Komentarze użytkownika Peterz

A jak inaczej można by było odpisać. Sam pamiętam puste lady w sklepach, pamiętam kolejki, wymienianie makulatury za papier toaletowy, żarcie 1 paczki m&msów przez 2 tygodnie które nomen omen dostałem w paczce z kościoła bo kosztowały tyle, że nigdy bym ich nie kupił. Pamiętam 89, pamiętam pierwsze prywatyzacje gdy za przysłowiową złotówkę ludzie pokroju michnika, milera czy kulczyka kupowali zakłady warte miliardy, oczywiście zwykły kowalski nie mógł robić takich zakupów nawet gdy miał genialny biznesplan i oferował 1000 razy wyższą cenę.

A jeśli nawet jakaś jednostka wybiła się swoją genialnością lub pracowitością to został gnojony jak Pan Roman Kluska. Reszta zapierdziela za miskę ryżu myśląc, że złapała Pana Boga za nogi bo ma smartfona, auto albo spłaca dożywotnio klitkę. Niestety jedyne co można zarzucić społeczeństwu to naiwność i potulność, że przez ćwierć wieku godzi się na pomiatanie i wyzysk. Mam jednak cichą nadzieję, że to się zmienia.

"Pracownik/robotnik zawsze miał szansę wygrać w sądzie pracy" .... tak jak robotnik na wybrzeżu, czy w Radomiu czy górnik w kopalni. Nie ośmieszaj się tam nie było prawa, tam było wypaczenie prawa służące do dbania o władzę...... po za tym sami nie przestrzegali nawet tego prawa które sami ułożyli.

Niech i tak wygląda byle by pracował i nikomu łba nie ucinał. Zresztą słabe Niemcy to wcale nie taka zła opcja dla nas. :d

Ot sprawiedliwość IIIRP ty dostaniesz garba za 1000zł/mc a zdrajca jak pączek w spokoju dożyje ostatnich dni i jeszcze jego sucz nie zazna biedy.

jaruzel ...raz....kiszczak dwa......urban ....

Już niedługo będzie koniec przychylnych wiatrów i parasola nad nimi. Swoją drogą to dziwne w Warszawie ich nie widać - albo ich nie ma bo pokryli się w szczurzych norach albo zwyczajowo nie pokazują się tam gdzie można obskoczyć po ryju.

I to ze srebrnych kul .... ja bym dodał osikowy kijek i dekapitację ..... tak na wszelki wypadek.

To się nazywa koszulka .... ćpun i czerwony zbrodniarz dwa w jednym :D

Normalnie jak nasz maxi &co kiedy próbuje się odgryźć :D

"też kiedyś byliśmy dziećmi i tego typu zabawy dawały dużo radości" - E chyba ty, ja sobie nie przypominam bym łaził (albo by inni moi rówieśnicy) po domach i żebrał o cukierki :D

Maxi cip cip cip jak się woła na czerwoną małpę? ... ty którego w oczy ponoć kuje pedofilia gdzie jesteś?

zapomniałeś dopisać bo pomiędzy pracodawcą i pracownikiem stoją zwykli bandyci którzy zabierają 70% by dać sobie premie oraz dla tych którzy mają wyrąbane na pracę.

Jedna seria a ile problemów mniej.

Nie rentowne a Niemcy aż nóżkami przebierają by kupić.

Lep jaki lep? :)

Słów oni nie rozumieją, oni tylko rozumieją kiedy dostają ołów w doopsko, tak było jest i będzie. Nie zmienią tego nawet najpiękniejsze przesłania czy jakiekolwiek próby pojednania, w ich oczach to słabość. Ot taka mentalność niewolnika (analogiczna postawa jest w puttinlandzie)

Doskonałe

Bo trzymało wtedy maxia za dupkę :D