Tu chyba jakies zbiorowisko chamow sie wypowiada. Sa inne sposoby na ochrone pola przed dzikami, tyle ze pusty chamski leb tego nie pojmie. Poza tym pies jest najtanszy i jak sie "zepsuje" to cham za kilka zlotych bedzie mial nowego. Mentalnosc polskiej wsi to nawet nie sredniowiecze, to epoka kamienia. Znam buractwo z autopsji i z cala swiadomoscia mowie ze gorszego chlamu nie ma w cywilizowanej czesci Europy. Ich sie nie da edukowac, trzeba karac za kazdy przejaw okrucienstwa wobec zwierzat, to moze mlodsze pokolenie sie cywilizuje. Bat i bucior na plecach to jedno co cham rozumie.

Dzik jest silniejszy od psa. Dzika to z wiatrówki nie zabijesz, nawet ze strzelby trzeba umieć w niego trafić.

widziałam psa przywiązanego na polu, a raczej to co z niego zostało, rozszarpały go dziki, także wasza teoria z d...y wzięta

sangre666, a ty komu konkretnie pomagasz? domom dziecka, domom starców? komukolwiek?hm..? jasne... tylko potrafisz kłapać głupio dziobem.

ludzie ktorzy w zyciu nie byli na wsi nie wiedza ze psy bronia pol od wszelkich dzikich zwierzat takich jak dziki i sarny dzik potrafi cale pole zniszczyc a tu sie wypowiadaja o "prawach zwierat" i "szacunku" do nich wolisz placic niebotyczne ceny za chleb i ziemniaki czy puscic raz dziennie psa na pole aby pilnowa?

Trzeba wspierac i biednych ludzi i biedne zwierzeta.Wtedy dopiero bedzie dobrze na tym swiecie.

Sangre666 jeśli człowiek ma serce dla zawierząt, to tym bardziej ma dla ludzi. Ja bardziej zaufam człowiekowi, ktory szanuje zwierzeta,niz temu dla ktorego np. Pies jest niczym. Czyli tak jak dla Ciebie. Ktos musi byc na tym swiecie kto broni praw zwierzat,bo gdyby kazdy mial takie podejscie jak Ty, to nie dzialoby sie dobrze. Widac ze nigdy nie miales takiego czworroznego przyjaciela.i wspolczuje ci, bo czlowiek przy zwierzeciu(zwlaszcza dziecko) bardzo duzo moze sie nauczyc.I nie pier*** mi tu bo mam 4ego juz psa i dobrze wiem co znaczy przyjazn z psem,a ty najwyrazniej nigdy tego nie poznal

trzeba bylo pomoc psu do chole****y a nie fotki cykac! cymbal.

Jak dla mnie cały proceder wykorzystywania psów w celu odstraszacza w szczerym polu nie powinien mieć miejsca. To nie jest rzecz tylko żywe zwierzę, które czuje i ma swoje potrzeby. I nie chodzi mi tylko o to konkretnego psa ale o te wszystkie przywiązane gdzieś łańcuchem między uprawami. Często za schronienie ma im robić jakaś stara beczka, z tą wodą i jedzeniem to różnie bywa a po sezonie część takich psów po prostu jest zabijana bo po co trzymać je przez zimę jak za rok można wziąć nowego kundla. I to jest dla was normalne?

Nie widać czy jest przywiązany, a buda może być izolowana. Może to być również buda w której pies sobie odpoczywa, gdy właściciel pracuje w polu.

Zerwijmy lancuchy.Przywiazmy wlasciciela.

sangre666 może sam się przywiąż do łańcucha i postój tak sobie przy budzie chociaż jeden dzień... pies nie może być trzymany na łańcuchu dłużej niż 12 godz na dobę. Niedługo zmieni się prawo i łańcuchy będą wogóle zakazane. wieśniaki niech sobie ogrodzą pola a nie psa wiążą... myślicie, że dziki czy sarny to takie głupie są i będą się bać psa przywiązanego... pfff odezwał się jakiś rolnik z dupy wzięty i się mądrzy... bo to tradycja jest żeby pies na łańcuchu był...

@sangre666 Apage Debilas !

Strzelce Opolskie - niedaleko ZEC-u (eco)

Jeśli ktoś da mi namiary na miejsce, w którym znajduje się ten pies - zainterweniuję jako wolontariusz organizacji zajmującej się ochroną praw zwierząt.

w kontakcie z dzikami pies niema szans. 100% wiochy

ale czego pilnuje ? chodzi ci o te 10 hektarów?

rozumiem że gościu który zrobił zdjecie oczywiście potem pomógł psu.

Dobrze że ma karmę, dobrze że ma wodę-gdyby jeszcze buda stała w zacienionym miejscu...

Jak to powiedział jeden mądry weterynarz "Wodę zmienianą dwa razy dziennie ma? Ma. Żarcie dwa razy dziennie ma? Ma. TO co się czepiacie jak małpy patyków? Żadna krzywda mu się nie dzieje." A teraz dodam od siebie: gdyby nie pies pilnujący pola, to w dużej mierze (nawet do 75% upraw) byłoby zniszczone przez dziki, sarny i inne im podobne.