Oczywiście niewinny, a rodziny truposzy powinny pokryć koszty reperacji samochodu i leczenia stressu emocjonalnego kierowcy. Ja zawsze uważałem że tylko osoby bogate powinny mieć prawo do głosowania

BARDZO DOBRZE NIECH NIE IDZIE DO WIEZIENIA!!! ALE RODZICOM ODEBRAC KASE I POD MOST!! ZA TAKIE WYCHOWANIE SYNA!!!! BEZDIE BIEDNY TO BEDZIE DOBRY!!

Może to jakiś znajomy Bolka Wałęsy

dożywocie debilowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wielu w rządzie cierpi na tę chorobę.

Powinni go powiesić !

To nie precedens, to fakt

Kodeks Hammurabiego powinien zastąpić wszystkich psychologów i ich opinie.

Niestety szczera prawda, spotkałem się kilkakrotnie z takimi dzieciakami dzianych rodziców, którzy zawsze wszystko mają podane na tacy i do takich często nie dociera że coś robią źle. Oni zawsze są najlepsi, zawsze idealni. A jak coś idzie nie tak to zamiast pracować nad sobą żeby to zmienić to obwiniają cały świat, wszystkich- byle nie siebie. Do psychiatryka na przymusowe leczenie i prace społeczne, niech się uczą takie szczyle pokory i że nic nie przychodzi za darmo. Dla niektórych jeszcze jest nadzieja.

Ameryka to kraj idiotów.

Po co ci psycholodzy tworzą te idiotyczne definicje? Dzieciak jest mordercą. Skoro przez "chorobę" nie rozumie, że krzywdzi ludzi trzeba go odizolować od normalnych ludzi i umieścić w zakładzie zamkniętym, jak to się robi z psychopatami.

Pieniądze wszystko załatwią.

Takiemu to solidnie wpierdol..... i do tureckiego więzienia na dożywocie tam by sobie dorobił?

Jak by potrącił moje dziecko,to bym go zabił.Nie ważne czy potem bym zginął,nie darował bym mu nigdy w życiu.

takiego typa to ja bym odciął od pieniędzy i wrzucił do kamieniołomów na długie lata - wtedy na bank by się z tej choroby wyleczył.

W Szwecji jakiś koleś pobiera rentę, bo udowodnił u lekarza, że jest uzależniony od muzyki metalowej ;). Chociaż nie ma czego porównywać, kur... i teraz ten rozpuszczony dzieciak nie poniesie żadnych konsekwencji? Powinien w doopę dostać za to i to porządnie, jakieś więzienie, poprawczak, a nie "affluenza" hahaha, to ja się mogłam w sklepie tłmaczyć, że mój syn zbił jakiś badziew bo nie wie co to konsekwencje (jak był mały strącił dwie figurki za 5zł) i też powinno przejść.

tylko pamiętajcie że ta affluenza nie zadziałała by bez miliona dolarów łapówki

To tak jak Jarek W.Ta sama choroba tylko tak bardziej swojsko nazwana (pomroczność jasna).

Młodemu Wałęsie kiedyś stwierdzono pomroczność jasną

Myślę że w pudle by go szybko wyleczyli współwięźniowie.

Jeśli udowodnię, że jestem chorobliwie biedny to też będę mógł zabijać

Psychologów też powinno się leczyć.

Ja też chcę "cierpieć" na tą chorobę.

Psycholog zapewne cierpi na influenzę. Na korze mózgowej...

To nawet lepiej, teraz rodziny ofiar będą mogły go uleczyć z tej choroby, przy użyciu prostych, aczkolwiek radykalnych metod.

Pomroczność jasna.