Najwyraźniej jesteś tak zdrowy jak to pytanie... (zresztą jak cała reszta świeżych "kierowców" których teraz wychowują) :P

To idź na instruktora buraku jak Ci świezi kierowcy nie pasują i ich uzdrawiaj. Kubica sie ku*wa znalazł...

A co? Nie znasz poprawnej odpowiedzi na to pytanie? -)

bo wiekszosc zdających to idioci?. Kiedyś można było wykuć wszystkie pytania a teraz nie :) No i debile nie zdają

Nie wiem na podstawie jakich badań znalazłeś powiązanie motorycznego czasu reakcji z płcią. Jeśli sobie fantazjujesz baw się dobrze ale proszę nie przedstawiaj swoich konfabulacji jako fakty... i Gratuluje właśnie dorobiłeś wiochę do tej foty

Moje badania (prowadzone przez 5 lat) dowiodły, że kobiety mają poważny problem z życzliwością na drodze. Chodzi mi o wpuszczenie pojazdu włączającego się do ruchu. Przez pięć lat nie zdarzyło mi się, by jakakolwiek kobieta mnie wpuściła. Zawsze zatrzymywały się na światłach tak, że blokowały mi swoim autem wyjazd. Faceci zawsze dojeżdżając do skrzyżowania i widząc czerwone światło pozwalali mi wyjechać. Kobiet ani razu. Przez 5 lat! To też o czymś świadczy.

@nick, badz bardziej wyrozumialy... Dla kobiet i tak wystarczajaco duzo sie dzieje przed samochodem, a Ty jeszcze wymagasz, aby ogarnialy to, co dzieje sie z boku. :) I tak trzeba sie cieszyc, ze same potrafia (zazwyczaj) sie zawiesc do pracy, na zakupy, po dzieci do szkoly/przedszkola itp i nie trzeba tracic czasu na wozenie ich... :)

Tego sie nie da opisac. Mozna jedynie napisac - do prokuratora

Nick, to nie wynika z braku zyczliwosci tylko ze zwyklej bezmyslnosci, typowej dla kobiet kierowcow.

@nick współczuję Ci takich doświadczeń. Niemniej jednak ja mogę napisać to samo o kierowcach płci męskiej, a do tego mogę dopisać, że niektórzy to niezłe skur******* bo widząc kobietę za kółkiem wpychają się przed maskę na bezczelnego i chcą za wszelką cenę udowodnić, że są lepsi. Nie ma reguły ... płeć nie ma znaczenia. Jak trafisz na chama to trafisz i nie ważne czy kobieta czy mężczyzna. Tak jestem kobietą, wiem co to kultura na drodze i wiem co znaczy jazda na zamek, czego większość panów niestety nie wie...

Aniołek, na pewno masz rację. Po prostu przez pięć lat miałem pecha trafiać zawsze na te drugie. Często jadąc z żoną śmialiśmy się z tego i uważnie przypatrywaliśmy się kto siedzi za kierownicą i czy w związku z tym będzie szansa wyjechać. Co do kierowców - chamów jest ich wielu. Mnie najbardziej rozbawiły wyniki badań, które pokazały, ze 90 % kierowców uważa siebie za bardzo dobrych, jednocześnie uważając, że reszta nie potrafi jeździć.

nick,twoje dawne komentarze sugerowaly ze jezdzisz nieprzepisowo.jak to jest z tymi badaniami i jak sie do nich odnosisz?

@nick chodzi o to, że płeć nie ma reguły. Ja też czasem jak jadę z mężem i albo ktoś się wlecze przed nami 50 przy ograniczeniu do 70, albo stanie jak piz** na drodze, to rzucamy stwierdzenie "pewnie baba" i jakież jest nasze zdziwienie jak za kółkiem siedzi mężczyzna. Widzisz ja np nauczyłam się przy mężu, że jak jadę lewym pasem (wcale nie wolno) i widzę w lusterku szybsze auto to je puszczam. Wcześniej mi nawet do głowy nie przyszło, że tak należy się zachować. No co innego z sytuacją opisaną przez Ciebie. Instruktor mnie nauczył, że mam stanąć tak aby kierowca chcący wyjechać wyj

mineralki, jakieś szczegóły?

jak dostaniesz mandat to zobaczysz szczegoly:)twoje badania potwierdzaja ze znajdujesz sie w tych 90%.nie ma kierowcy co nie popelnia bledow,najbardziej gubi rutyna i pewnosc siebie na drodze.szerokosci zycze

Przeanalizowałem o co może ci chodzić i faktycznie mieliśmy inne zdanie co do jazdy w korku na kończącym się pasie. Ty jesteś zwolennikiem ustawiania się na jednym pasie w kolejki, ja jazdy na zamek. Nie rozumiem tylko, dlaczego jazdę na zamek uważasz za niezgodną z przepisami? Co do twojego ostatniego postu - nie uważam siebie za super kierowcę. Cały czas się dokształcam (kiedyś też ustawiałem się w kolejki, tak jak ty). no i jeżdżę bezmandatowo. Wolę wydać pieniądze na synka.

mandat grozi za ciagla jazde lewym pasem(drogowka czasami organizuje akcje na tzw"lewicowcow")nie wnikam do Twojej jazdy bo na prawym dziury i koleiny(rozumiem).a co do kierowcow trzeba uwazac na kazdego,czy blondynka czy to lysy z broda.zasada ograniczonego zaufania,jestesmy tylko ludzmi,kazdy z nas popelnia bledy

Skąd wniosek, że jeżdżę tylko lewym pasem? Z kosmosu, od Jackowskiego czy innego jasnowidza? A może masz "przeczucie"? Kiepski detektyw z Ciebie. Jeżdżę lewym pasem, gdy na prawym jadą wolniej niż pozwalają przepisy. Czyli w sytuacji jaka była komentowana w temacie, który tu przywołujesz. Kropka. Zakończmy dyskusję, bo dziwnie broni się przed wydumanymi zarzutami. Równie dobrze mogę stwierdzić, że jeździsz tylko prawym pasem i nawet jeśli służy tylko do skrętu w prawo - to ty z niego jedziesz prosto.

bo Sam napisales ze bedziesz jezdzil lewym ,jak stado baranow prawy bedzie zamulac,jakby stali za salcesonem w czasach komuny.krytykujesz innych o brak kultury i wyobrazni a sam nie jestes lepszy.

Jak widzisz czytanie ze zrozumieniem u ciebie szwankuje. Napisałem, że będę jechał lewym, jeśli stado baranów będzie zamulać na prawym, a nie jak sugerowałeś - lewym cały czas. Nie widzisz różnicy? Twój problem.

nie chce Cie obrazac ale widze hipokryzje.co do jednego to sie zgodze,skonczmy temat.