nie musisz się pod nikogo podszywać: debilizm bije z każdego twojego słowa

a druga połowa, ta co nie pije, niech rzuci papierosy, po dwóch latach dupska w samolot, i dzida na majorkę

Nie zapomni o polskich szczynach zwanych piwem, na nie wydają drugie tyle albo i więcej. I wóda która wypala im ostatnie szare komórki.

nie jezdzili za swoje tylko panstwowe zaklady ich wysylaly na wczasy podgrusza budujac tym samym ogromny dlug publiczny ktory nigdy nei zostal splacony i ciagle rosnie

No to na co jeszcze czekasz? Tyle wygrać!

Smutne ale prawdziwe...

widzę debilu że zazdrościsz tym dzieciakom które chodzą głodne bite brudne niedowartościowane a nawet czasami molestowane..

Chyba masz problemy z czytaniem, bo nikt tutaj rodziców o to nie obwinia. Tylko to aż absurd, żeby po roku ciężkiej pracy polska rodzina nie miała możliwości chociażby tygodniowego wypoczynku w górach, nad jeziorem, czy nad morzem.

Rozumiem absurd ale wybacz: wakacje w górach czy nad morzem są nazwijmy to "dobrem luksusowym", i to nie jest rzecz bez której nie da się żyć, a robicie z tego jakiś dramat.

Tydzień wakacji po 11 miesiącach pracy to dla ciebie jest "dobro luksusowe"? Współczuję aspiracji życiowych. Spędzasz każdy urlop remontując łazienkę?

manamanam- kiedyś też nie wszystkich było stać. Były miastowe wakacje w moku, albo półkolonie. Ja jeździłam jak większość dzieci- tylko dlatego, że nasi rodzice mieli dofinansowanie z pracy, w innym wypadku, też bym nie jeździła

@cipkozaur, ja mogę spędzić wakacje z rodziną w ogródku, nie muszę latać na Kanary żeby mieć się czym pochwalić przed znajomymi. Tobie współczuję hierarchii życiowych wartości.

Typowe myślenie durnego polaczka. Takie jęczenie z powodu obolałych pośladów. "Ja nie byłem, to inni też nie muszą". Niestety, to jest dobro luksusowe, a taka możliwość wyjazdu, a co z tym idzie - wypoczynku, powinna być prawem każdego pracującego uczciwie człowieka. I nie mówię tutaj o Kanarach, Lazurowym Wybrzeżu, Miami Beach, czy innych kurortach, a o zwyczajnym tygodniowym wyjeździe nad głupie jezioro. A jak nadal uważasz, że Polacy są rozpieszczeni, bo żądają wypoczynku to idź i swoje wypociny nt. urlopu przedstaw obywatelom krajów zachodnich. Ci to dopiero cię wyśmieją.

W ogródku siedzę z rodziną po pracy, dziękuję za troskę. Naprawdę jednak lubię wyjechać na weekend w góry te 4-5 razy w roku i jakieś dłuższe wakacje w miejscu nieco ciekawszym, niż ławka pod drzwiami do kuchni.

To gratuluję że Cię na to stać. Ale wybaczcie: w czasach gdy rząd zapewnia takie głodowe warunki egzystencji, wy oczekujecie że będzie wszystkich stać na wyjazd? W dupach Wam się poprzewracało.

Rząd niczego mi nie zapewnia, może trzeba było przykładać się lepiej w szkole?

@Cipkozaur a skąd wiesz że jestem bezrobotna? Tyle o mnie wiesz? Mi absolutnie nie żal że nie wyjeżdżałam na kolonie, żałosne jest to że robi się z tego dramat równorzędny z tym jakby w sklepach chleba zabrakło. Dam sobie rękę uciąć że masz max 17 lat, bo dorosły facet by w taki sposób nie pisał. Dziękuję. Do widzenia.

Justyna0810 "w czasach gdy rząd zapewnia takie głodowe warunki egzystencji, wy oczekujecie że będzie wszystkich stać na wyjazd?" Zabierz się za naukę polskiego w gimnazjum, bo ty naprawdę masz problemy ze zrozumieniem tego, co czytasz.

Skąd wiem? Z twoich idiotycznych wpisów.

Obozy wedrowne,zeglarskie,kajakowe,spadochronowe.Byly kolonie zimowe. Moj ojciec nigdy nie byl w partii a jak byl dym to go brali do rezerwy zeby odizolowac. Ale pracowal i zawsze bylismy na wczasach a potem ja na koloniach czy bozach.Dzieki temu wtedy dzieci ,dzisiaj rdzice moga opowiedziec swoim pociechom jaka piekna jest Polska i ile warto zwiedzic. TYLKO OPOWIEDZIEC .

Tak bylo zle. Jednego zostawili na obozie ,inne wspomina horror komuny.Jasne. Na polkach tylko ocet a na ulicach palujace ZOMO. To jak przezyliscie? Na occie chowani.Skad takie bystrzaki sie bobraly jak wg was wszystko bylo nie do zycia. Swoja droga trzeba miec naprawde spaprane zycie zeby zle wspominac dziecinstwo. Wyrazy wspolczucia.

axolotl, czy informacja, iż jestem 65-letnim inwalidą z nad pobudliwością seksualną zaspokoi twoją niepewność komisarza. nic dziwnego te twoje inne wspomnienia,jesteś akurat z tego pokolenia,które jak ja to czyniłem nie było nawet w planach, a kiedy pracowałem raczkując miałeś dylemat czy spełznąć z dywanu(powinieneś wiedzieć co z tym dywanem). kończąc myśl innych wspomnień. nic dziwnego wyjazdy parafialne nie mają nic wspólnego z tamtą dziecięcą beztroską.

a wlasnie. bubala przypomnial jeszcze inna droge . Byly pielgrzymki autokarowe lub eskapady na wyswiecanie ksiezy-wszystko za free. No chyba......ze kosciola u was tez nie bylo.