Komentarze użytkownika StachTraktorzysta

Gó-wno-praw-da. Na Montanie był tylko napis 16 melodyjek. Ale było ich tylko 7 (SIEDEM). Nie osiem ani nie cztery. Tym bardziej nie 16. Tylko siedem. Tak samo jak w Kesselu, tyle że inne.

Jakie czasy - taka młodzież. Zgadnijcie kto jest jego idolem: 1) Janek z czterech pancernych? 2) Zorro? 3) Popek?

Na początku było śmieszne. Potem żałosne. A teraz to już jest nudne, że tylu buraków chce zaistnieć w ten sposób.

Kijowski za lat kilka

To prawda że Hymn Al-qaidy puścili w Gdańskiej arenie. Ale wchodził przy niej do klatki przeciwnik Mammeda, Turek Aziz Karaoglu. Mammed nie miał na to żadnego wpływu. A tutaj to widzicie jak koncentruje się przed swoim wyjściem. kiedy puszczają muzykę dla Turka. Nie jestem fanem Mammeda, ale bądźmy uczciwi, to jest manipulacja pokazywać jego gębę z tą muzyką w tle. Dlaczego film z Turkiem który cieszył michę przy tej muzyce i który miał ją tam na własne życzenie, wciąż jest w poczekalni, a ten wszedł na główną? To jest wiocha.

Skleroza nie boli, tylko trzeba sie nachodzić. Tak brzmiało to przysłowie. Ale gimby musiały przekręcić.

Gdyby wszyscy prawacy wyjechali, to tobie śmieciu już by muslimy dawno łeb ucięli.

Dokładnie o tym samym pomyślałem. Takie Clio to jedna kobitka by nawet przetoczyła. Ale z drugiej strony, ten typ w Clio mógł być bardziej uprzejmy i o to grzecznie poprosić, zamiast się kłócić. Obydwu zabrakło tu wyobraźni.

Sracz gracza.

Pociętego to masz siurka scyzorykiem przez rabina.

Tak wygląda zadbany rów.

Też zwróciłem na tą butelkę którą kopnęli. Ja choć nie chodzę w takim mundurku, to w takich sytuacjach podnoszę i wrzucam do najbliższego kosza. Szczególnie te małe po wódce są najgroźniejsze dla opon.

I w dupe i po jajach.

BY-ŁO-KUR-WA-STO-RA-ZY.

A może to jest rolnik w Sandolinie.

Koniciła makaremas deska haj.

Ciekawe co za tepy debil dopuścił do takiego stanu. Po małej analizie, stwierdzam że jeździła tym jakaś czarna Emełykanka w małej miejscowości gdzieś na Florydzie. Są felgi gdzie nie widać tarcz. Ale tutaj wszystko na widoku. Założę się że jeździła do czasu aż zdarła klocek do zera i wpadł miedzy zacisk a tarczę i się zaklinował.

Taki efekt daje małpi mózg. A jak zaciski są zapieczone, to trzeba je rozebrać, przeczyścić, przeszlifować drobnym papierem jeśli gdzieś konieczne, nasmarować i nie będą zapieczone. Do tego wystarczą 2 oczkowe klucze i lewarek. No ale najpierw trzeba ruszyć dupę.

A nie przyszło ci do głowy że on to zmalował, a matka chcąc wybrać mniejsze zło się do tego przyznała. Ja nic nie wykluczam. Tylko wg. mnie istnieje jeszcze taka możliwość.