felgi felgami, ale gacie od chinczykow sa bardzo dobre (lepsze niz te radzieckie, ktore dawniej na straganie mialem)

jak chciałeś zaoszczędzić kasztanie to masz, przecież to gówno kosztuje 1.200 zł to czego ty oczekiwałeś? ja za używkę oryginał do E klasy zapłaciłem 4.000 zł i to jest cena adekwatna za konkretną felgę a to jest gówno dla wieśniaków którzy chcą załatwić to po kosztach. Wiocha to jest że kupiłes takie "fele"

tak to jest jak się ktoś biedzi, tego samo dotyczy opon, wszystko ok jeśli sie jeździ do 120 km/h ...

To dziwne. Osobiście byłem w posiadaniu podróbek OZ Canova. Chiński odpowiednik "DZ" :D jeździłem wszędzie gdzie się tylko dało. Żadnych tego typu niespodzianek nie miałem.

Jak Cię nie stać na normalne to kup sobie lepsze kołpaki a nie chińskie badziewie. najpierw kupujesz a później robisz z tego wiochę. Chyba z siebie, że takie kupujesz.

już o śladach długiego użytkowania nie wspomnę... jak by odważniki do wyważania nowych felg? jakoś tak pękło od ich strony

pocieszę cię że żadne aluminiowe felgi nie zniosą długo polskich dziur...

Człowiek uczy się na błędach....ale raklamacji nie uznają...też to studiowałem już:/

jak ktoś kupuje felgi 4 sztuki za 1000 zł i sie dziwi że się takie rzeczy dzieją to pozdrawiam :-)

jezdze 3 lata na chinczykach i jakoś nie jest najgorzej!

Teraz masz nauczke, ze chinskie jest najlepsze z paczki i zalane wrzatkiem ...

a czego sie spodziewales po felgach za 100 zl

Felga pewnie min 17-18 cali, opona niskoprofilowa też pewnie z 40 max, do tego konkretna dziura + konkretna prędkość i efekt na załączonym obrazku!

Smiać mi się chce z tych doradców tutaj którzy pojęcie o felgach maja NFS :) To nie jest wylewanie żali tylko zdjęcie z jednego z portali. Sam ma celicę na 17 OZ grandturismo a zimówki to niemieckie RIAL.

Śmiejemy się z Chińczyków, a oni na tych felgach mogą u siebie jeździć ze 20 lat bez uszkodzeń .... Taka jest niestety prawda.....

Takie uszkodzenie jest typowe dla wjechania w dużą dziurę. Więc zamiast wylewać żale w internecie jakie to gówno Ci sprzedali zacznij trochę uważać na drodze.

Jak tarcze i klocki też kupiłeś na alledrogo chińskie to szybko jeszcze trumnę w opcji "kup teraz" nabądź! Samochód to nie obrazek na ścianę, na niektórych jego elementach się nie oszczędza.

Jak ktoś kupuje tanią felgę nieznanego producenta to się nie powinien dziwić takim zdarzeniom... G...em cegły nie zastąpisz.

Taka sytuacja a co chińskie jest dobre ;(

Nie kupować niczego co chińskie !! Jak nie robione z tworzyw rakotwórczych , to buble .. Nie polecam takich scierw !! lepiej wydac raz i miec porządne rzeczy !!

Oszczędność zawsze bokiem wychodzi..... Na drugi raz kup coś taniego ale normalnych europejskich marek. Swoją drogą taki naleśnik zamiast opony na nasze drogi?? To się musiało tak skończyć....

dare bbs ? :)

A CIEKAWE U KOGO JE KUPOWAŁ PODAJ NIK SPRZEDAWCY

trzeba być debilem żeby kupować opony na niskim profilu na nasze polskie drogi!!

Sorry,ale nikt ci nie każe kupować felg na allegro

idź pan w hu..ja je...to jakiś stop z którego można klamki robic a nie felgi, ludzie bezpieczeństwo przede wszystkim ..nie masz kasy na pożądne felgi alu KUP STALOWE ..albo trumne do tych alu chinczyków

szefie pospawa się i pójdą na allegro

Nie widzę na nich żadnego napisu made in china...

pewnie koleś myslał ,że małe żółte chińskie łapki zrobia coś dobrego:D Ciekawe czy Ty bys sie starał cos dobrego zrobic za miske ryzu?

Oszczędny dwa razy traci... Na niektórych rzeczach nie należy oszczędzać :)

Nie wiem co w tym za wiocha że ktoś jeździ na chińskich felgach. Ciekawe ilu z tych co tak uważa ma firmówki za grube tysiące... Sam mam na aucie alusy chińskie i jakoś 4 sezon się dobrze sprawują.

Kup farbę amelinunową i zamalujesz

I bardzo dobrze! Nie stać mnie na oryginalne alu to kupuję do stalówek kołpaki, szkłem dupy się nie utrze!

Co jest do wszystkiego, to jest do niczego :P Widać 8 otworów, czyli felga "uniwersalna", wolę używane, nawet z rysami niż takie "pasujące do wszystkiego".

używane firmowe. dwa wieczory z piwkiem i papierem sciernym. malowanko i jak nowe. do tego pewne i zawsze to borbet germany a nie chinole. żal kupować a chwalić/żalić sie tym to wiocha

sam wioche robisz kupujac chinskie felgi.

Chińczyki to takie brakoroby,że się w pale nie mieści.Jak widzę coś chińskiego to nawet nie dotykam bo jeszcze się rozleci i sprzedawca każe mi za to zapłacić. Az dziw,ze mur chiński jeszcze stoi.

Skąpy dwa razy traci i tyle w temacie

Tak to jest, jak się chce zaoszczędzić. A jeśli się nie ma kasy, to lepiej kupić używki, ale markowe.

Tylko kto takie kupuje? :D haha... Lepiej kupić używane a dobrej firmy.

Cóż ... trzeba być debilem żeby kupować Chińskie felgi ...

Dlatego tam wciąż gospodarka kwitnie,gdyby robiono wieczne przedmioty firmy by bankrutowały,podobnie jest z autami,jakiś czas temu oglądałem pewien program o samochodach w którym było mówione o firmie (chyba toyota,nie pamiętam) która mało nie doprowadziła własnego koncernu do bankructwa,właśnie przez wyprodukawanie auta które się nie psuło,do serwisów tej firmy ludzie jeździli wyłącznie na przeglądy i wymiany płynów w autach

Na pewnych rzeczach się nie oszczędza... Trzeba było zapłacić kilka stówek więcej żeby później mieć mniejsze koszta.

Właśnie dlatego nie należy kupować Chińskiego chłamu.

heh dokładnie nie ma co kupować allegrówek wszystko ładnie pięknie ale pękają a niewiele drożej można kupić porządne używane ori. mój znajomy kupił nową c- klase po 4 latach ok 50 tyś, padła pompa wspomagania (wymiana 3,5tyś zł) serwisant powiedział że pompa wspomagania była źle użytkowana )

Właśnie dlatego wolałem kupić używane oryginalne Opla niż nowe "no name" :)

Jak ktoś kupuje tani chiński szmelc to niech się nie dziwi, że mu felga pęka na pierwszej lepszej dziurze. Sam długo śmigałem na 17", teraz jeżdżę na 18" i nigdy nie załatwiłem żadnej aluminiowej felgi - nie tylko mi żadna nigdy nie pękła, ale nawet się nie skrzywiła. Ba, nie złapałem nawet gumy. No, ale wyznaję zasadę, że kupuje się oryginalne felgi i dobre, markowe opony. Inna sprawa, że stan i jakość naszych dróg to skandal. A co do Volvo to jakiś kiepski musiał być ten automat. Np. w BMW takie rzeczy są niemal wieczne nawet jak się pali gumy i jeździ dynamicznie.

To jeszcze nic. Gosciu kupil Volvo XC90...pojechał w zimie pobawic sie na gorkach i spalil tarczki sprzegłowe (automat). w servisie powiedzieli my ze to nie jest auto do jazdy po sniegu . (szukaj w necie)