Komentarze użytkownika kropka3D

Jurek, a jaki ma jedno z drugim związek? Musisz obrażać osoby, dla których postać JPII coś znaczy?

Ach, jakie to było poetyckie, wzruszyłam się. (Tylko nie gra mi to za bardzo z punktu widzenia biologii, ale co tam. Nigdy biologii nie lubiłam.)

Skoro tak Was to boli, to weźcie i agitujcie za tym, żeby rodzicom większe pieniądze na chore dzieci dawać. Są rodzice, które o swoje dziecko umieją zadbać. Działają różne fundacje i stowarzyszenia, do których można się zwrócić o pomoc (głownie zajęcia ze specjalistami). Ja się na test PAPPA nie zdecydowałam. I gdyby moje dziecko było chore, to okazałoby się to dopiero po porodzie. Moim zdaniem problem jest wyolbrzymiony. Co nie znaczy, że popieram lekcje religii w szkołach. Jakoś nie przekonują mnie.

Niby dlaczego tylko te osoby? Bo Ty tak chcesz? Lepiej sobie wyskrobać, nie? Wiesz, czym jest test Pappa? Niby na tej podstawie miałby ktokolwiek usunąć ciążę? A jak dzieciaka można już ładnie w 3D obejrzeć to już chyba trochę za późno. Dla mnie ten plakat jest akurat bardzo pozytywny. Ale widocznie Wy w dziecku z zespołem Downa widzicie problem, nie dziecko.

Ci ludzie walczą o coś, w co wierzą. Może sami mają dziecko z zespołem? To nie jest łatwa sytuacja, ale to też jest człowiek. Nie rozumiem, dlaczego akurat na te osoby chcesz przerzucać odpowiedzialność za nieudolność naszego rządu. Lepiej dzieci potencjalnie (!) chore wyskrobać niż znaleźć pieniądze na to, by wesprzeć rehabilitacje i wspomagać ich rozwój. Oklaski.

Małgo, a jakie masz gwarancje na to, że dziecko urodzi się chore? W pierwszych tyg nie można z całą pewnością tego przewidzieć. Poza tym - zespół Downa to też choroba, nieuleczalna, więc jak? Te usuwamy, tamte nie? I nie chodzi tu o to, że idea aborcji jest zawsze zła, ale takie gadanie jest irytujące. Przecież jak ustawa antyaborcyjna będzie bardziej liberalna, to co? Będzie dobrze? Będą nadużycia i co? Zespół Downa? Nieestetyczne, do wyskrobania. Ja nie rozumiem w 100% tylko tych, którzy nie pozwalają przerwać ciąży w sytuacji zagrożenia zdrowia/życia matki. Ale to inna historia.

Jak rodzice dzieciaków nie mają nic przeciwko, same dzieciaki są chętne i znaleźli się nauczyciele, którzy zajmą się opieką... gdzie problem? Nie ma nakazu uczastnistwa w praktykach religijnych.

Wszyscy pozbierali już zabawki, a miałam nadzieję na drinka z parasolką. Eh.

Na kebaba przerobić. Drobiowego.

A czym się to zdjęcie różni od tych, które są odważniejsze? Bo się "pozasłaniała" to już ok? Zdjęcie komórką "szczelone", zero artyzmu. A debata na temat seksualności, potrzeb i form ich realizacji z doopy wzięta. Jak masz osobliwe potrzeby to sobie wrzucaj na strony dla takich jak Ty, ale nie wmawiaj innym, że to jest norma. Różne rzeczy się robiło i robi, ale jest to sprawa moja i mojego partnera. Nie całych internetów.

Kupa.

Jestem zdegustowana poziomem dzisiejszej prasy. Jak tygodnik uważający się za poważny może pisać o takich pierdółkach? Świat staje na głowie. Czy tam... na uju.

Mówię Ci coś, Juras. Weź, wiadomo, że są osoby, które dla kasy zrobią wszystko, nawet własny urząd ośmieszą. W tym i księża katoliccy. Ale bez jaj - ludzie pozałatwiali wszystko i nie dali wcześniej koperty? Poza tym... jakby ktoś chciał tylko ochrzcić dziecko nie robiłby takiej szopki. Skoro tak się "odświętnie" odstawili, to pewnie na kopertę też mieli.

My rozumiemy, ale: chrzest zwyczajowo załatwia się wcześniej - w pierwszej kolejności idzie się do "spaślaka", żeby wiedział, kogo będzie chrzcił. Wtedy idzie się z kasą. Poza tym zasugerowałeś Luśce, że coś uważa, jak nie uważa. Uważasz?

Jerzy, przecież rodzice sami robią z chrztu szopkę i balangę. To co jest złego w tym porównaniu. I tu się żre, i tu się pije. Może mniej hasania. Ale to wszystko.

Lusia, za ten suchar, dam Ci puchar. Udało Ci się to.

Poczucie humoru to wioska?

Ja za pięć dych powróżę z renki. A niech stracę, za dychu powróża.

W środkowej Polsce?

Tak sobie myślę... ten garnek to nawet bardziej jak jacuzzi - tyle bąbelków. :)