Zdumiewa mnie, jak gimbusy nie rozumieją pewnych spraw, a próbują siać zamęt. Wytłumaczę Ci gimbusku, żebyś zrozumiał. Pan Plichta ma kilka spraw. Uniewinnienie dotyczy jedynie sprawy toczącej się w Państwojej Inspekcji pracy, natomiast pozostałe sprawy są sprawami karnymi za oszustwa. Nie musiał oszukiwać pracowników, ale oszukał ludzi na grube bańki. A najprawdopodobniej był tylko słupem. Jak się zakłada sp. z o.o. to właściciel spółki nie ponosi odpowiedzialności karnej, a ponosi ją Prezes, którym Marcinek właśnie był. Dostanie kilka/kilkanaście lat, i po wyjściu z pierdla zmiana nazwiska.

takie rzeczy tylko w Polsce...

Zdjęcie z 2012 roku. Aktualne i potwierdzone informacje albo [cześć] w podskokach.

Niech autor się dowie, jakiej sprawy to dotyczyło owo uniewinnienie.

Teraz tylko jeszcze dostanie swoje wynagrodzenie za pobyt w ,,hoteliku" z naszych kieszeni i na wyspy do zonki ,która juz tam kasiore wydaje.Takiej patologi ,chyba nie było nigdy jak ten pseudo rząd pokazał?!

Za co ma byc winny - ludzie sobie sami śa winni za głupia naiwność!!

Widać,że ciśnie mu się uśmieszek na ryjcu.

Tak swoją drogą,i pomijając sprawę w której został uniewinniony, to w głównej jego sprawie Amber Gold, zarzuty współudziału w przestępstwie powinni dostać wszyscy, którzy wpłacali pieniądze.Wpłacając pieniądze musieli mieć pełną świadomość,bo każdy po szkole podstawowej powinien ją mieć,że ten interes to szwindel. Liczyli tylko na to,że im się uda, a zatem współdziałali w popełnieniu przestępstwa.

Ile razy jeszcze ta glupota bedzie tu wrzucona? ZOSTAL UNIEWINNIONY W SPRAWIE LAMANIA PRAW PRACOWNICZYCH !!!

On miał kilka spraw kretynie. W jakiejś sprawie znęcania się nad pracownikami został uniewinniony. Ale w kilku innych nie i tak siedzi za oszustwo.

I pieknie poraz kolejyn ludzie zostali wydymani...