po ubezpieczenie ośle

PIGBULL MA PROBLEM ZE ZROZUMIENIEM CZYTANEGO TEKSTU A NAWET ZDJ(TEN KOMENT DO MOJEGO ZDJ Z PORYSOWANĄ KAMIENNICĄ TEŻ ŻENADA)95PROC OSÓB MIAŁO TAKIE DOŚW Z UP WIĘC NIKOGO NIE OBCHODZI ŻE TY ZAŁATWIŁEŚ-NIE PORÓWNUJ DWÓCH RÓZNYCH SYTUACJI,NIKOGO NIE OGŁUPIAM I NIE KŁAMIĘ -OCENY ŚWIADCZĄ O TYM ŻE UZYTKOWNICY TO OSOBY INTELIGENTNE( Z WYJĄTKIEM CIEBIE)I PRAWIDŁOWO OCENIŁY SYTUACJĘ.TEN PORTAL NIE JEST ŻEBY ZAISTNIEĆ TYLKO DODAĆ CO NAS WKURZA,IRYTUJE ALBO ŚMIESZY- NIE ROZUMIESZ TO NIE WCHODZ,BO MYŚLENIE NIEWPRAWNYM SZKODZI.

Ciekawe jak mamy nie będzie, zostanie ci co najwyżej ssanie pasożytniczego fleta

Piękne bajki opisujesz: nie musiałeś odrzucać 4 ofert stażu ponieważ już jedna odmowa bez uzasadnionej przyczyny = utrata statusu osoby bezrobotniej

PonuryUserr - jak czytasz.... 4 razy pracodawca mnie nie przyjął na staż

Nie, nie, to zostalo juz obalone przez amerykanskich naukowcow, jednak to nie prawda. Tez w to wierzylam dlugi czas.

99% absolwentów wyższych uczelni zdobywa zatrudnienie w Niemczech. W Polsce? Nawet nie wiem czy będzie 50%. To, że ci się po znajomości udało, albo zwyczajnie udało, nie robi ciebie chojraka, który może teraz sobie pierdzielić głupoty. Też kiedyś myślałam, że Polacy narzekają na pracę (narzekać lubią), póki mi nie mówiono, że jak na 19-latkę mam za wysokie doświadczenie... Też uważałam, że to nieporadność. Ale w tym kraju ludzie po dobrych kierunkach kończą na dobrym stanowisku za granicą a w Polsce mogą co najwyżej być konsultantami za to krętacze i nieroby pracę mają - jak ty.

O czym Ty w ogóle gadasz? Ludzi takich jak Ty jeszcze nie dopadła "niesprawiedliwość" polskiej rzeczywistości. Gdy doświadczy tego Twoja rodzina lub Ty sam tego doświadczysz, wtedy spokorniejesz... czego Ci nie życzę, rzecz jasna! I nie porównuj tamtych czasów do tych, w których mamy teraz przyjemność egzystować! Powodzonka!

W tym problem moi drodzy, że dzisiejszy system edukacji was krzywdzi.Na siłę szukacie pracy "u kogoś" zamiast pokombinować, nie macie w sobie za grosz przedsiębiorczości, wolicie płakać, że nikt nie odpowiedział na wasze CV wysłane przez e-mail. Gdy byłem nastolatkiem nie liczyłem na kieszonkowe, sprzedawałem na allegro różne rzeczy począwszy od telefonów po buty i miałem swoje kilka złotych kiedy moi rówieśnicy byli zdani na łaskę rodziców. Wiem, że chcieli byście abym głaskał was po głowie i płakał razem z wami jaki to świat jest zły ale tak nie będzie, obrażajcie się na mnie za sz

szczerość

Czy sprzedaż na Allegro zapewniła Ci godne życie, kupno mieszkania wlasnościowego lub utrzymanie i wykształcenie dzieci? Pochwal sie jak i gdzie zarobiles na wlasne mieszkanie, jeżeli tak owego dorobiłes sie w Polsce. I nie gadaj mi tu o nieporadności. Szukałem w kraju pracy przez dwa lata, nie znalazłem. Sytuacja zmusiła mnie do opuszczenia Polski. Za granica jakos rzekoma "nieporadność życiowa" zniknęla. Pracuje, oszczedzam i jestem w stanie godnie żyć. Obcy kraj zapewnilł mi to, co Polski rząd nie potrafił. I nie gniewam sie za Twoją szczerość. Dla mnie nie masz zielonego pojęcia

Dokładnie mi i moim rodzicom obcy rząd zapewnił to czego ten gówniany kraj nie mógł. Przyjęli z otwartymi rękoma, za co odwdzięczamy się ciężką, ale sympatyczną pracą i dajemy z siebie co możemy. Tak powinno wyglądać życie obywatelskie. Współpraca z rządem i należyte profity po obu stronach. Krętactwa można się uczyć pod blokiem a nie na uczelni. Polskie uczelnie wciąż przodują w systemie nauczania Unii Europejskiej więc to nie tu leży problem. Tysiące młodych, świetnie przygotowanych ludzi po studiach - mądrych i chętnych musi uciekać za granicę bo tu może tylko odbierać tel.

A nie zwracają biletów za dojazd? Tak chyba robili jak byłem na stażu w 2006 roku.

Nie tylko młodych to dotyczy, zapewniam was. Ja też pracuję na umowę śmieciową już 3 lata. I cieszę się, że mam pracę i kasa płynie... A mam już trochę lat.

Ja byłam zarejestrowana w PUP przez jakiś czas, skorzystałam z dwóch staży, następny, najlepsze miejsce dla kogoś z moim kierunkiem studiów-nie mogę iść nas staż. K***, jeszcze przez parę miesięcy się zgłaszałam i w sumie nic z tego nie wynikało, wiec dałam sobie z nimi spokój. Minęło parę tygodni i sama znalazłam pracę, wręcz idealną dla mnie. Dlatego zgadzam się z Tobą, lepiej szukać pracy na własną rękę.

To proste statystyki. Im się nie chce nic robić żeby ludziom pomóc pracę zdobyć czy tam staż, ale nie chcą też żeby przybywało im w statystykach bezrobotnych bo potem nie mogą się pochwalić że mały odsetek bezrobocia jest "dzięki nim".

W ministerstwach siedzą odrealnione wieprze bez żadnej realnej wiedzy ... Natomiast to , że w Urzędach pracy jak widzę ( bo osobiście nigdy nie byłem )do człowieka podchodzą jak do problemu to już tylko jest intencją ludzi tam pracujących ... Zresztą nic nowego urzędasy w 80% to leniwe świnie do niczego nie potrzebne mendy na garnuszku podatników .