Komentarze użytkownika stugrap

Od razu widać, że nie pracujesz i nie zdajesz sobie sprawy, że niektórzy nie mają wyjścia i muszą podejmować się nawet najgorszej pracy. Problem polega na tym, że nikt z urzędu nie ściga takich pracodawców, bo tego typu oferty naruszają kodeks pracy. Ale żyjemy w Polsce i taki mamy klimat.

To nawet nie jest średnia krajowa :)

Jak to było w reklamie? - Nie każdy pociąg to PKP? :) Ten akurat jest PKP i niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem nagle podniósł się standard w wagonie. Wymienili fotele? Założyli klimatyzację? - Nie. Wystarczy przykleić kartkę i kasować forsę.

Gdy przeczytałem oryginalny artykuł, nieźle się uśmiałem. Redaktor nie ma zielonego pojęcia o Świadkach Jehowy i cytuje krytyków. Ani jednej wypowiedzi ze strony świadków. A ile błędów i literówek w tym artykule - widać, że to szmatławiec, który goni za tanią sensacją.

A ja kiedyś chciałem zrobić dopłatę ma pierwszą klasę, pani w okienku mi powiedziała, że ten skład (którym chciałem jechać) nie ma pierwszej klasy. W czasie jazdy do przedziału wszedł konduktor i chciał mi wlepić mandat, wskazując w książce rozkładów, że ten skład ma wpisany jeden wagon pierwszej klasy. Tylko dzięki jego dobremu nastawieniu nie zapłaciłem wtedy kary, ale musiałem przesiąść się do innego wagonu - tak działa PKP.

Ja wiem, że lubię się czepiać, ale niby kto "nie zsiadł z dwuśladowca"? Rower jest pojazdem jednośladowym!

Tak? A że kierowca samochodu nie zachował bezpiecznej prędkości, tylko przemknął przez skrzyżowanie, mimo że jechał z podporządkowanej, to już nie ma znaczenia?

Wrzucanie lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondo jest głupotą, ale nie jest traktowane jako błąd (nie wiem dlaczego). Natomiast błędem jest nie wrzucenie kierunkowskazu w prawo wskazującego zamiar zjazdu z ronda, a właśnie taki błąd popełniają owi maniacy lewego kierunkowskazu, wychodząc z założenia, że przecież sygnalizowali, że będą skręcać w lewo - i nie przetłumaczysz takiemu tłumokowi.

Gościu jest przewrażliwiony. Niektórych rzeczy nawet nie wziął do ust (biała kaszanka), a już wymiotował. W dużej mierze wszystko ma podłoże w jego głowie. Ale dla równowagi - u nas w marketach też można znaleźć wiele 'niejadalnych' produktów. Np. parówki pewnych marek są ohydne. Jadłem też kiedyś pierogi w jakiejś jadłodajni i smakowały poniżej krytyki (pewnie były z mrożonek z marketu). Takie przykłady możemy mnożyć, ale nie generalizujmy, że angielskie jedzenie jest złe, bo w ten sam sposób można udowodnić, że polskie jedzenie jest złe.

Nie wiedziałem, że w lodówce mam najnowszą kolekcję mody.

To się dopiero nazywa kiblowanie...

Przepisy mówią, że ulga przysługuje osobom niepełnosprawnym za okazaniem orzeczenia o niepełnosprawności - nie ma tu sprecyzowanego, czy to ma być oryginał, czy ksero. Zatem ta osoba nie powinna dostać mandatu za nieprecyzyjne przepisy!

A jak sprawdzają, ile razu już w danym roku jeździł z ulgą? A oto wyciąg ze strony PKP - "jesteś osobą niepełnosprawną lub o ograniczonej sprawności ruchowej – pod warunkiem okazania konduktorowi podczas zakupu biletu dokumentu stwierdzającego niepełnosprawność. Z obowiązku tego zwolnione są osoby z widoczną niesprawnością fizyczną (stałą lub czasową)". Skoro u gościa byłą widoczna niesprawność fizyczna, to konduktor nawet nie powinien pytać o odpowiedni dokument!!

Ale nie mówi, że to ma być oryginał - czytać uważnie przepisy! Poza tym wypis ze strony PKP - "jesteś osobą niepełnosprawną lub o ograniczonej sprawności ruchowej - pod warunkiem okazania konduktorowi podczas zakupu biletu dokumentu stwierdzającego niepełnosprawność. Z obowiązku tego zwolnione są osoby z widoczną niesprawnością fizyczną (stałą lub czasową)".

Pośmiertnie albo za zostanie bezpłodnym!

Ja bym się wstydził pokazać u boku czegoś takiego, a tu jeszcze sobie z nim zdjęcie zrobiła.

To nie okna tylko drzwi balkonowe - pytanie tylko, gdzie ten balkon.

Analogicznie literka P ma kółko "piersi" z przodu - Piersi są zawsze z przodu :P

Najpierw się zdziwiłem, dlaczego bez tytułu i opisu, ale wstawka wyjaśniła wszystko - tego się nie da opisać!