Komentarze użytkownika michalng

Odpada mu "problem" nie posiadania żony i rodziny a na celibat łatwiej się zdecydować jak nie sposób swojego pociągu realizować nie grzesząc.

Wydało co ? Ze jest homo ? Jeśli utrzymuje celibat to jak "miało by się wydać" ? A nawet jak by się "wydało" to jedynie kto by go mógł "zaszczuwać" to homofobiczni "parafianie" . Dla tych normalnych raczej nie ma znaczenia czy ksiądz NIE sypia z kobietami czy NIE sypia z mężczyznami ;-) W samym kościele też problemów by mu nie robili. Homo orientacja księży nie przeszkadza im robić kariery.

I oczywiście ze w dużych miastach gejów odbiera się inaczej, inaczej tez traktuje się gejów a inaczej lesbijki. Ale zgadzasz się ze osoby homo są traktowane często "gorzej"? A co do łażenia w slipach po mieście to u mnie w zeszłe lato zorganizowano pokazy samby. Taki karnawał w brazylijskim stylu. Młode dziewczyny , pól-nagie, przybrane w kolorowe "pióra" tańczyły na ulicy. Parada przeszła przez samo centrum miasta. Nikt nie protestował, nikomu to nie przeszkadzało. Homosie w takich samych strojach już by przeszkadzali.

To nie jest kwestia panowania lub nie nad emocjami tylko wyjaśnienia złośliwemu bucowi który chciał cię zabić albo poważnie zranić ze nie powinien tak robić. Spuścić łomot i skasować lusterka należy na spokojnie, bez emocji.

Nie. Podejdę i powiem - ze stoickim spokojem " ty !@#$uju złamany, chciałeś mnie zabić" Usłyszę "przepraszam" to odpuszczę, usłyszę pyskowanie to gębę obije i lusterka połamię. I to nie ja nie jestem w stanie porozmawiać bez użycia siły tylko debil co spycha motocyklistę z drogi. To on pierwszy "używa siły" , siły swojego samochodu i chce zrobić mi "mniejszemu i słabszemu" krzywdę. To on jest narwanym bucem , nie ja.

Ludzie wybrali debila na wójta to mają debila. Demokracja panie ;-)

Bak nie służy do wożenia pasażerów motocyklem. Pasażerów wozi się albo na siedzisku pasażera albo ew w koszu. Jeśli dziecko dosięga do podnóżków (a tu sięga) to powinno jechać z tyłu.

A co ci się tu nie podoba ?

Ani to po polsku,ani po "sądowniczemu". Gimnazjalista po obejrzeniu dwóch odcinków tandetnych sądowych seriali lepiej by to napisał.

Tego typu zadania "z niepełnymi danymi" to teraz norma. Dziecko ma pomyśleć i stwierdzić ze nie da się rozwiązać. Sa w podręcznikach , na sprawdzianach i klasówkach.

Damy. I większość dzieci z podstawówki tez da rade. Szkoda ze Ty nie. Prawidłowa odpowiedz to "Dane są niewystarczające do rozwiązania zadania".

Do celi nie trafia się "za kradzież batonika" tylko za niezapłacenie grzywny. Pan Arkadiusz za kradzież batonika został skazany na zdaje się 100 zł grzywny.Grzywny nie zapłacił wiec zamieniono mu ja na kilka dni aresztu. Dyrektor wiezienia gdy zorientował się ze jego aresztant wogle nie powinien zostać skazany (bo jest osoba ubezwłasnowolnioną) zapłacił 40 dychy grzywny (a nie żadnej kaucji) (bo resztę z tej stówy Pan Arkadiusz już odsiedział) W naszym prawie istnieje paragraf zakazujący płacenia za kogoś grzywn.

Nikt o tym nie wiedział, Policjanci na miejscu "kradzieży" tego nie zauważyli (ubezwłasnowolniony ma dowód bez podpisu właściciela). W sądzie pan Arkadiusz się nie stawił i dostał wyrok zaocznie - nie istnieje żaden wykaz ludzi ubezwłasnowolnionych z którego mógł by skorzystać sąd.

Oczywiście ze nie powoduje. Tylko ze sprawa wyglądała by wtedy inaczej. Wezwanie do Sądu dostarczono by także opiekunowi prawnemu , Wyrok nie zapadł by zaocznie, nawet jeśli wyrok by był taki sam (a prawdopodobnie by nie był) to grzywna została by zapłacona a Pan Arkadiusz nie poszedł by siedzieć.

Ludzie, Sprawdźcie co to jest dochód narodowy (na obywatela) i czym się rożni od prywatnego dochodu obywatela. To są dwa kompletnie różne pojęcia.

Skoro mam prace, zarabiam więcej, żyje mi się lepiej, powstały autostrady więc jeżdżę szybciej, uznaje ten rząd za lepszy niż poprzednie (zarówno te PIS-owskie jak i SLD-owskie czy "solinadnosciowe") Rozumiem jaki wpływ ma światowy kryzys na nasza gospodarkę, widzę jak nasz kraj się rozwija, nie staram się zwalać własnych niepowodzeń na rząd, nijak nie jestem "na skraju czarnej rozpaczy", pamiętam jak Polska wyglądała w latach 80 , 90 czy 2000-cznych. Nie łapie się na populistyczne hasła. Nie wiaze swojej przyszłosci z ZUS-em , czy z OFE. To dlaczego mam nie popierać rząd

Euro się skończyło a drogi budują dalej.Raczej budują bo jest kasa z unii. Ale dla mnie liczy się ze budują nie dlaczego to robią.

Skoro ceny paliwa żywności czy odzieży dla ciebie za granica są lepsze to kupuj sobie za granicą. Ja gdzie bym za "bliską" granice nie pojechał to jest drożej. Może z wyjątkiem markowej odzieży, tą można zagranicą kupić taniej. Dlatego nie mam problemu żeby kupować ciuchy w Berlinie czy Londynie.

Większymi nie dar7724 ? Nie sadze. ;-)

Ja z kilkoma setkami może do tysiąca doszedłem. Byłem kilkakrotnie w Afryce plus 2 razy w USA i jeszcze parę(naście) wizyt w Europie zachodniej.