Uwielbiałem za gówniarza zabawy na pobliskiej budowie wieżowca,nawet jak czasem stróż pogonił też było ok, to były czasy...

Szczerze to ja bym się cieszył. Sam bym wlazł na taką karuzele xD

się pamiętam takie atrakcje , ganianie po wykopach to była frajda nie jakaś wiesniacka karuzela, kto się w prl-u bawił ten wie że wszystko co niebezpieczne i brudne dzisiaj wtedyb było na porządku dziennym nawet guma od kolegi z buzi smakowała ;)

Niedługo zamiast mówić "Rosja to styl życia" , będziemy tak mówić o Polsce... 20 lat i Wa-wa będzie jak Mogadiszu...

Bzdurny temat wraz z autorem szukającym "sławy"

Ja bym się zajebiście tam bawiła :D

cyganski plac zabaw...

Jeśli to ciąg ciepłowniczy to wiochą może być brak izolacji cieplnej na rurach.

ja tam z kumplami lubiałem się bawić w takich oto miejscach, udawaliśmy że to okopy

Jak byłem mały to się tylko na takich bawiło :) a nie teraz - jakieś unijne przepisy i " bezpieczne " zabawki :(

Pewnie Czelabińsk i krajobraz po komecie :)

R O S J A.

Przecież widać że rozkopane prawdopodobnie w celu usunięcia jakiejś awarii,nawet ogrodzenie jest zdjęte, chyba nie wierzysz autorze że to stały element krajobrazu?

Zajefajny plac zabaw! Każdy chłopak o takim marzy, żeby sobie na luzaku kręcić się karuzelą nad rowem, żeby w tym rowie badać rury i inne wypasy. Ogólnie jest to o wiele większa atrakcja niż jakiś frajerski, czyściutki i poukładany placyk zabaw. tą wiochę musiała dorzucić kobieta, facet nigdy by czegoś takiego nie uznał za wiochę.

Kolejny demot na wiochę i tytuł że niby Polska

No i Polska wygląda tak kiepsko jak ten plac zabaw

budowa i wykopki to zawsze było najlepsze miejsce na zabawę, a żadne płoty nie były problemem. na zdjęciu widać, że jakieś ogrodzenie było (choć nie wygląda na solidne), choć nie wiem, jak daleki fragment jest / był ogrodzony i czy dzieci nie są już na terenie ogrodzonym.

wyglada, że coś się spsuło w kanale technicznym wykop świeży gdzie wiocha?

nie wiedziałem, że u ruskich też Orliki budują

Przeciez to widac ze to nie Polska tylko rosja albo białorus !

Jakoś Rosją mi to pachnie.

najlepsze miejsce na zabawę to właśnie budowa :) wykopy murki itd. tak spędzałem dzieciństwo i to jest super wspomnienie :D

Przypomniało mi się dzieciństwo jak za komuny budowali osiedle , takie same były kanały po których się łaziło całe dnie .

A ja się bawiłam wśród betonowych ścian i kamieni, bo właśnie budowali obok mojego osiedla obwodnicę, właśnie w chowanego się bawiliśmy :) Nawet przejechaliśmy się raz z kierowcą betoniarki. To była dla nas frajda.

I nawet w chowanego można się bawić.. na bank nikt by mnie w tej dziurze nie znalazł :D

Czego się dziwisz? Made in Poland...