygodniu. Co śmieszniejsze to czasem dzwonisz pytać o aktualność ogłoszenia a w zamian otrzymujesz pytanie czy masz "grupę". To są pier***olone realia w PL. Nabyłem deczko wiedzy na ten temat gdy w wolnym czasie obdzwaniałem ogłoszenia dla osób z mojego otoczenia.

A tam gdzie często nie wymagają doświadczenia byle masz chęci do pracy i wykazujesz się pokazują Ci po pierwszej wypłacie (o ile ją zobaczysz) ile jesteś wart. W tym kraju nie zrobi się porządku z wyzyskiem pracowników puki ludzie sami na to wszystko się godzą bo nie mają innego wyjścia.