to by było jeszcze znośnie, ale on nawet ę i ą nie używa ;)

Przez te dwa lata przebywa zapewne w buszu...

Zagadkowa sprawa, nie? Z tego co wiem - zajście było prawdziwe. Facet faktycznie dostał mandat, było nawet o tym w mediach.. mniej i bardziej poważnych.

spoŻywanie :P

Sytuacja opisywana na portalu wm i w gazecie Olsztyńskiej. Niestety ale ten debilizm tych frajrow ze straży miejskiej to prawda. Jestem z Olszyna i znam troche sprawę

Za usiłowanie spożycia też możesz dostać mandat. Nie bądź taki fifirafa, tylko poczytaj Ustawę o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi. Dorzuć do tego Kodeks Wykroczeń i spróbuj to zrozumieć. Oczywiście, muszą przesłanki ku temu zaistnieć, by taki mandat wystawić. Pomijając błędny druczek tutaj wrzucony jako ilustracja, to sama sprawa tego 67 letniego obywatela była głośna i tym SM się ośmieszyła.

Kto płaci? Ty, ja... durne społeczeństwo, które ponad połowę oddaje w daninach na system, który wymyślił przepis umożliwiający karanie: Za usiłowanie spożywania alkoholu...

no i sporzywania.... Jeżeli to nie fake, to naprawdę chciałbym poznać tego "fónkcjonariósza"

kryteria przyjęcia, jak do ochrony, tyle, że bez inwalidów i trzeba kurs ukończyć.. podobny jak do policji, teoria, techniki itp. ale tylko 3-miesiące, potem egzamin i na ulice... Generalnie ten kurs sporo kosztuje, więc starają się wybrać ludzi, którzy będą w stanie ukończyć i służyć tej formacji... chętni to różni ludzie, studenci, bezrobotni w średnim wieku itp. Robota nie jest łatwa... Kodeks Karny, czy Kodeks Wykroczeń to jedno, ale teraz trzeba to zastosować w praktyce czyli KPK, KPW.. brak akceptacji społecznej nie ułatwia im roboty... łatwo o błędy.

kasa beznadziejna, zaszeregowanie stawki według stażu pracy :P trudno gdzieś potem dorobić, wygórowane wymagania przełożonych, duży nacisk na mandaty, akcje typu pieszy na czerwonym, czy pies bez kagańca.. fotoradary to odrębny temat i będzie zawsze problemem, głównie dla piratów drogowych bez względu na to jaka instytucja w państwie będzie to nadzorować.. dlaczego tak to wygląda w ocenie zwykłego zjadacza chleba?... bo poskie prawo jest trudne do opanowania, częste zmiany niczego nie ułatwiają, trzeba mnieć do tego otwarty umysł i sensowne podejście do ludzi...

generalnie to tak jak w życiu... jeden strażnik przejdzie obojętnie (potem się wytyka, że SM nie interweniowała), drugi podejmie interwencję (zrobi to dobrze, źle, lub fatalnie) złoty środek to ludzie o kilkuletnim doświadczeniu, przygotowani od strony fizycznej i psychicznej... psychologia tłumu, działanie w sytuacjach kryzysowych.. temat rzeka! nie za tą kase i wszystko jasne. Pracowałem trochę w SM znam to od kuchni, nabrałem ciekaych doświadczeń, ale nic ponadto, teraz pracuje w ochronie za granicą, więc z choinki się nie urwałem :)

czy ich bronię.. Nie, po prostu znam dobrze tą robote i problemy, które im towarzyszą. czy mam z nimi problemy.. Nie - dlaczego.. mimo, że jestem redydywistą w łamaniu przepisów ruchu drogowego i znacznie częściej spotykam się z drogówką, to w terenie zabudowanym jade z głową.. więc foto mam z głowy.. nie parkuję też jak krowa, więc blokady nigdy nie widziałem na swoim kole, jeśli zdarzy mi się wypić piwo z kolegami w miejscu publicznym to najczęściej też wpadam na policję :P i to tą nieumundurwaną przedstawiającą się legitymacją służbową :P Raczej ich szanuje, bo często mam kontakt służbowy.

*będzie lepiej.

Nie przyszło Ci do głowy, że to mandat innej osoby zapewne rozpowszechniony ze względu na rażące błędy ortograficzne? Jeśli 67-latek z artykułu nie przyjął mandatu to naturalne jest, że druczka nie dostał.

Nie wspominajac o spoRZYwaniu ahahaha

Żaden Fake. Ostatnio o tej sprawie jest dosyć głośno.

Widzisz gdzieś podpis osoby, która mandat dostała ? Nie ma podpisu ukaranego, więc mandat nieważny i nie przyjęty

Ja widzę. Dolna część mandatu i środkowa tabelka,dlatego jest zamazany tak jak dane powyżej. Skoro ma skan mandatu to znaczy że jest przyjęty. A skoro odmówił to mandatu się nie wypisuje bo jaki jest sens? Wtedy sporządza się automatycznie wniosek do sądu ale mandatu fizycznie już się nie wypisuje. Być może właściciel mandatu chce się od niego odwołać bo może ale to już inna sprawa.

Z podpisanego mandatu takze mozna sie w sadzie wybronic, tyle ze nie na zasadzie "ja tego nie zrobilem" tylko "to, co zrobilem nie jest wykroczeniem". (na przyklad kwestionuje mandat za przekroczenie predkosci nie dlatego, ze nie jechalem tyle ile podaja, tylko jechalem taka predkoscia, jak podaja, ale w danym miejscu tyle mozna). Nie wiem jak dokladnie wyglada sprawa "usilowania spozywania" i czy to jest wykroczenie, ale brzmii troche dziwnie.

Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj. Jaki test na alkomacie przy usiłowaniu? Oczywiście pomijam debilizm wypisania takiego mandatu za to, że ktoś zamknięte piwo do domu niesie.

To Straż Miejska a nie Policja.

To musisz zapytać się dziennikarza, który pisał ten artykuł. Chociaż słyszałem, że koleś najpierw mandat przyjął, a potem stwierdził, że jednak nie przyjmuję. Nie zmienia to faktu, że strażnicy zachowali się jak rasowe ćwoki.

Zgadzam się "usiłowanie spożycia" to kanał,taki zapis powinien być wycofany z ustawy bo rodzi nadużycia.

Oczywiście, idziesz z kupionym piwem do domku żeby wypić sobie podczas oglądania meczu, a tu naglę Cię zatrzymują i wlepiają mandat za to, że masz piwo i czasem po drodze do domu je otworzysz i wypijesz. Paranoja.

Pierdal spójrz na swoje pedal.skie wstawki i dopiero komentuj czyjeś.

fiuuuutek zakochałaś się?ja dzieci nie ruszam spadaj do swojego przydupasa superGluta

Prawda bardziej ciebie boli niż dup.a. Wiadomo od czego:)))

Straż miejska to maszynka do zarabiania pieniędzy dla budżetu miast i państwa. Do niczego innego się nie nadają.

Tylko miast,państwa nie.