Nie wiem skąd masz takie informacje. Pracowałem w 2 schroniskach dla zwierząt jako wolontariusz i nigdy nie zdarzyło się, żeby pies nie został przyjęty przez schronisko ani nie słyszałem o takim przypadku osobiście. Przyjmują dlatego, żeby taki pies nie skończył marnie na ulicy a tak zostanie przyjęty i nakarmiony i jest duża szansa, że znajdzie nowego właściciela. Każdy pies i kot teraz będzie czipowany bo nie wszystkie są czipowane i będzie łatwiej trafić do właściciela czworonoga.

operacje są opłacane przez organizacje pomocy dla zwierząt i z pomocy dobrych ludzi, nic sie nie martw nic z twoje cennej złotówki nie idzie na ratowane zwierzaki, możesz spokojnie iść i przeznaczyć te pieniądze na pomoc biednym dzieciom

klawiatura azerty nie usprawiedliwia pisania "Polska" z małej litery

Dziękuję za jakże cenną uwagę, proponuję spojrzeć na datę dodania absurdu a nie umieszczenia go na stronie głównej - wtedy sprawcy jeszcze nie złapano.

Mieszkam w malej miejscowosci , mamy stok narciarski nawet nie zdajecie sobie sprawy ile w zimie mamy blakajacych sie po wiosce mlodych szczeniakow , czy czasem rasowych psow . Przed moja wlasna posesja dwa lata temu w sezonie zatrzymal sie jakis crossover i ktos wypuscil mlodego bernardyna , ale co jak go zabiore jak w domu mam dwa , nie wiem jak potoczyly sie losy tego psiaka , ale zapewne ktos go przygarnol bo ludzie na wsi zazwyczaj maja serce a jesli ma psa to zazwyczaj moze byc kundel bury , stary i gluchy ale dozyje do konca u wlasciciela . Sory za ort. klawiat. AZERTY ;

nie większe zwierze, tylko najgorsze.....

Gdy oddajesz psa do schroniska, musisz wtedy płacić co miesiąc na jego utrzymanie. Znajomy znalazł bezpańskiego psa i chciał oddać go do schroniska, a tam powiedzieli mu, że ma płacić na jego utrzymanie...Znajomy zrezygnował z tego i zapytał się mnie czy nie przyjmę tego psa do siebie, niestety ja go nie wzięłam i już potem nie wiem co z tym psem się stało...

Brat tez znalazł psiaka i pojechał do schroniska i jakos mu takiego czegoś nie powiedzieli .. Przyjeli psiaka i ok

ZDECHNIJ CH@JU

Dokładnie, to tak samo jak pytać kogoś co jest gorsze: nie mieć ręki czy nogi.

piszesz że są szmaciarzami ale dlaczego?? Masz teorie jak kretyn. Jeśli ktoś miedzy przerzuceniem psa przez ogrodzenie, a przywiązaniem go w lesie za łapę do drzewa wybierze to pierwsze (co nie zmienia faktu że można psa oddać normalnie) to wcale nie oznacza że robił to wcześniej. Czyli z tego co piszesz wynika że lepiej uwiązać zwierze na odludziu. A jeśli chodzi o dzieci to masz kiepskie porównanie bo zapomniałeś o oknach życia i o przypadkach wyrzucania niemowląt na śmietnik. Więc szmaciarzu które zwierze ma większe szanse na przeżycie? związane w lesie czy przerzucone do schroniska?????

Próbowałaś kiedyś oddać psa przybłędę do schroniska? Jak pomożesz zwierzęciu to masz pewność, że będziesz miała dwa wyjścia: zostawić go sobie, albo wywalić z powrotem na ulicę. W Polsce nie da się oddać psa do schroniska.

Próbowałam i wyobraź sobie, że go wzieli.

czarnobialykot nie pieprz głupot, bo potem banda idiotów to czyta, myśli ze to prawda i mamy skutki głupoty

@markopolo4747, to lepiej je*nąć psem o ścianę i pójść tak sobie? Jak ci się znudzi dziecko to tak samo zrobisz? Trzeba myśleć! Nie robisz dziecka bo masz taką ochotę przez miesiąc a później cześć, tak samo nie kupujesz psa żeby pomieszkał przez miesiąc. Decydując się na psa decydujesz się na przygarnięcie go aż do śmierci.

wytłumacz proszę dlaczego to niby nie mieli by normalnie przyjąc psa do schroniska?

W niektórych schroniskach pobierają opłatę za oddanie psa. Do tego, gnój się pewnie wstydził oddać psa jawnie, ale rzucić nim o ścianę już nie...

Jeśli im się go uda złapać, to sąd powinien mu kazać co najmniej przez rok dzień w dzień, sprzątać w tym schronisku, dbać o te zwierzaki i z własnych pieniędzy kupować karmę, może by zrozumiał że zwierzaki też czują.

Moim zdaniem jeśli już go "przerzucał" to powinien zrobić to w delikatny sposób, a nie potraktować psa jak worek z ziemniakami i piergolnąć nim o ścianę czy tam drzwi. A co do przywiązywania - to już mógł go przywiązać do tego ogrodzenia.

caromon Twoja głupota nie zna granic....!

moczita, ty jesteś tak głupia, że nawet twoja głupota jest ograniczona

Sorki, zmieniłam tytuł i opis ;) ale mnie to się w głowie nie mieści i pierwsze o czym pomyślałam, kiedy to zobaczyłam, to tak jak @DREAM77 - piergolnąć nim o ścianę tak, żeby **uj miał problemy z podniesieniem się.

A wiesz , że to ty jesteś ujem... i to tępym w peeezdooo... Nawet na ch z przodu nie zasługujesz....