Widzę, że myślenie boli. Bo komuś zależy aby przypadkiem polska piłka nie zaczęła coś znaczyć. Wolą naszym reprezentantom płacić dużo za (nie)granie i tak nie ryzykują, że się Im zbierze na ambicję wygryzając inne zespoły od stołu z tortem zwanym wpływy za reklamy, sponsorzy (tacy poważni) itd. Kasa, kasa,kasa.

Jurek jest jeszcze z pokolenia tych którym się chciało Jeden z najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy, wygrał ligę mistrzów nie siedząc na ławce ale będąc podstawowym zawodnikiem Liverpoolu. Do dzisiaj ma wielki szacunek wśród fanów. A i reprezentacja za jego czasów więcej serca wkładała w grę. To że dzięki temu zarobił trochę kasy i postawił dom to tylko Jego sprawa.

Caligo, za Dudka byliśmy jakieś 30 oczek w rankingu FIFA wyżej niż obecnie :-p

ja myślę, że to hasło powinni rozsławić jak "Piłka jest jedna a bramki są dwie..."

Raczej: piłka jest tylko jedna a bramki są...tracone przez Polaków albo 22 mężczyzn biega po boisku, a na końcu i tak przegrywają Polacy.

Suchar: -Co sprawia, że Polacy przegrywają? -Obecność drużyny przeciwnej.