Komentarze użytkownika hemi10000

może sie chciała odpryskać?

a co już cygaro wyciągnąłeś żeby sobie strzepać?

a ja mam w dupie całe to radio. Was też mam w dupie, a właściwie mam was koło dupy pedały.

faille tępa szczało, dlatego napisałem że właściwie mam was koło dupy. Żebyś sobie nie wyobrażał Bóg wie co, spedalony pedale.

Podstawówkę? Nie nie skończyłem bo byłem tak mądry i zdolny że po pierwszej klasie wysłali mnie na studia. Ja naprawdę nic nie poradzę ze jestem mądrzejszy od was i wy mnie poprostu nie rozumiecie. Trochę wam współczuję, ale jakoś muszę z tym żyć. A teraz minusujcie, bo zapewne większość z was nie wie o czym wogóle mówię.

ale z was debile, liczyć nie umiecie?

Mimo wszystko cieszę się, że nie jestem tak jak ty, przecież wiemy że Twoim tatą jest owczarek ciotki baśki. Tak to się stało na mocno zakrapianej imprezie ufoludzie.

domagalag fajny masz ekspres. Naprawdę jest się czym chwalić

a prawie żeby ją zapierdo***ł

czy wy z wiochy naprawdę wszyscy jesteście takimi debilami? Jesteście łajzami i wsiurami. Dobrze że ja chociaż jestem mądry.

Wiocha jak nic. Żeby młotek rzucić w jakieś stare śmieci w pudełku? Niedopuszczalne.

W taką pogodę, zostaje trzepać ale konia w domu.

właśnie dlatego nie zostałem zapaśnikiem

Co Ty wiesz o ochronie koniecznej? Po pierwsze ochroniarz nie może uderzać, może obezwładnić ale nie bijąc. Moim zdaniem dobrze zrobił, chociaż nie ma wątpliwości że ochroniarz przekroczył granicę obrony koniecznej.

Każdy kto ma styczność cokolwiek z prawem, wie że większość komentarzy to totalna żenada i bajki gimbusów. Poczytajcie w wikipedii: "Przekroczenie granic obrony koniecznej" "Granice obrony koniecznej" a także: "zakres praw i obowiązków pracowników ochrony" Będziecie wiedzieć że zbyszek19733 to totalny dzięcioł i gimbusowy znawca prawa. Dziwi mnie tylko ilość plusów, czyżby więcej osób było takimi ciemnotami?

tak to prawda, to były piękne czasy. Pamiętam jak w celi obok otworzyłeś ala burdel dla więźniów za 2,56 brutto każda pozycja. To był strzał w dziesiątkę. Zarobiłeś pewnie fortunę, tylko zastanawiam się teraz, jak ty trafiasz do sedesu załatwiając się?

Dobrze mówi, tylko chu*owo usta składa.

Ty autor, wezmę se jedną kanapkę, bo zgłodniałem jak cholera.