Jak usiedzieć 24/7 na krześle pozdrowienia dla NFZ
Ukryj komentarze(90)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Szyderca
Acia1987
2014-04-06 09:56:22
Ocena: 11(glosow:25)-+
Kodak1 Przykro się czyta coś takiego. Ale nie możemy wrzucać każdej matki do jednego wora. Ja byłam 4 dni na bułkach i nawet bym sobie nie pomyślała żeby zjeść obiad za dziecko. Ponoć te 7 zł co płaciłam za dobę to było to że używam prądu i wody. Ok... Ale nie wyobrażam sobie żebym miała przy nim nie siedzieć. jak poprosiłam żeby któraś na chwile popatrzyła na dziecko bo do ubikacji chciałam iść to NIE! A jak poszłam z nim bo już nie umiałam wytrzymać to się na mnie darły. To co miałam dziecko same z kroplówką zostawić? 20 miesięczne dziecko? A jak się do dzieci odnosiły to szkoda gadac
pitreksw
2014-04-08 18:31:06
Ocena: -1(glosow:1)-+
Taki sam jak w Zielonej Górze.Proponuje wziąc fakturę( nie wystawiają ) ew poprosic o platnośc kartą.Jeżeli chcecie płacic gotówka proszę o wzięcie rachunku z dokładnym opisem że płacicie za krzesło i obowiązek przebywania.Rodzic nie PRAWA dotknąc dziecka w momencie wpisania pacjenta na oddział.To wymysł ordynatora i wygodnych pielęgniarek.Każde takie zajście , zgłoszone do NFZ jest bardzo przez ww karane.Wiem ,że dobro dziecka jest najważniejsze ale wy sie opiekujecie dziecmi a pielęgniarka je torta.Sam to przeszedłem i wiem co mówię.Wszystko zależało od zmiany.
immortallus
2014-04-07 22:41:08
Ocena: 1(glosow:1)-+
Sam siedziałem z dzieckiem w szpitalu. W Poznaniu na szpitalnej jest taki sam regulamin. Ale - to nie restauracja i hotel. Płaci się za leczenie a nie za łóżko i obiad dla rodzica. Ja spałem na podłodze i nie marudzę. Zresztą można dziecko zostawić w szpitalu. Wbrew pozorom takich dzieci było wiele. Ktoś pisze o trzymaniu termometru dziecku - problem taki, że od dłuższego czasu termometry rtęciowe są wycofane z użytku i teraz jest pomiar na podczerwień. Nawet ja, będąc X lat temu w tym szpitalu nie widziałem już tych "trzymanych".
asia192
2014-04-07 20:14:40
Ocena: -1(glosow:1)-+
No nie dziwią mnie te komentarze. Ja byłam na oddziale dziecięcym 6 lat temu. Piguły budziły wszystkie dzieci o 5, bo przecież nie będą stać nad 2 miesięcznym dzieckiem i trzymać mu termometr. O godzinie 7, należało pościelać łóżko i siedzieć na nim, bo o 10 był obchód. Młodzież dzwoniła albo do rodziców albo do pizzerii po jedzenie, bo byli wszyscy głodni. Na śniadanie bułka z masłem, obiad zimny, na kolacje dwa plasterki sera. A rodziców pomiatali.
szaruga
2014-04-07 13:22:48
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ja z dzieckiem byłam już w kilku szpitalach, w każdym sa inne warunki. W jednym szpitalu miałam tylko krzesło, ale mogłam spać z dzieckiem w łóżku, dziecko małe we dwójkę się zmieści, w innym miałam leżankę ( było tylko kilka kto pierwszy ten lepszy)koc przywiózł mi mąż, a na oddziale zakaźnym miałam swoja sale z łóżeczkiem dla dziecka, łóżkiem dla siebie i własną łazienką.
mishellexx
2014-04-07 11:22:53
Ocena: 0(glosow:0)-+
Szpital Bełżyce woj. lubelskie - to samo. Tylko do wyboru - normalne łóżko i stołeczek albo małe łóżeczko z okratowaniem (dla niemowlaka) i krzesło. Mój maluszek miał 1,5 miesiąca gdy tam trafiliśmy i musieliśmy spędzić blisko tydzień. Spałam obok niego ale tak jakbym nie spała - bałam się ruszyć żeby nie uszkodzić mu kroplówki. Plus przedwojenne metody leczenia (na kolkę ugniatanie takie że śmiało można dziecku żebra połamać, plus ordynatorka chciała mnie zmusić żebym sama to robiła) i brak informacji co jest nie tak...
latrell
2014-04-07 08:57:16
Ocena: 1(glosow:1)-+
żydo-komuna i w szpitalach ma swoje zasady.Pamietam, gdy urodziła mi się córeczka, poprosiłem salową o dodatkową parówkę na kolację dla żony(karmiącej matki) i to był błąd...poczułem się jak największy chapal, biedak, jak kosmita...To babsko z parówkami POŻAŁOWAŁO MI JEDNEJ "PARÓWKI" (bo to najgorszy szit, pseudo parówki z pseudo mięsem),zachowywała się jakbym kazał jej zostac dodatkową dobę w pracy...i te słowa " a co będzie jak wszyscy zechcą dodatkową parówke?" Ale na pytanie, co sie dzieje z tymi, których nikt nie zje, ten babsztyl nie potrafił odpowiedzieć.Pozdrawiam s
Samwise_Gamgee
2014-04-09 01:54:35
Ocena: 1(glosow:1)-+
na czole miała napisane "żydówa" czy to może twoja kochana rodaczka Polka cie tak urządziła gamoniu?
orion4444
2014-04-07 01:39:55
Ocena: 1(glosow:1)-+
Moja żona w zeszłym roku spędziła z naszym synkiem 2 tyg. w szpitalu i jakoś nie było problemu z dość wygodnym fotelem rozkładanym i nawet TV. Szpital w centrum Gdyni. Można? można. Myślałem że to raczej w większości placówek tak jest ale sądząc po komentarzach to raczej żona miała troszkę szczęścia w nieszczęściu.
majka11826
2014-04-07 00:47:39
Ocena: 0(glosow:0)-+
Jestem z Bydgoszczy i moja córka też leżała w szpitalu na posocznicę i ja spałam razem z nią w łóżku, miała 2 latka więc spokojnie zmieściłyśmy się razem na dużym łóżku. Płaciłam 18zł za dobę. Wyjątkiem była matka która spała przy swojej 18!!!! letniej córce na krześle i karmiła ją jogurtem chociaż krowisko leżało na wątrobę więc mogła sie ruszać, dziwiło mnie to że nikt jej uwagi nie zwrócił toż to prawie dorosła baba była z wyglądu już na pewno bo 3 razy grubsza ode mnie. I jak tu nie wprowadzać regulaminów?????
chmiel13
2014-04-06 23:23:50
Ocena: 2(glosow:2)-+
Miałam tą przyjemność siedzieć w szpitalu(Chorzów) przy swoim dziecku 24h i to co tam sie dzieje to jakieś jedno wielkie nieporozumienie..na cały oddział pielegniarski tylko 1 była tzw. z powołania, pełna opieka nad dziećmi..nie potrafiła przejść obojętnie obok dziecka, które płakało-kobitka ok 50l.Reszta personelu to młode siksy które nie dość że chamsko się odzywały,to z wielkim wysiłkiem cokolwiek robiły, z dziećmi obchodzili sie jak z lalkami. Jeśli nie masz powołania do tego zawodu a zwłaszcza na oddziale dzięcięcym to go nie wykonuj lub po prostu zmień!! Skandal..dużo pisania
Acia1987
2014-04-06 22:41:25
Ocena: -2(glosow:8)-+
Ja tylko się zapytam. Czy te osoby które jadą po tych żalących się... MACIE DZIECI?????? Wy tak serio? zostawiacie wasze małe dziecko w szpitalu. dziecko które nie poradzi sobie bez pomocy? dziecko które budzi się jeszcze w nocy i płacze godzinami bo jest samo w dziwnym miejscu, bez Was, bez osoby które może je pocieszyć, przytulić, ukochać? To w Takich osobach jak WY jest totalna znieczulica dla dziecka. Sorry ale po to jesteście żeby zająć się Waszymi dziećmi! Żadna pielęgniarka nie ma w umowie że musi się zajmować dziećmi! TO MY RODZICE JESTEŚMY OD TEGO!
kama_pas
2014-04-06 22:22:45
Ocena: 0(glosow:4)-+
leżałam z dzieckiem w tym szpitalu. Chcąc wykupić łóżko okazuje się, że nie ma wolnych i pozostaje tylko krzesełko. Odwiedziny nie wchodzą w grę. Sale przepełnione, przy każdym dziecku na krzesełku siedzi matka. O ile dziecko jest większe i ma duże łóżko to w nocy można głowę przyłożyć, ale jak ma małe łóżeczko to koniec... oczy na zapałki.
arek2202
2014-04-06 21:42:19
Ocena: 2(glosow:6)-+
Miałem taki sam przypadek. Siedzieliśmy z żoną na zmianę przy chorym synu. Ignorancja i arogancja całego personelu zmusiła mnie w pewnym momencie do drastycznych działań. Wspólnie z TVN-em zrobiliśmy ciekawy materiał odnośnie jednego ze szpitali w Poznaniu. Efekt? My mieliśmy spokój i jak najszybciej wypisano nas ze szpitala, ale jakoś pozostali rodzice zbytnio nie oponowali że traktuje się ich jak śmieci. Ja swoją "wojnę" wygrałem, a wszystkim życzę dużo zdrowia dla Waszych maluszków.
gibon_1234
2014-04-06 20:40:57
Ocena: 2(glosow:2)-+
Ale my lubimy placic podatki
markopolo4747
2014-04-06 20:32:48
Ocena: 3(glosow:5)-+
komentarz usunięty przez moderatora
reunion1
2014-04-06 20:28:32
Ocena: 2(glosow:2)-+
Prawda jest taka że każdy szpital przy odrobinie dobrej woli i przy minimalnych kosztach mógłby stworzyć dobre warunki dla matki. Ale tak nie jest bo lekarze pielęgniarki i cała reszta personelu ma was głęboko w doopie. Jesteście dla nich upierdliwym dodatkiem do waszych bachorów i tak po polsku normalnie mają was głęboko gdzieś. Ot taki nasz polski standard.Nie tylko w szpitalu.
stizek
2014-04-06 20:23:03
Ocena: 0(glosow:0)-+
Jestem z Gorzowa;) nie dawno nasza mała pociecha 3mce była w szpitalu na anginę,doktor mówi ze matka oczywiscie zostaje z dzeickiem gdy weszliśmy do sali stały same łóżeczka dziecięce po rozmowie z innymi matkami okazalo sie ze śpią one na materacach dla mnie to był obłęd.Na szczęście poszedłem porozmawiać i dali jej łóżko oczywiście za opłatą dobową jakieś 7zł ale powiedzieli że w każdej chwili moga zabrać bo oddział zasypany dziećmi i co chwile przyjęcia...Żeby w szpitalu łóżek nie było to śmieszne Jeszcze ten oddział dziecięcej patologii TO JEST NA PRAWDE PATOLOGIA.
katariina89
2014-04-06 20:16:10
Ocena: -2(glosow:4)-+
to w tym takiego ze ja bedac matka dwojga dzieci z czego jedno notorycznie choruje na zapalenie pluc bo jest astmatykiem i jak k...wa dupne pielegniarki nie potrafia sie zajac moim dzieckiem bo jest za male to w szpitalach w takim razie powinny byc chociaz jeb...ne materace!!! przespij sie kretynko na krzesle cala noc to zobaczymy czy bedziesz taka madra! My matki tez jestesmy ludzmi!!!
mily
2014-04-06 21:33:22
Ocena: 5(glosow:5)-+
chyba nie od pielegniarek zależy regulamin szpitala no nie? poza tym od matki zalezy czy chce zostac w szpitalu czy nie, najlepiej niech sie wszystko mamuski rozloza na wszystkich łóżkach a jak trezba bedzie przyjąc do szpitala inne dziecko chore to odmowa o bo mamuski zajeły wszystkie łóżka! no i wez tu dogodz ludziom
karambalee
2014-04-06 20:06:47
Ocena: 1(glosow:5)-+
CO tutaj jest takiego dziwnego? Czytaj ze zrozumieniem. Matka może przebywać całą dobę i ma krzesło do dyspozycji tzn. może przyjść o 12 w nocy albo o 9 rano i posiedzieć,może też wynająć pokój. A jak przyjdzie do szpitala to niech siedzi na dupie a nie lata z komórką po oddziale albo plotkuje ma kotrytarzu.
repthile
2014-04-06 19:39:07
Ocena: 1(glosow:1)-+
Dobry demot, jeden z wielu powodów, przez które nie mam ochoty na powrót do Polski.
Gdy mój syn trafił na kilka dni do szpitala, oprócz profesjonalnej opieki, zapewnione było rozkładane łóżko dla matki. Obiady, kolacje i śniadania do wyboru z menu dla dziecka + obiady dla matki.
Wszystko ze zwykłego ubezpieczenia.
Może nie jest tu raj, jakby mogło się wydawać, ale człowiek jest traktowany jak człowiek a nie jak śmieć.
Eryk z DE
gaaabi1992
2014-04-06 19:35:25
Ocena: 0(glosow:0)-+
Bardzo przykro to czytac.
czerwonykoral
2014-04-06 19:26:22
Ocena: -1(glosow:17)-+
Wara od pielegniarek. Maja kobiety ciezka fizycznie i psychicznie prace. Zeby jakos wyzyc musza miec 3 roboty i jeszcze sa obarczane za wszystko przez za rowno lekarzy jak i pacjentow. To jest fach, ktory powoli wymiera wiec wiecej respektu. Za wszytkie decyzje sa odpowiedzialni lekarze.
nica555
2014-04-06 20:01:25
Ocena: 0(glosow:10)-+
wytłumacz to tłukom. większość i tak zwali winę za wszystkie nieszczęścia i niepowodzenia życia własnie na pielęgniarki. a dlaczego? bo są najbliżej chorego i są pod ręka więc wiadro pomyj można wylać własnie na nie. nieraz miałam sytuację jak krzywo się rodzina pacjenta patrzyła na mnie, komentowała. tylko szczęka odpadała, jak zobaczyli jak sie opiekuję ich bliskimi i innmi pacjentami. wstyd się im robiło i potem już tylko posyłali nieśmiałe usmiechy. ale zaszufladkowana juz byłam. życie. trzeba się uodpornić
falka21
2014-04-06 20:09:34
Ocena: 0(glosow:0)-+
Nie wszystkie pielęgniarki to s*ki pierwszej klasy ale właśnie te sucze robią pod górę wszystkim normalnym pielęgniarkom. To jak one się odzywają do pacjentów to o pomstę do nieba woła, jak im tak ciężko niech zmienią zawód lub wyjadą i wszyscy będą szczęśliwi.
grigore
2014-04-06 22:01:03
Ocena: 0(glosow:2)-+
dokladnie nie ma co usprawiedliwiac chamstwa niektorych pielegniarek "bo im ciezko", jak im ciezko to wolna droga a pacjent czy jego rodzina nie sa od tego zeby pomagac pielegniarce w jej ciezkim zyciu. kto ma sie kim zajmowac w koncu? chory ma na paluszkach chodzic bo pielegniarce ciezko? niech sie polozy za pacjenta i pochoruje albo da sie pociac na operacji i biadoli wtedy. a pozniej niech sobie poszuka prace ktora bedzie lubila.
nica555
2014-04-07 16:21:54
Ocena: 1(glosow:1)-+
grigore, nie martw się my od dźwigania też wylądujemy w szpitalu nie raz z powodu uszkodzeń kręgosłupa. też chciałbyś się zamienić? żadna z nas nie traktowania jak księżniczek tylko szacunku i nie traktowania nas jak służące, bo prawda jest taka, że mamy pełne prawo zaniechać opieki nad pacjentem który źle się do nas odnosi i traktuje jak służące. wszystkim niezadowolonym polecam maść na BÓL DUPY.
Nick-T_00
2014-04-06 19:12:05
Ocena: 3(glosow:3)-+
Dajcie tam łóżka i możliwość łażenia po oddziale (bo nudno) to będzie dopiero cyrk. Jedyna wiocha to dyskryminacja drugiego rodzica, ale w kraju, gdzie sąd w 99% przyznaje opiekę nad dzieckiem matce (obojętnie czy pije i bije - ale matka) mnie to nie dziwi.
falka21
2014-04-06 18:53:40
Ocena: 0(glosow:0)-+
Porażka i to maksymalna ale niestety nie tylko w Gorzowie tak jest. Wielcy łaskawcy krzesło zapewnią kobieca a później wymagają żeby była przy dziecku całą dobę, moja kuzynka coś takiego przeżyła. Bardzo wygodnie jest na tym krześle zwłaszcza nocą spać. Chory kraj.
nica555
2014-04-06 18:45:51
Ocena: 5(glosow:9)-+
Szpital to nie hotel. Przecież jest napisane, że może sobie wynająć pokój za tam 25-30 za noc. Nie każdy szpital dziecięcy ma leżanki albo środki na ich zakup. Ludzie są tępi niesamowicie. Lepiej żeby wydawali pieniądze na leczenie dzieci i diagnostyke niż na wygodę mamusi. Wiocha dla autora ;/ jak chcesz się wysypiać do śpij w domu albo w hotelu...
nica555
2014-04-06 19:04:24
Ocena: 6(glosow:10)-+
Ja to widzę na codzień. Sama jestem matką ale dziecko mi mózgu nie zjadło jeszcze. Nie mówię, że to wygodne, ale nie wymagajcie, żeby was traktować jak księżniczki. Są takie warunki i nikt nie będzie przeznaczał pieniędzy z leczenia na leżanki. Trochę dystansu. Jesteście tam dla dzieci a nie dla wygody. A tu każda by chciała indywidualną pielęgniarkę, łóżko. Jak są warunki to są łóżka i leżanki, ale czasem nie ma a są ważniejsze wydatki niż wygoda opiekuna....
falka21
2014-04-06 20:12:36
Ocena: 0(glosow:2)-+
Ja nie jestem matką ale widziałam na własne oczy co się wyczynia w szpitalach. Czy to takie niespodziewane że człowiek chce być traktowany jak człowiek a nie zwierze? Jak pochwalasz coś takiego to serdecznie współczuję bo powinniśmy chcieć zbliżać się do podstawowych standardów UE a nie rzeczywistości PRL.
grigore
2014-04-06 22:13:10
Ocena: 2(glosow:6)-+
a dlaczego podstawowe warunki to zaraz ksiezniczkowanie? jest noc, trzeba spac, to co wygorowanego w lozku czy materacu zamiast krzesla? a ilez te lozka polowe rozkladane lezanki kosztuja czy miejsca zajmuja? i to w nocy?a dlaczego to musi byc za pieniadze na leczenie a na co sie placi tyle pieniedzy na podatki?co za malo placimy i przez to brakuje? wiecej mamy placic? wszystko moze oddawac?jak moja siostra lezala w szpitalu to musiala miec swoj wenflon do kroplowki i magnez bo w szpitalu nie mieli. to co z ta kasa sie dzieje ze i na lozka nie ma i na leczenie?
nica555
2014-04-07 16:28:36
Ocena: 1(glosow:1)-+
Grigore zapoznaj się z kosztami leczenia. Nie bądź takim ignorantem. Policz dziennie na dziecko 20 par rekawiczek, opakowanie gazików niejałowych, 5 opakowań jałowych, kilka bandaży, około 5 jałowych koreczków, wkłucie, kodan, maści/ kremy/zasypki + leki (antybiotyki, wziewy, płyny do nebulizacji) i jeszcze koszty utrzymania np. specjalistyczne miesznaki mleczne (bardzo bardzo drogie). To by było tyle na temat taniochy w leczeniu... A pomyśl o pieniadząch przeznaczanych na leczenie mukowiscydozy, MPDZ i nowotworów. Setki tysięcy zł. Ale taniocha....
jacek291173
2014-04-06 18:36:54
Ocena: 2(glosow:2)-+
Nie jest tak do konca...mozna przyniesc wlasne krzeslo-lezak...ja tak spedzalem noce w CZD...Przy synu...na 7 pietrze...Jest ktos kto wie co sie tam znajduje...Jesli tak to wie ze spanie na lezaku to najmniejszy problem...
ROBI00000000
2014-04-06 18:34:48
Ocena: 3(glosow:7)-+
Tego samego doświadczyła żona w szpitalu dziecięcym w Toruniu. Mało tego że dziecko zostało przyjęte na odział z biegunką której nie umiano wyleczyć to jeszcze położono ją w jednej sali z dzieckiem z zapaleniem płuc! Mało tego to po tygodniu pobytu w tym szpitalu gdzie żona opiekowała się córką to przy wypisie zapytano czy opłaciliśmy hotel......?Jaki kur..a hotel pytam...Za to że żona czuwała całe noce na krześle i była 100 razy lepsza niż wasze pielęgniarki to szpital powinien zapłacić żonie za wyręczenie ich w pracy! Cyrk kur..a w biały dzień!!
dryga4ever
2014-04-06 18:34:18
Ocena: 2(glosow:8)-+
bardzo dobrze że matka ma do dyspozycji krzesło ma przynajmniej czym pie..rdolnąć ordynatora tego oddziału przez łeb a można to zrobić w godzinach między 13 a 14 od poniedziałku do piątku resztę czasu pan ordynator kima w swoim pokoiku na wygodnym wyrku bo odsypia dyżur który odbył w prywatnej klinice.
czarnobialykot
2014-04-06 18:33:16
Ocena: 4(glosow:4)-+
Mnie zastanawia dlaczego nie ma tam napisane ojciec lub matka.
Tosshibba
2014-04-06 18:24:30
Ocena: 4(glosow:4)-+
ja leżałam z moim dzieckiem w szpitalu( nie w Gorzowie) i na innym oddziale, i musze powiedzieć ze u nas to luksusy w porównaniu z tym. miałam osobną sale tylko z dzieckiem, telewizor i każdy swoje łóżko. 25 zł za dobe. ale może to też od oddziału zależy.
Acia1987
2014-04-06 09:00:12
Ocena: 3(glosow:7)-+
Masz dziecko? Pewnie nie... Jakbyś miał nie gadałbyś takich głupot! Twoje powiedzmy roczne dziecko trafia do szpitala i co i masz je samo na noc zostawić? Jak byłam z moim dzieckiem to widziałam co tam się dzieje. Koleżanki z sali musiały się opiekować nie wiem może kilkudniowym maleństwem bo rodzice nie zostawali u niego na noc. Przychodzili w odwiedziny na chwilkę i wychodzili. A salowe przychodziły tylko karmić i zmieniać kroplówkę. Dzieciątko płakało nie raz i po godzinę czasu i ŻADNA nie przyszła. One nie mają w umowach że mają niańczyć dzieci. Od tego są rodzice...
mikael1987
2014-04-06 09:30:46
Ocena: -1(glosow:1)-+
patrz punkt 5 i dopiero komentuj
Acia1987
2014-04-06 09:56:22
Ocena: 11(glosow:25)-+
Kodak1 Przykro się czyta coś takiego. Ale nie możemy wrzucać każdej matki do jednego wora. Ja byłam 4 dni na bułkach i nawet bym sobie nie pomyślała żeby zjeść obiad za dziecko. Ponoć te 7 zł co płaciłam za dobę to było to że używam prądu i wody. Ok... Ale nie wyobrażam sobie żebym miała przy nim nie siedzieć. jak poprosiłam żeby któraś na chwile popatrzyła na dziecko bo do ubikacji chciałam iść to NIE! A jak poszłam z nim bo już nie umiałam wytrzymać to się na mnie darły. To co miałam dziecko same z kroplówką zostawić? 20 miesięczne dziecko? A jak się do dzieci odnosiły to szkoda gadac
nica555
2014-04-06 18:54:41
Ocena: 1(glosow:3)-+
kodak, no może nie masz racji, rodzice po części przeszkadzają ale dla dzieci obecność rodzica jest nieoceniona. Dużo szybciej wracają do zdrowia i łatwiej się nimi opiekować.
acia poziom twojej wiedzy jest porażający... salowe zmieniają kroplówki i podają leki- masakra. Aż się dziwie, że dałaś salowej takie coś zrobić i się nie bałaś....
Renia_400
2014-04-07 11:19:33
Ocena: 0(glosow:2)-+
Właśnie o to chodzi że matka (w większości szpitali) musi być na oddziale. Nie byłoby problemu gdyby to nie był obowiązek i można by było wrócić do domu na noc czy wyjść do sklepu. Ale niestety będąc z dzieckiem na oddziale wyjście do kibelka czy pod prysznic graniczy z cudem.
Acia1987
2014-04-05 22:21:03
Ocena: 1(glosow:7)-+
Spałam jedną noc na krześle i później błagałam znajomych żeby mi ktoś pożyczył leżak! Bajka! musiałam płacić 7 zł za każdą noc spędzoną przy dziecku! Mojego męża wypraszali o godzinie 18 a jak chciałam iść do ubikacji jak moje dziecko było podłączone pod kroplówką i nie spało to żadna łajza nie chciała choć spojrzeć na moje dziecko. materaca mieć nie mogłam jak to pielęgniarki powiedziały albo łóżko polowe albo krzesło. Na podłodze na kocu też spać nie mogłam. Szpital w Gliwicach
nica555
2014-04-06 18:58:59
Ocena: 3(glosow:5)-+
Przy dziecku może przebywać jeden opiekun, i zrozum, że skoro byłaś ty to razem z twoim mężem tworzyliście tłum... Jakby u każdego dziecka siedzieli oboje rodzice ciągle to przecież nie byłoby sensu leczenia, bo dla personelu by miejsca zabrakło. Przestań myśleć macicą i wbij do głowy, że twoje dziecko nie jest jedynym leżącym na oddziale... A pielęgniarki nie pozwoliły bo takie są procedury, a nie dlatego, że są złośliwe. Nie znoszę takich roszczeniowych, na niczym się nie znających matek....
karambalee
2014-04-06 20:12:27
Ocena: 3(glosow:3)-+
A w domu siedzisz w pampersie żeby nie odstępować dzieciaka?A w jakim celu musisz cały czas obserwować, spadnie z łóżka bez ciebie albo odczepi igłę?
Acia1987
2014-04-06 22:25:47
Ocena: -1(glosow:1)-+
NICA555 Sorry ale ja nie potrafię sikać na zapas. dziecka też nie uśpię na już żeby móc iść do ubikacji. Ja mam dodatkowo chore nerki a dwa karambalee mój synek doskonale sobie radzi z tak rozklekotanym łóżkiem. Wystarczy lekko nacisnąć i cały bok idzie w dół. a spaść z tego bardzo łatwo. Jak poprosiłam o sprawne łóżko to powiedzieli mi że lepszych nie mają.
karambalee
2014-04-07 20:36:30
Ocena: 0(glosow:2)-+
Ok.synek radzi sobie z łóżkiem ale dalej nie rozumiem dlaczego go nie możesz zostawić samego na 3 minuty żeby iść do ubikacji. To chyba jest logiczne, że i tak go zostawiasz na dłużej bez opieki i nikt przy nim nie stoi. No chyba,że się nie myjesz, nie jesz, nie przebierasz i nie robisz kupy w tym szpitalu.Ja uważam, że mówienie o kimś, że jest łajzą bo nie chce pilnować dziecka 24 h na dobę jest objawem macicoudaru.
Acia1987
2014-04-07 21:04:38
Ocena: -1(glosow:1)-+
karambalee już Tobie tłumaczę. Nie mogę wyjść z sali bo dziecko zapłakałoby się za mną. Niestety babki w zabiegowym tak go wymęczyły że nie chciał mnie opuszczać nawet na krok już nie mówiąc o tym że jak wróciliśmy do domu to bał się dosłownie wszystkich, przez tydzień spał z nami bo miał lęki nocne. zresztą 20 miesięcznemu dziecku nie wytłumaczysz że zaraz wrócisz. Taki etap rozwoju (lęk separacyjny) W domu to ja wiem że nic sobie nie zrobi. Kąpać chodzę się jak już śpi w swoim łóżku z którego mam pewność że nie wypadnie
markopolo4747
2014-04-05 21:55:57
Ocena: 1(glosow:7)-+
komentarz usunięty przez moderatora
mikael1987
2014-04-05 21:58:54
Ocena: -2(glosow:8)-+
Chodzi o to ze nie ma takiego miejsca do spania.
Matka karmiaca przesiaduje na krzesle lub spi na podlodze gratulacje jak to popierasz
mikael1987
2014-04-05 22:08:33
Ocena: -2(glosow:2)-+
i to jest wlasnie wiesniak
mikael1987
2014-04-06 17:15:58
Ocena: 0(glosow:6)-+
kodak01
a ty bys zostawil 2 miesieczne dziecko i poszedl do hotelu pracowniczego ?
patrz punkt 11
PTK.11 Pomysl zanim cos napiszesz
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0