Komentarze użytkownika fun_boy_rs6

Przypominam, że kilka lat temu zabieraliście babci dowód, bo miała być zielona wyspa. Macie zielona wyspę, o co więc ten płacz?

Otępiałym gimbusom objaśniam, że podatek od nieruchomości to jeden z bardziej parszywych i złodziejskich podatków, bo o ile od malej działalności (np. w mieszkaniu) wychodzi kilkaset złotych, o tyle od np. hali o powierzchni 1000 metrów to już okrągłe 20000 rocznie ZA NIC, żeby kolejna pani Halinka mogła se pierdzieć w stołek i pączusie wsuwać w jakimś kolejnym arcyważnym urzędzie ds. niezwykle ważnych. Chyba dodawać nie muszę, że zachodnie koncerny są z tego podatku zwolnione. Nadal śmiejcie się z JKM, głosujcie na Tuska, a gwarantuję, że kit z okien będzie rarytasem i tylko od święta.

Gordonku. Zainteresuj się tematem, poczytaj, popytaj. Kiedyś osobiście pytałem w gminie o możliwość umorzenia choć części podatku od nieruchomości, usłyszałem, że ustawowo nie ma takiej możliwości. Mogą rozłożyć na raty, nie umorzyć. Tylko firmy zagraniczne mogą ubiegać się o zwolnienie z podatku od nieruchomości. Inną kwestią są SSE. Oczywiście matołku wszystkie zagraniczne firmy są zwalniane z tego podatku, przynajmniej na 5 lat, potem zmieniają nazwę, właściciela, itd, żeby nadal korzystać ze zwolnienia. A nazywanie mnie gimbusem jest średnio trafione - synusiu, w życiu zapłaciłem więcej

podatku od nieruchomości, niż ty z całą rodziną zapłacisz dochodowego przez całe życie. Zareagowałeś dość agresywnie na krytykę obecnego systemu - zatem albo jesteś idiotą, albo z tego systemu czerpiesz korzyści. To jak jest?

Tiger, czy ty coś zarabiasz na tym robieniu z siebie debila?

Jak milczy? Co 4 lata naród oddaje głos na tych samych swoich oprawców, zatem jedynym logicznym wnioskiem jest to, że naród lubi dostawać w dupala. Więc nie skamleć, płacić podatki w horrendalnej wysokości w zamian gó*no, urzędnik twoim panem i władcą. Mordy w kubeł.

A ja niezmiennie leję z hołoty i troglodytów, od lat głosujących na te same ryje i dziwiących się, że jest coraz gorzej:) Oznajmiam wam, tępę dzidy, że będziecie żarli tynk ze ścian, i tak ma być! Za głupotę i absolutny brak chęci zrozumienia czegokolwiek, co was otacza, poniesiecie konsekwencje.

Czyżby szanowna młodzież już zapomniała, jak chowała babci dowód? Z satysfakcją będę obserwował was żrących szczaw z mirabelkami, bo niestety, za głupotę trzeba płacić.

Ale do kogo te żale? Jak się od ponad 20 lat głosuje na notorycznych oszustów, bajkopisarzy i zwykłych chamów, jak się nie chce ruszyć główka, jak się nie chce wziąć odpowiedzialności za swoje życie, to żale tylko do siebie. A te 1500 to i tak będziecie za jakiś czas wspominali z rozrzewnieniem.

Jedno pytanko, dlaczego porównujesz się do Szwajcarii, a nie do np. Ukrainy? Naszej gospodarce znacznie bliżej Ukrainy, niż Szwajcarii. Zdajesz sobie sprawę, że istnieje ścisły związek między kondycją gospodarki a wynagrodzeniami w danym kraju?

Niezmiennie rozczulają mnie ci wszyscy, którzy twierdzą, że powinniśmy zarabiać tyle co Niemcy, Szwajcarzy i Szwedzi. Równie dobrze mogą domagać się, że wszyscy mają mieć tyle w bicepsie co Pudzian, tyle IQ co Hawking i taką pyte, jak Rocco. Tyle warte to całe ględzenie.

Absolutnie rozumiem twoją frustrację.. Musiałbyś swoje M2 w odrapanym bloczysku sprzedać z 4 razy, żeby kupić takie BMW.

Z tą drobną różnicą, że rzymski niewolnik nie kradł babci dowodu, żeby zwyciężyła "nowoczesna", "liberalna" (hihi PO liberalne:) partia, złożona z aferzystów, złodziei i uczestników nocnej zmiany. Innymi słowy, rzymski niewolnik miał raczej średnie pole do popisu w zakresie wyboru ciemiężyciela, natomiast wy od 20 kilku lat wybieracie te same mordy do rządzenia.

5 koła, o których pisze lucasek25, to dla ciebie marny ochłap? Chłopczyku w krótkich portasiach, co ty potrafisz, że 5 koła to ochłapy dla ciebie? Bo ja stawiam z 99% prawdopodobieństwem, że mamusia z tatusiem cię utrzymują.

Nie wiem, przyjacielu mojej kozy, gdzie ty widzisz wykrzykiwanie i obrażanie? Czy tam, gdzie (zresztą zgodnie z prawdą) nazwałem cię chłoptasiem? Musisz być chłoptasiem na utrzymaniu rodziców, ponieważ: - twierdzisz, że 5 tysięcy to ochłapy - jesteś negatywnie nastawiony do pracodawców Kontynuując, jeśli zarabiałbyś na etacie (bo chyba nie jesteś przebrzydłym pracodawcą) dużo powyżej 5 tysięcy (pisząc, że 5 tys to dla mnie "coś", dałeś do zrozumienia, że dla ciebie to niewiele), nie wsadzałbyś do jednego wora wszystkich pracodawców. Szach mat, poczytaj teraz jeszcze trochę o pozyt

Pasterzu, nie masz pojęcia o czym piszesz. Najmniejszego. Pracodawca byłby hojny, gdyby oddał ci 1/3 zarobków? Ty piszesz poważnie? Ty naprawdę myślisz, że pracodawca z zarobionych na tobie np. 10 tysięcy miałby opory, żeby tobie dać 3 tysiące? Chłopie, nie masz NAJMNIEJSZEGO POJĘCIA o realiach w Polsce. Możesz zrobić tylko jedną rzecz, żeby się o tym przekonać - założyć własną firmę. Inaczej to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Prowadzę firmę od 2006 roku, bywało, że zatrudniałem 30 osób, gdybym zarabiał tyle, ile myślisz, już dawno leżałbym na Seszelach. Mam całą masę znajomych, którzy tez p

prowadzą różne biznesy i nikt, podkreślam, nikt nie zarabia tyle na pracowniku. Mowa o biznesach produkcyjnych, polskich, bez ulg i szczególnego traktowania, jak w przypadku kapitału zagranicznego. OK, nie wykluczam, że może zachodnie montownie mają taki zwrot, ale na pewno nie polskie. W przeważającej większości firmy ledwo zipią, szczególnie obecnie. Trwa wojna na wyniszczenie, wojna cenowa, w każdej branży, a w budowlance szczególnie, a banda gimnazjalistów bredzi o zarabianiu 10 tysięcy na pracowniku. No śmiech mnie ogarnia. Chłopie, na dzień dzisiejszy bywają miesiące, że dokładam do int

interesu, licząc na lepsze czasy. I w tym popie*rzonym kraju nie pytają mnie, czy zarobiłem na Zus, czy na podatek od nieruchomości (mam fabryczkę ponad 1200 metrów, sporo tego podatku wychodzi). Nawet mając straty, muszę co miesiąc wysupłać kilkanaście tysięcy. Kolejna sprawa - co z tego, że ty uważasz, że 5 tys to mało? Ja uważam, że ludzie powinni żyć wiecznie, nie powinno być wojen i powinniśmy latać w kosmos na wakacje. I co z tego, że chcę? Nic, bo na razie nie ma takiej możliwości, tak samo, jak na razie nie ma możliwości, żeby w Polsce każdy zarabiał 5 tys na rękę. Jesteśmy krajem zby

biednym, żeby tak miało być. Trzeba być debilem, domagając się standardu życia Niemców czy tam Szwajcarów, nie patrząc na stan gospodarki. Już pomijam litościwie kretynizm społeczeństwa, które od ponad 20 lat wybiera te same mordy do rządzenia, oczekując cudów. Ale podsumowując, ja byłem po obu stronach barykady (jako pracownik i jako pracodawca), ty tylko po jednej. Nie masz zatem wystarczającego zasobu informacji do dyskusji. Załóż firmę, poprowadź ją choćby przez 3,4 lata (żeby poznać smak choćby płacenia pełnego ZUSu) wtedy wróć i pogadamy. Stawiam wszystko co mam, że twój punkt widzenia z

zmieni się o 180 stopni. Jestem pewien. Ja uważałem dokładnie tak, jak ty. Narzekałem na pracodawcę, widziałem jego auto i dom, wydawało mi się, że jestem wyzyskiwany. No i założyłem firmę, i już wiem jaki to lekki kawałek chleba. A mój były pracodawca jakiś czas temu omal nie zbankrutował. Jakoś się wykaraskał, ale pewnie parę lat życia mu ubyło. Tak więc chłopcy nie jarajcie się mercedesami pracodawców, tylko śmiało, zakładajcie biznesy i zmieniajcie świat, choć lekko nie będzie.