ten profil chyba jest pusty w srodku by w razie sytuacji ze zdjecia zminimalizowyc ryzyko wiekszych orazen

Znając moje szczęście, to przy wypełnianiu tego obywatelskiego obowiązku, podjechały by od razu niebieskie mendy...

Zawsze jeździsz zgodnie z przepisami? Nigdy nie przekroczyłeś prędkości o 5-10km/h? Zawsze zatrzymujesz samochód jak skręcasz na zielonej strzałce?

Tak ,zawsze! Nie zapier...lam jak wariat po mieście...

Ależ służy jak jeden pacan z drugim nazbierają fotek to nauczą się jeździć przepisowo,

Przecież to jest takie proste ... ukryty fotoradar i możliwość wyboru droższej opcji bez punktów karnych ma na celu zarobienie jak największej ilości pieniędzy, a bezpieczeństwo jest na dalszym miejscu.

@agentfoxmulder i tu się mylisz , jak kilka razy zapłacisz z zaskoczenia to zawsze będziesz jezdził przepisowo, oznakowane radary nie zwiększają bezpieczeństwa na drogach tylko wymuszają zwolnienie w danym miejscu tyle samo co progi zwalniające.za granicą mierzą prędkość ze śmigłowców i też nie wiesz kiedy.

Ty się mylisz. Jakby tak było jak piszesz, to w Polsce już nikt by nie przekraczał prędkości, a jakoś ciągle fotoradary robią tysiące fotek. Oznakowane fotoradary właśnie poprzez zmuszenie do zwolnienia zwiększają bezpieczeńswo. Progi zwalniające to sobie możesz stawiać na osiedlowych dróżkach przy prędkości 20kmh, na głównych drogach tam gdzie jest 50km/h czy 90km/h fotoradary się sprawdzą (oczywiście żółte widoczne z daleka). Lepiej dla bezpieczeństwa jak każdy zwolni w niebezpiecznym miejscu chociaż fotoradar nic nie zarobi, niż ukryty fotoradar będzie zarabiał, ale mało kto będzie zwalniał

Każdy kto więcej jeździ niż dwa razy dziennie do pracy lub w niedzielę do kościoła przekracza prędkość. Policjant, egzaminator WORDu, strażnik miejski czy inspektor ITD też przekracza prędkość. Nie ma osoby (oprócz tych z pierwszego zdania), której nie zdarzy się jechać o 5-10km/h szybciej niż na znakach. Także gadanie, że można zawsze jeździć przepisowo i fotoradar wtedy nas nie złapie jest poprawne z logicznego punktu widzenia, ale nierealne w praktyce.

jeżdżę od ponad 20 lat średnio po 200km dziennie po mieście i w trasy nie przekraczając prędkości i jakoś się nigdzie nie spóźniam a co dziwne zazwyczaj jestem szybciej na miejscu niż ci co pajacują na drodze

Trudno w to uwierzyć, że nigdy chociaż na chwilę nie przekraczasz prędkości chodźby o 5-10km/h. Co do pajacujących jak to ująłeś to się zgodzę z Tobą. Jedzie sznur samochodów, a taki nawet jak nie ma do tego warunków to wyprzedza na chama (nieraz na czołówkę), a po dojechaniu do jakiegoś miasta okazuje się, że jest on kilkanaście samochodów przed nami czyli dojechał o minutę wcześniej.

Wybieram b :D

oo widac Pan Rostowski bacznie obserwuje wiocha.pl

Jeżeli nie chcemy uszkodzić fotoradaru to można użyć do tej szybki "sztucznego śniegu w sprayu" (jak złapią to wystarczy rękawiczką zetrzeć). Można "ostreczować" fotoradar folią lub założyć duży worek ("worek po kartoflach" jest za mały, musi to być Big Bag). Karton po pralce też jest ok. Pamiętajmy jednak, że część fotoradarów naprawdę służy bezpieczeństwu i należy je zostawić w spokoju, resztę fotoradarów można "dezaktywować" bez niszczenia.

Swego czasu usilowano fotoradary wprowadzic na Krecie, ale z takim zapalem i skutecznoscia byly demolowane, ze w koncu sobie odpuscili, bo koszty zakupu/napraw przewyzszaly dochody z mandatow. Mam zreszta fotke taka, gdzie slup/rura z pobliskiego znaku jest wbita w okienko f-radaru.

Taa... w imieniu księżyca.

to teraz wygugluj sobie mape fotoradarow i zobacz na jakich zadupiach stoja, 3 na 10 przypadkowych fotoradarow kliknietych przeze mnie ze Slaska stalo w miejscu, gdzie spelnialyby swoje zadanie, reszta to rypanie ludzi w dupe na sianie, dalej naiwniaki ufajcie, ze to dla waszego bezpieczenstwa