Bynajmniej?! Serio? A teraz pędzikiem do słownika i sprawdź znaczenie słów, których używasz. Słowo, którego szukasz to PRZYNAJMNIEJ!

A faceci zawsze polecą na pierwszą lepszą, nawaloną. Do tanga trzeba dwojga...

Różnica pomiędzy kobietą, a mężczyzną jest taka że mężczyzna je(b)ie, a kobieta jest je(ba)na :P To do tego "Do tanga trzeba dwojga". A co do gonienia za pierwszą lepszą nawaloną, to już zależy od samca :P Ja osobiście trochę wyżej mierzę. Uganianie się za nawaloną, nic sobą niereprezentującą, pustą i nieszanującą siebie laską jest dla mnie obelgą. Jak się to mówi są kobiety do kochania i kobiety do je(ba)nia, ale to działa w obie strony, chłopy też seksualnie niewyżyte zwierzęta :D

Dobrze, że napisałeś to ostatnie zdanie :)

Jedni gonią z wywieszonym jęzorem za byle czym, a inni polują na bardziej wyrafinowaną zwierzynę :P Ale to i tak nie zmienia faktu w kontekście tego co pisałem wcześniej że lajki jak idą chlać powinny sobie jakiś korek kupić :P

Bez ich wiedzy

wyluzujcie,jak już pisałem: wszystkie filmiki są ze "porno" stronki, gdzie dziewczynom płacą za to żeby się upijały i robiły to co robią

WTF_666: zapodaj linka

to byl czeski

masz 15 lat jeszcze nadrobisz na studiach :D

Niedługo pięćdziesiątka na karku

Pewnie kobiety Go onieśmielały i bał się w sklepie zapytać o piwo,a czas leci

King_Midas -nie trafiłeś -byłem 2 razy żonaty :)

Bo Twoje krocze jest inaczej skonstruowane

no, nie wszysktkie, ale zal mi tej wyruchanej co rzygała

zazdrościsz

a co to?? Kobietom nie wolno się "nawalić"?? Każdemu może się zdarzyć. Nie wierzę, że nigdy się nie "nawaliłeś" ....

nie widzisz nic złego?? doprowadzenie ie do takiego stanu już same w sobie jest nie tak!! Mozna wypić ale z umiarem a jak ktos nie potrafi to niech lepiej nie pije

Może dla ciebie normalne Aniołku ale dla mnie jednak chyba nie, ale w jednym masz rację, to żaden materiał.

a może one akurat pierwszy raz się tak nawaliły i ostatni... nie wiemy. Łatwo nam teraz oceniać i krytykować, ale nie znamy całości. Mnie się raz zdarzyło, że się upiłam i porzygałam (co prawda nie zlałam się w spodnie, ani nie czołgałam po osiedlu, bo moi znajomi zamiast nakręcić żenujący film i wrzucić go do sieci wsadzili mnie do taksówki i zawieźli do domu) .... od tamtej pory wiem kiedy mam przestać. A wy piszecie o tych dziewczynach jakby one tak codziennie...

Masz zrację. Ale co się dziwić. Takie czasy. Teraz jak kogoś pies zaatakuje to "koledzy" najpierw wyciągają komórki i "kręcą" film zamiast pomóc. Prawdziwy kolega/koleżanka nie umieściłby takiego filmu w sieci. Na tym polega przyjaźń a nie gimbusiarstwo.

Tego nie wiadomo.

Zgadzam sie, bo pic to trzeba wiedziec z kim...

tej wymiotującej szczerze współczułam..

Patrząc po jej ubiorze, a raczej jego braku, nagrywający pewnie sobie co nieco skorzystał z sytuacji.

wandii też tak sądzę

ona nie wymiotowała. Ona wypluwała spermę.

A co w tym takie wstydliwego..,??Chyba kazdy z nas przynajmniej raz w zyciu zaliczyl takiego mega'zgona'.Mi bardziej wstyd za tych debili co z nimi pili a pozniej je nagrali i do neta wrzucili!!!!

dlaczego wstyd?? Tolerujemy wiele nienormalnych sytuacji, ale pijana dziewczyna to wstyd?? Dlaczego wstyd?? Przecież to nie są alkoholiczki i menelki jakieś albo małolaty. Rexik - nigdy nie miałaś alkoholu w ustach?? Mi nie jest wstyd - ja im szczerze współczuję towarzystwa z jakim piły.

Nie wyobrażam sobie, dopuścić się do takiego stanu. Nigdy nie zaliczyłam takiego zgona, żeby do łazienki nie zdążyć. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.

Ty sobie nie wyobrażasz, ale czasem wypijesz kieliszek za dużo, czasem możesz mieć słabszy dzień. Im się zdarzyło - no trudno. A na filmiku jedna zdążyła dojść, tylko ktoś był w środku. A w drugiej sytuacji koleżanka nie mogła trafić kluczem do zamka... ja tym dziewczynom tylko współczuję, nie oceniam i nie wstydzę się za nie - jesteśmy tylko ludźmi.

Aniołku miałam.. ba... bardzo lubię piwo. Ale nigdy świadomie nie doprowadziłam się do takiego stanu, by nie wiedzieć na którym Świecie jestem. Jaka w tym frajda? leżeć pół martwym na trawniku, rzygając bez końca? jak dla mnie żadna..