Komentarze użytkownika kropka3D

Też. Ale kurierem szybciej. Ja wszelkie rachunki dzięki pp dostaję. I to jest super. :)

Hmmm... dostałam kartkę z Ustki czy coś. Liczy się?

Szkoda... bo u mnie wsio na prąd, więc czasem jestem bliska płaczu... ;)

Jak mnie irytuje to, jak łatwo dzisiaj wywołać skandal. Je jestem homofobem (tak przynajmniej uważam), ale takie zachowanie powinno się napiętnować. Czy osoba z Greenpeace'u też by wyskoczyła z takim pomysłem? Nie sądzę. A nawet jeśli, to wszyscy dokoła, włącznie z burmistrzem, popukaliby się w czoła...

David, podobnie ma się sytuacja z Afro-Amerykanami. :P Jestem przeciwniczką parytetów i innych akcji afirmatywnych. Ok, byli dyskryminowani, ale już nie są. Mają takie same możliwości pójścia na studia czy znalezienia dobrej pracy, a obecnie to nawet lepsze. Jakby osoba decydująca miała jakieś wątpliwości, to zawsze można podpowiedzieć, czym grozi dyskryminacja. Z gejami powoli robi się podobnie. Mundzio, pewnie masz rację. Taka to bohema.

Ja rozumiem: tyle lat niewolnictwa, niesprawiedliwości, cały okres segregacji rasowej, itd., ale dla mnie akcja afirmatywna to nieporozumienie. Jak komuś zależy, to do celu dojdzie. Jak chodzi o gejów natomiast, to wydaje mi się, że nikt w świetle prawa nie zrównywał ze zwierzętami ani nie czynił niewolnikami.

Ferdal - napiszę to jeszcze raz: żeby opis mógł być brany z przymrużeniem oka musi zawierać jakąś wskazówkę, że właśnie tak się to ma odbierać. Zwykle jest to jakiś emot/uśmieszek. Bronisz absurdu bełkocząc coś o "licentia poetica" zdecydowanie przeceniając wartość komentarza na wiocha peel. Ponadto każdy, kto Cię krytykuje ma od razu "mały rozum". Chyba to właśnie Tobie brak dystansu.

Tak Free, Ty wszystkich umiesz wytłumaczyć, zwłaszcza gdy sami mają problemy. Ile za to bierzesz, a nuż mi się kiedyś przydasz? ;)

Nie wiem, skąd ten "news", zwłaszcza, że większość kontrowersji wokół filmu Glińskiego bierze się właśnie z rozbieżnościami między książką a filmem. Co ciekawsze, rok temu o "Kamieniach na szaniec" też było głośno dzięki Elżbiecie Janickiej. U nas dzieciaki mówią, że często "KnS" są jedną z niewielu lektur, jakie czytali.

That makes sense now. Ale ponoć zasadą tego "tforu" jest to, że w newsy ma się dać uwierzyć... hmmm. Ale, chociaż treść absurdu jest zmyślona, opis - niestety - miałby szansę się obronić... :( A tak w ogóle poza konkursem, cały "news" w aszu znajduję dość hilarycznym, więc w sumie na plus.

Frytki z McDonald's zawierają wołowinę. :)

Dla mnie zbyt obsmażona. :(

W opisie nie ma najmniejszego sygnału, że ma on być brany z przymrużeniem oka. Poza tym termin "licentia poetica" odnosi się do tekstów kultury, zwykle poezji. Coś chyba przeceniasz wartość opisu absurdu na wiocha peel.

Kurator.

A co masz w ofercie?

Jaki masz rozmiar buta i czy lubisz różowe szpilki?

Szkoda, mam jedne na zbyciu. W sumie... nie są różowe... Whatever. Możemy się zaprzyjaźnić a nawet wymieniać obuwiem. :)

Kurde, a liczyłam na to, że uda mi się upchnąć komuś dwie pary letnich sandałków na koturnie. John, coś Ty narobił?

Dorzucę specjalnie zakupione w tym celu białe skarpety frote z czerwonym paskiem. To jak, Milton, deal?

Już piedryliard razy było pisane, że to kiepska przeróbka, ale buk wiohy wie lepiej. Absurd wisi u Johna: /1084219. Każdy może zweryfikować.