Komentarze użytkownika lola8940

Chłopcze, komornik nie zawsze nawet się sili, żeby przyjść do domu dłużnika, ma od tego ludzi. A nawet jeśli, to przychodzi z obstawą. Nie tłumaczę pomyłek, są ludzie, którzy po prostu źle wykonują swoją pracę, nie dotyczy to przecież wszystkich komorników. Poza tym egzekucja nie zawsze ma na celu zlicytowanie domu czy samochodu. Może to być zajęcie części wynagrodzenia za pracę, wtedy dłużnik nawet nie ma styczności z osobą komornika ani jego pracownikami.

Udzielanie porad prawnych to nierozwiązywanie czyichś spraw. A praca komornika na czym innym polega. Nie mniej jednak jest prawnikiem i musi znać przepisy, a jeśli zna to czemu miałby nie pomagać tym, których nie stać na opłacenie porady u radcy prawnego. Niesienie pomocy ludziom od starożytności jest związane z funkcją prawnika, stąd pojęcie "mecenas", co oznacza tyle co "opiekun".

Zgadzam się. Wszyscy drwią z człowieka, któremu się w życiu nie powiodło, z jego czy nie jego winy, nieważne. Ale wiocha to świadomie kogoś poniżać, mając rozum i wykorzystywać go w ten sposób. A gimbusy mogą linczować mój post, wychowałam się trochę inaczej i w innych czasach i naprawdę dobrze mi z tym.

Zabierać pieniądze niewinnym ludziom? Może niektórzy zadłużeni faktycznie są w kiepskiej sytuacji materialnej i takim współczuję, bo każdemu z nas życie może napisać taki scenariusz lub gorszy. Ale poza nimi są tacy, którzy kantują, nie płacą, zaciągają zobowiązania i się z nich nie wywiązują. Każdego dłużnika można jakoś usprawiedliwić, ale na tym polega praca komornika, żeby odzyskał pieniądze dla kogoś, komu się one należą lub do kogo one należą od osoby, która była zobowiązana zapłacić je wierzycielowi. Dziękuję za takie argumentacje, że komornicy są bezduszni, oni pracują jak każdy z nas.

Widać, że to pisał jakiś niedouczony pajac, który tarza się w kasie. Na pewno jest bardzo bogaty, z jeszcze bogatszym wnętrzem i pełno lasek właśnie na to leci.

Przecież to fotomontaż.

Jakiś pismak napisał głupoty, to niemożliwe, żeby sąd w ogóle prowadził taką sprawę. Na samym wstępie powinien ją umorzyć. I sądzę, że tak było. Dajcie spokój i nie wierzcie w takie brednie, nawet jeśli napisano, że grozi 5 lat więzienia... To jest górna granica, którą się wymierza za najcięższe przewinienia, mówiąc o kradzieży oczywiście.

Więc to musi być bardzo zaściankowa miejscowość i niedouczeni sędziowie. Przedmiotem takiego postępowania nie jest nawet przestępstwo, więc nie wiem o czym mówimy.

Bo jest szczupła?

Kolejne rzetelne informacje. Wg mnie przytyła 4 kilo, bo na zdjęciu, gdzie ma zaokrąglone policzki się uśmiecha, więc to trochę zmienia postać rzeczy. Ehhh, niech jej proces szybko się skończy i cała szopka wokół niej.

Na szczęście nie doczekamy tego zaszczytu, żeby tacy ludzie ustalali prawo.

Tak, jestem ciekawa skąd te dane i kto wymyślił, że pieniądze zebrane przez caritas przeznaczane są na pensje dla księży. Przestańcie oczerniać wszystkie instytucje charytatywne, bo sami choć cząstki z tego w życiu nie zrobicie dla drugiego człowieka.

Wiochy nie ma, ale "Biber" mnie rozwalił :D

Ludzie nie dają nic na cele charytatywne z innych powodów. Sama się zastanawiam dlaczego. Najlepiej wszystkim wychodzi narzekanie, inaczej jest kiedy tragedia dotknie kogoś z nas, czy naszych bliskich. Wysyłając smsa raz w miesiącu na fundację nic nie tracę, a wiem, że mogę w ten sposób pomóc. Tym bardziej kiedy mogę odliczyć 1%.

To nie nałóg prowadzi do patologii, przynajmniej nie tytoniowy. Raczej brak pieniędzy, gdyby je miał nie męczył by się z maszynką za 20 zł, a popalałby marlboro.

Było, nie wiem czy tu, ale skoro tak sądzisz. Ja również to widziałam już daaaawno.

Masz wybór co zrobić z tym 1%, trzeba ruszyć głową by wiedzieć, gdzie go przekazać by trafił gdzie trzeba. Ja wolę przekazać ten procent fundacji,mimo wszystko. Moje sumienie jest czyste, a jeśli znajdują się tacy ludzie...Nie wszyscy są złodziejami.

Idź do szpitali i powiedz to dzieciakom, które dzięki jego akcjom mają szansę na na jakiekolwiek życie w tym chorym i nieczułym społeczeństwie.

Jak można tak pisać? W Afryce ludzie nie pracują, bo tej pracy nie ma! W Polsce jest bezrobocie, dlatego ludzie biedują. Nie dlatego, że nie chcą pracować. Gdyby tak było to miałabym szeroki zakres ofert pracy, w których mogłabym przebierać. Ludziom potrzebującym trzeba pomagać, jak najbardziej się da, w miarę możliwości. Jeśli nie chcesz pomagać to nie wypowiadaj się na ten temat w ogóle.