Bo ludzie to chamy i egoiści. Na moim podwórku jest czysto, a reszta nie jest moja, więc mogę śmiecić i nie obchodzi mnie, że dalej jest bród i smród, i że zatruwam środowisko. Każdy taki śmieciarz powinien dostać grabie do łapy i pod groźbą chłosty posprzątać wszystko. I tak co miesiąc, każdy kto śmieci, wyrzuca puste opakowania, butelki, papierki na chodnik, przymusowo powinien posprzątać teren wokół siebie. Może wtedy ludzie by docenili,że czystość jest ważna, że śmieci powinny być na śmietniku, że nasz krajobraz wygląda ładnie, kiedy jest zadbany.