Komentarze użytkownika kropka3D

Nie uważam, żeby były zabawnymi, tym bardziej, że są prawdopodobne. Free, w Twoim przypadku trafnym byłoby stwierdzenie "przyganiał kocioł garnkowi". Ponadto, z tego co pamiętam, niechęć niektórych osób do Twojej osoby była bezpośrednio związana z Twoimi wypowiedziami dotyczącymi zagadnień religijnych (nie było to wyrażanie poglądów, a szyderstwo). Oczywiście, że zaprzeczysz, ale taka prawda. Nie myśl, że to pochwalam, bo nie pochwalam, ale ja nawet nie bardzo zdążyłam zaprezentować poglądy...

a wsiadły na mnie ekspertki od języka "Polskiego". Wmów mi, że swoim postem kogoś obraziłam. Spróbuj. A doczekałam się kilku mało wybrednych komentarzy od internetowego frustrata.

Jak sama zauważyłaś, nie jesteś krystalicznie czysta. Jak dla mnie to w ogóle nie jesteś czysta. I obiektywizmu w Tobie za grosz. Jakbyś była czysta i choć minimalnie obiektywna, to byś sama zwróciła uwagę bezosobowej kreaturze na prostackie zachowanie.

Zbyt długą miałam przerwę, żeby móc mieć pewność co do Twojej "czystości". Ty natomiast z uporem maniaka ignorujesz moje, już nawet nie subtelne, a wywalone wprost, zastrzeżenia, co do Twojego obiektywizmu i zwracania wioskowym napinaczom uwagi na ordynarne zachowania. Jednym wypominasz, na poczynania innych przymykasz oko.

Tak Freedom, długo mnie nie było, ale... dobrze pamiętem, jak nam wypominałaś, że Cię obrażamy. Ale bywało też tak, że Ci broniłyśmy. Ale o tym lepiej nie pamiętać, jakby przyszło do sytuacji, w której byłaby szansa rewanżu. Ale co tam. Co do tej sytuacji - nie zdążyłam przeczytać komentarza De. Nie pochwalam tego, co napisał De, ale było to napisane w afekcie.

A widzisz, my się za Tobą wstawiliśmy, mimo, że sympatyzowaliśmy z tym userem. A to, że się tłumaczy kogoś, kogo się lubi... jest naturalne. Podobnie jak brak całkowitego obiektywizmu. Natomiast Ty nie możesz się wylegitymować nawet tą jedną próbą zwrócenia uwagi komuś, kto obraża. Więc... masz nad czym pracować. Jak następnym razem zobaczysz, że new.cośtam próbuje kogoś obrażać to przypomnij sobie, że "nie tolerujesz wyzwisk u nikogo", a dopiero potem, o tym, że światopoglądowo Wam po drodze.

Ferdalowi swego czasu co drugi user zwracał uwagę. Gdybyś przyklasnęła lub popierała new.cośtam, to byłabyś hipokrytką, a na to sobie nie możesz pozwoliś, jeśli chcesz być wiarygodna. A nawet jeśli kiedyś kogośtam "broniłaś", to znaczy, że odrobiłaś pańszczyznę i już więcej nie musisz? A tu nawet nie chodzi o bronienie - a o zwracanie uwagi na chamstwo. Co innego, gdy spotykają się dwa trolle, co innego, kiedy przeciętny user spotyka frustrata...

Widziałaś. I pisałśmy tu o tym... A to, że chamstwo ma różne oblicza... cóż. Złośliwość podobnie. Przytyki do mojej nieomylności pod innym absurdem jurka są takie niewinne i czyste... A ja oczywiście coś źle zinterpretowałam, a jakże.

Moczita, a Ty zdawałaś maturę z interpretacji tekstu? Bom ciekawa. Piszesz: nikt nie może kraść, a za chwilę, że tego biednego to Ty nawet rozumiesz czyli w domyśle usprawiedliwiasz, dajesz rozgrzeszenie). Przeczysz sama sobie, tylko Ty sama tego nie rozumiesz. Sama nie rozumiesz, co piszesz. A jak się chce mieć dzieci, to trzeba myśleć, żeby im zapewnić byt a nie kopulować w nieskończoność bez krępacji. Rodzice, którzy z własnej i nie przymuszonej mają po kilkoro dzieci to rzadkość.

Tyle masz do powiedzenia?

Mario, widzę, że Ty po to właśnie się tu zjawiłeś, żeby szpilunię wbić. Smutne, bo robisz to nieumiejętnie. Już dawno przestałeś być dla mnie partnerem do dyskusji. Za Twoich czasów to matura jeszcze jakoś wyglądała, a mimo to nie rozumiesz, że "rozumienie" czyjegoś postępowania (umiejętność postawienia się w tej sytuacji, dopuszczanie podobnego wyboru) zawsze będzie formą rozgrzeszenia (bo przecież skoro my byśmy zrobili podobnie, to znaczy, że nie jest to takie całkiem złe). Relatywizuje się w ten sposób naganność kradzieży jako takiej. A Twoje nadinterpretacje czyichkolwiek wypowi

wypowiedzi i nieuzasadniony przerost ego mnie nie interesują. Pozdrawiam Tybet.

A widzisz, nie musisz mnie pamiętać, ba, nawet nie za bardzo masz możliwość. Ja na szczęście jestem dość wyczulona na klony tego samego usera, który NIE POTRAFI dyskutować. Działasz na tej zasadzie, o której pisze Lusią: nie zgadzam się z Tobą, znaczy, że jesteś gupi/a. Co do tematu: jeśli nie dopuszczasz takiej sytuacji, bo jest zła, to nie wykazujesz zrozumienia dla takiego działania, bo to jest relatywizowanie, przyszarzanie czegoś, co jest ewidentnie czarne. Kradzież kradzieży nie równa? To teraz może odwróćmy sytuację: to tylko niespełna 13 zł, o co ten cały raban? I co? W porządku?

PS. Mario, ja nie pozdrawiałam w imieniu Tybetu, a Tybet właśnie. Ale... mniejsza z tym. Byłeś tak podniecony własnym "żartem", że nie zauważyłeś. Angumente - całe piękno internetu polega na tym, że niemalże każdy ma prawo wypowiedzieć się na dowolny temat. Niby dlaczego miałabym się nie wypowiadać?

Optymistka. Nie możesz zabronić nikomu się wypowiadać, czy Ci się to podoba, czy nie. A sens w wypowiedzi, brak jadu, czy cokolwiek innego to może być Twoim życzeniem jedynie. Poza tym, mam wrażenie, że dla Ciebie odmienny punkt widzenia jest równoznaczny z brakiem sensu.

Dlaczego mam przyznawać rację osobom, które jej nie mają? Bo Ty tak chcesz? Co do wiedzenia prymu - opinię w tej sprawie pozostaw postronnym osobom. Dla Ciebie zawsze tak będzie tak, że Ty go wiedziesz, nie? Bo takie Twoje pobożne życzenie.

Nie potrafię się przyznać do czego? Bo nie rozumiem. Wyrażam własne zdanie, a że ktoś ma podobne - tylko mu pogratulować. I nie nadużywaj wykrzykników. Ogólnie nie za bardzo wiem, o co się rzucasz. W debatę nie weszłaś, argumentów nie podałaś - po co ta dyskusja w ogóle?

Ty mnie zaczepiłaś komentarzem, więc moja analiza Twoich wypowiedzi jak jak najbardziej uzasadniona. A z wykrzyknikami róbta, co chceta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111jedenjeden

Skoro dobre, to co to tu robi, autorze? Moim skromnym dobre to to nie jest, żenujące wręcz, ale co kto lubi.

Do mnie napisał Nick Cave. Podobno niezła ze mnie s*ka. Słowo ponoć obraźliwe a mi się tam podoba. A teraz pójdę popatatajać na swoim jednorożcu na koniec tęczy. Ferdal wsiadaj na swojego. A Klisza może popatatajać jak pozbiera kredki.