Komentarze użytkownika anna-maria-1

Wyrostek jej bada .

Ja bym poczekała aż wyschną :)

Zażywałam takich błotnych kąpieli regularnie przy każdych opadach,na cerę nie narzekam:)No niestety dzieci albo są czyste,albo szczęśliwe,jak powiada stare porzekadło.

Ferdal to jest fantom:)

Nie wiem czemu tak pojechałeś po baronie,ma niestety racje.Do godz 19/20-stej to jest plac zabaw,potem przeistacza się w istny małpi gaj,dyskotekę,miejsce rozrywek i uciech dla nieco starszych "maluchów"Niestety rodzice muszą mieć baczność na wszystko,co nie zmienia faktu że skórę bym zdarła z takiego bydlaka za takie coś.

Znajomy zabiera resztki jedzenia szpitalnego dla swoich zwierzaków.Codziennie kilka beczek,jęczycie narzekacie ale nie zjadacie.Musiałam odrobić staż,padło na kuchnię w jednym ze szpitali,jedzenie smaczne,dobrane odpowiednio do diety a to że szpitale nie maja kasy na delicje to akurat nie ich wina.Za niewielką sumę można kupić obiad w stołówce smaczny i pożywny.Niestety zaobserwowałam że i tak większość raczy się półproduktami ze sklepików,automatów a nawet na miasto wyskakują.Obiad na tym talerzu nie wygląda może apetycznie ale smakowo na pewno nie odbiega od domowego.

Ja bym jej tego kryma oddała,może jak się naje to wyluzuje,toć ona z głodu może być taka zajadła:)

No co ty tygrys,nigdy nie grałeś w kółko i krzyżyk ?

Osoby niepełnosprawne lub na orzeczeniu o niepełnosprawności, to nie tylko "Warzywa"Masz plusa od niepoprawnej politycznie katoliczki,(+) łap.

Bo właśnie tym ludziom o tą godność chodzi,oni nie proszą o tysiące,tylko o taki wkład państwa aby wystarczyło na leczenie,rehabilitację,leki,dojazdy do placówek specjalistycznych.To wszystko kosztuje,a niestety tak bywa że tylko jedna osoba w rodzinie pracuje,bo ktoś musi zadbać o chore dziecko.A tak po za tym co ma do niepełnosprawności dzieci wiara,poglądy polityczne czy orientacja seksualna?

ior ior :)

Temblak na cycku:)

Hostessa i jej bufet:)

A jaka oszczędność na podpaskach i tamponach.

Bez obrazy:)wróć do punktu 2-giego.

No to teraz wiem gdzie się podział Franek,niezły wieśniak był z niego:)

Dobrze że nie miał na sobie swoich ulubionych spodni "rurek" bo by se upaprał.

Mam ci ja gumniaki w dobrym stanie machniom na te z yellowatom podyszfom,stary łosra sie ze radości,łon dzwoneckiem szarpie w kościółku bydom pasowały mu do snurka.

Konicku kochany cypiosz się,łun tam zarabiać dolki pojychał a nie języka szlifować:)