A lekcje odrobione gimbusie?

Jest różnica między "Nie wydaje mi się, byś miała odpowiedni głos by śpiewać" lub "powinnaś jeszcze popracować nad głosem" a "powinnaś umrzeć" "jesteś niczym". Jeśli tego nie widzisz, to znaczy,ze ktoś chyba zaniedbał Twoje wychowanie i zaszczepienie empatii.

Długo żyjesz na tym świecie? Teksty typu "powinnaś umrzeć" i "jesteś niczym" z miejsca powinno się ignorować, bo to zwykły bełkot, a nie żadna informacja. Moja empatia jest w porządku, ale dzięki za troskę -)

w czym problem, kupiles sobie spodnie niewygodne? wczesniej miales duzo siana a teraz zostaly ci drobne? to samo zycie to nie problem, lamusie na odmulke przydalby sie kop na morde zejdz mi z oczu, zamiast jaj masz piz..e w kroczu Tyle o takich problemach

Następnym razem uważaj. Bo jak wyzwiesz kierowce który bedzie chciał cię przejechać na przejściu, a on się powiesi to trauma do końca życia. Jak ktoś sobie w życiu nie radzi to niech nie szuka pociechy w internecie.

Nic dodać nic ująć, ten portal niczemu nie służy, a wiele szkód potrafi przynieść

zajmij się nauka strollowany gimbusie.

'szczało'? I don't want to live on this planet anymore...

Skoro ty sie uczysz na wiosze, to ja ci życzę powodzenia w przyszłym życiu.

każdy w jakiś sposób jest podatny na opinie innych. Wiec idąc ta logika, nikt nie powinien korzystać z internetu.

Idąc Twoją logiką internet jest tylko do przyjmowania opinii od innych osób...zacny cel.

To tylko przykład, a nie sklecenie całego internetu w jednym zdaniu.

Nie , to oznacza żebyś nie obrarzał wszystkiego I wszystkich...

Wiesz dlaczego? bo tego nie czytaja.

A ja myślę, że normalność wszędzie się przydaje i sieć też może mieć wpływ na realne życie. I jacy anonimowi? Weź wypchaj się sianem, chyba kopytka Cię bolą i nie wiesz co piszesz;)

Jeśli na życie w sieci przeznaczamy więcej czasu niż na życie w realu, to oczywiście,że ma wpływ. Masz rację, normalność jest wskazana wszędzie, ale jeśli komuś zaczyna się mieszać wirtual i real to trzeba na jakiś czas odpocząć od komputera ;) Wiem,że tak naprawdę nie jesteśmy anonimowi, wszystko się zapisuje i można dojść po nitce do kłębka, chodziło mi raczej o anonimowość personalną, można napisać coś komuś pod zmyślonym nickiem :P I nie ubliżaj mi bo Cię znajdę... ;D

Powiescie sie!

Spadaj De, internetowy pyskaczu :D

Cieszcie sie, ze jestem cwany w necie, bo w realu nie bylbym taki odwazny!

Chciałam tylko przypomnieć, że "życie" to raczej niepodzielny "twór" nie ma czegoś takiego jak "życie w realu", "życie w necie",co dalej "życie w kiblu?" , "życie przed telewizorem?", nie wiem skąd się to wzięło ale mnie denerwuje taki podział (szubienica mi się materializuje;)).Jak ktoś tworzy sobie jakaś alternatywę siebie i ma zupełnie inne "życie" (osobowość,związki?) w necie to klasyfikuje się do leczenia.

No ale jest to jakaś "arena" kontaktów z ludźmi, więc jako taka ZAWSZE ma jakiś wpływ na nas, nie jest to wpływ ani konieczny ani sam w sobie wystarczający by kształtować nasz los, ale w połączeniu z innymi może być czarą która przeważy i ktoś postąpi tak a nie inaczej. I to, że ktoś tam zareaguje nieadekwatnie z naszego punktu widzenia na taką formą krytyki nie znaczy, że jest słaby psychicznie.

Galaxia, życie w realu czy w necie to taka potoczna "nazwa", określenie ;) U niektórych właśnie takie "życie" w necie się kształtuje, swoją aktywność, decyzje czy "życie towarzyskie" przenosi do neta i tam się spełnia ;) Wiesz, w swoim drugim poście masz rację, to też arena do kontaktów z ludźmi, każdy z nas ma w swoim kręgu jakieś osoby,z którymi dobrze się rozmawia, śmieje, a są tylko naszymi wirtualnymi znajomymi. Jaka jest jednak taka osoba,która poddaje się presji internetowych opinii? Czyż jednak nie świadczy to o małej odporności psychicznej i podatności na

Bo prawdziwe życie polega na tym, że to czego doświadczamy przypadkiem ma na nas wpływ. I w necie też można żyć naprawdę, bez sztuczności. "Słowami można dotykać nawet czulej niż dłońmi. Zapach można tak opisać, że nabierze smaku i kolorów". Takie dziwne portale, książki, teksty piosenek, wszystko w jakiś sposób buduje naszą podświadomość.

..chamskie wyzwiska i krytykę?

Patrz, jak ta boa Ci perfidnie przerwała. Sama się postawi do kąta żebyś nie musiała używać bata;)

Bo Boa lubi się "wtrancać" ;))

Malgolina a skąd ty wiesz wpływowi czego podaje się jakakolwiek osoba? Jak zmierzysz wpływ internetu na daną jednostkę? Aż uruchomiłaś mój empiryczny zmysł, "Czy dana reakcja świadczy o niskiej odporności psychicznej i podatności (wyłącznie) na chamskie komentarze w necie" Nie da się tego ocenić. Człowiek nie żyje w próżni,rożne rzeczy na niego oddziaływają w tym samym momencie, musiałabyś odizolować takiego klienta od urodzenia od rodziny, kontaktów z ludźmi w realu, wtedy mówienie,że to, że ktoś nie może znieść takiej krytyki świadczy o słabości psychicznej miałoby sens.

A i tak ostatecznie bym cię obaliła twierdząc, że reakcja może być spowodowana odizolowaniem:D Lub czynnikami fizjologicznymi, może go bolał brzuch na przykład? ;) Wiele czynników na raz oddziaływa na człowieka, może być w gorszym momencie życia,śmierć bliskiego, strata pracy i co wnerwi się o głupkowate zaczepki durnowatych ludzików, którzy problemow innych nie mają jak zaczepianie innych to znaczy, że jest słaby psychicznie? NIE!!!!!!!!

"Oddziaływa"? Powies sie analfabetko!!!

"Statystyka nie kłamie. Kłamią tylko statystycy." Kiedyś pisałam, że żadne badania, artykuły i sondaże nie są obiektywne, bo ludzie są tylko ludźmi i różne czynniki powodują, że są tacy, a nie inni.

Dede spadaj tani hejterku, Btw statystyk, podobno na forach internetowych 10% pisze coś w miarę ciekawego, 15% pierdzieli bez sensu a 75% poprawia innym błędy ;P. Jak więc widzisz cokolwiek byś mi nie zarzucił, to jestem bardziej oryginalna niż ty, a to co oryginalne to lepsiejsze. Także tego, grzej się w mym blasku:*;)Boa aaaa nie wiem co masz na myśli, jeśli o to, że nie da się każdego podpiąć pod wynik, to tak siłą rzeczy są uogólniające, ale generalnie całkiem w porząsiu.

O to ja jestem w tych 75%, bo lubię się czepiać i generalnie jestem przeciwna generalizowaniu. Podobno statystycznie na 1 człowieka przypada 1 śmierć, a ja i tak bym negocjowała czy to prawda;)

Największy fun jest przy negowaniu i podważaniu wyniku- wiesz co dobre;) A co do śmierci to można taki wynik podważyć, wszystko się da zrobić. Dodajmy do tego zwykłe kichanie. Nie wiem czy wiesz ale w trakcie kichania zatrzymują się wszystkie funkcje organizmu, nawet praca mózgu, więc jakby nie patrzyć jesteśmy martwi, przez ułamek sekundy ale martwi, UMIERAMY;)

To podobno jakas bzdura z tym kichaniem! Dlaczego podajesz niesprawdzone informacje, internetowy wycieruchu???!!!

Całe szczęście, że nie jesteśmy uczulone na głupotę, bo byśmy nie przeżyły na wsi;)

Dede, amatorska gnido jak już się podpinasz pod zabawę "podważanie podważania" to nie zaczynaj zdania od "Podobno", bo podobno ja miałam być chłopcem, musisz być pewny tego co piszesz nawet jeśli chcesz przekonać kogoś, że ziemia spoczywa na wielkim żółwiu. Pierwsza lekcja darmowa, więc całuj rękę swego mistrza, za następną zapłacisz jak za zboże;)Boa ja mam alergię na tyle rzeczy, że praktycznie jestem zombie więc bez różnicy;)Spadam bo coś mnie zatoki bolą, pewnie przez was;)

Taaa, zatrzymanie wszystkich funkcji zyciowych to mit, urban legend, bzdura wyssana z palca. Wez to na logike. Przeczytasz jakis pierd z dupy w necie i rozsiewasz. Chcesz we ryja?

No teraz duzo lepiej, może nie doskonale,ale czego można spodziewać się po nowicjuszu. Tak czy inaczej możesz czuć się rozdziewiczony. Zaliczenie potwierdzę odbiciem stempelka. Mój but na twej mordz*e, a taki zaszczyt cie spotka, miej coś z życia.

Ahaahaah brawo galaxia,piekny pocisk:D Zolta gnida ma za swoje:D

Ty mnie tu nie bedziesz oceniac gowniaro. Za lekcje sie lepiej wez, bo jutro pewnie jakas kartkowka z przyrody. I nie badz taka cwana, bo najpierw musialabys dostac do tej mojej mordy swoim bucikiem, dziecino. Ale i tak Cie lubie ;)

Dzięki Omen:D i tak jestem delikatna bo ten żółty szczoch ma bardzo słaba psychikę a tacy są mi potrzebni do wyzyskiwania, więc nie chce by mi się chłopina załamał:P Dede, ja tez cię lubię, co o tyle dziwne, że z reguły wolę inteligentnych:/ Za gówniarę wypłaciłabym ci kopa w dupsko, ale wiem, że lubisz obce obiekty w okolicy odbytu, zatem nie licz na to :*********

patrzac po tym co sie wpisuje to chyba jednak jest

Jak już decydujesz się krytykować to niech ona będzie konstruktywna, poprzyj ją jakimiś argumentami.

cieszyla sie slawa?

Oczywiscie, ale nie popadajmy w paranoje. To tylko internet, slowka wytrzaskane na klawiaturze przez jakiegos niedowartosciowanego koniobijce. Naprwade uwazasz, ze ktos powinien sie przejmowac takimi obelgami? Co innego konstruktywna krytyka. Ale jesli ktos nie potrafi jej przyjac, to i w necie nie powinien sie udzielac.

Chcesz zebym sie pochlastal tepa zyletka?

dede jestes niedowartosciowanym koniobijcem??

A co, misiu pysiu? Chcialem sie przeze mnie targnac na swoj zywot? Ale...czekaj...Kto to jest koniobijec?

chciales* :*

Pięnie powiedziane

Lubię to!!! :)

a ty się pewnie po lasach chowasz

Ja mam normalną psychikę i nigdy nie pomyślę o samobójstwie:D Mimo moich setek wad, w dupie to mam, żyje dla siebie:D

twoja teza jest błędna. zwierzęta nie popełniają samobójstwa - jest to zjawisko, którego dobór naturalny nie zakłada w swojej teorii (za Darwina to był temat tabu). nasza obecna kultura działa przeciwko selekcji naturalnej: wiele uzdolnionych osób nie produkuje potomstwa, nie ganiamy się z maczugami i nie musimy polować na mastodonty, czyli przetrwanie najsilniejszych nie funkcjonuje. Wręcz wybieramy, żeby chronić słabsze jednostki. Van Gogh, P. Levi, H. S. Thompson, G. Deleuze, G. Debord, itd.

pocisnij tez Ryzemu-please!

krytyka tak - obrażanie nie. Tylko debil nie widzi różnicy.

jestes po prostu bardzo niedojrzalym typkiem.I tyle w temacie..

Prawdę mówi. Mam się martwić o każdą ciotę, która może się ewentualnie zabić przez to, że jej coś powiem? Jeszcze kur*a czego.

Kiedys Ty bedziesz cos chcial cos rozpropagowac w sieci-cos co bedzie czastka Twojego Ego,pasja,nadzieja .I wlasnie wtedy spotkasz sie z oporem mas,z ich kompletnym niezrozumieniem, z ironia i zlosliwoscia..A sytuacje sa rozne w zyciu-moze bedziesz chcial podreperowac domowy budzet swoim "odjechanym"pomyslem,moze bedziesz chcial ratowac zycie komus bliskiemu i zebrac na to fundusze?...Nikomu nie zycze wtedy takiej znieczulicy od innych..

PaniKitsune - właśnie o takich jak ty jest ten film, bydło ma więcej kultury niż ty, bo przecież od razu trzeba pisać ciota, itp. napisałeś nie całe 2 linijki tekstu, ale jadu jest w nim tyle ile że ręce opadają

pawelfxxx nie każdy tak jak ty jest odporny na wiedzę i trudny do zajobania.

Ale w telewizji każdy uczestnik jest pod nadzorem rodziny i przyjaciół, którzy wiedzą ze występował i pocieszają. Natomiast w internecie każdy jest sam.