Na dodatek te całe koncerny walą mleko pół na pół z wodą. Nawet nie można zrobić sobie zsiadłego mleka jak dawniej, bo od razu się gorzkie robi.

No widzisz wszystko takie tanie nic tylko zakładać przetwórnie i produkować, ale jak przychodzi do działania, nie do gadania to zawsze się okazuje, że nic się nikomu nie opłaca.

Logiczne jest to, że im państwo się bardziej miesza w życie codzienne i działalność zwykłych ludzi tym człowiek będzie coraz bardziej kombinował jak państwo zrobić w balona. Po co komu ta cała biurokracja potrzebna? Każdy człowiek chce pracować i mieć spokój, a nie pracować i jeszcze się tłumaczyć na papierach co w tej pracy robił. To jest chore, nie logiczne.

asmodei: Jeśli by każdy robił co i jak mu się podoba, to po pierwsze, nie miałbyś bezpłatnej opieki zdrowotnej, nauczania, policji, straży, emerytur, dróg, wszelkich zakładów komunalnych itd. itp. Bo właśnie to wszystko jest opłacane ze składek i podatków. Poza tym, czym zwykły człowiek miałby być lepszy od firmy, że jedynie ta druga musiałaby płacić podatki. Patrząc w tę stronę, to firma powinna być uprzywilejowana, bo daje zatrudnienie większej ilości osób. Tak więc to co piszesz jest logiczne, ale dla przedszkolaka lub osoby z chorą wizją świata.

immortallus, sam napisałeś, że opieka medyczna itp jest opłacana z podatków, więc nie pisz zarazem o tym, że jest to bezpłatne:) Ludzi trzeba edukować, a nie powtarzać te uproszczenia niczym "polskie obozy zagłady".

@mlw, zgadzam się z Tobą. Ludzi trzeba edukować żeby wiedzieli,że nic nie jest za darmo i że za wszystko sami płacą, chociaż o tym nie wiedzą.Oraz o tym, że gdyby mieli wybór komu i za co płacą to dużo rzeczy mieliby lepszych i tańszych.

mlw: nie czepiaj się słówek. To nie miejsce na takie dysputy. Darmowa w sensie, że gdy idziesz do lekarza pierwszego kontaktu nie płacisz za wizytę bezpośrednio, a płaci za nią społeczeństwo pośrednio przez podatki (to dotyczy także reszty z wymienionych dziedzin). mojero: nie zgadzam się. Jeśli kupujesz jedną książkę to kosztuje ona x, jeśli kupujesz 100 to otrzymujesz konkretny rabat. Tak samo z usługami, jeśli poszedłbyś sam do lekarza to wizyta średnio wyniesie 150zł, ta sama wizyta refundowana z NFZ to 1/10 tej kwoty.

@immortalus, nic bym nie płacił, ponieważ wybór powinien dotyczyć ubezpieczalni.Powinienem mieć wybór, czy ubezpieczam się w firmie A czy B czy u państwa.Przy czym ubezpieczenie powinno być obowiązkowe.A tak płacę składki, płacę za wizytę u lekarza, bo nie chcę stać w kolejce.

majorero: a chyba że o to Ci chodzi. To się zgadzam - masz rację. Myślałem że chodzi Ci o sytuację gdzie miałoby się prywatnie chodzić do lekarza. A tak, faktycznie, gdybym wszystkie składki zdrowotne wpłacał na prywatne ubezpieczenie (a trochę tego jest, od etatu, od działalności itp), to chyba by mnie na lektyce nosili do lekarza :P

Patologia to jest Korwin i jego sposób działania czyli lanie po mordzie. Ostatnio na ukrainie się lali po ryjach w sejmie, wyślijcie tam korwina, nada się pięknie do tego bydła.

Korwin jest najlepszy!!! I w kosmosie również.

Ja pierd***, a jak chce zrobić kanapki dzieciom też mam płacić ZUS? W końcu pracuje dla nich robiąc im te kanapki. Zupełnie normalne...

trumpor113, masz 24 i nie umiesz czytać ze zrozumieniem?? Tylko jeśli chcesz te kanapki sprzedawać, wtedy masz płacić podatki jak każdy, to może nie będzie ich trzeba później z tego powodu podnosić.

Do produkcji soku z własnej uprawy wystarczy KRUS. Składka symboliczna, jedyne co, to od każdego soczku trzeba 8% VAT zapłacić

Dziękujemy za informacje! Policja już po ciebie jedzie!

Policja to by musiała jeździć po całej Polsce, bo mnóstwo ludzi robi samemu soki i przetwory ;) A wiejskie piwnice pękają w szwach od własnych wyrobów.

są takie, ale nie będę robić reklamy firmom, sam używam sokowirówki ślimakowej :)

Ale owoce może sprzedawać bez działalności? To niech sprzedaje owoce a wyciskarkę do soku tylko wypożycza. I wtedy klient sam własnoręcznie wyciśnie sobie sok.

Uważasz, że to ok?

Sadownicy, jako rolnicy, nie założą działalności, bo wówczas, tak jak cała reszta społeczeństwa, musieliby płacić podatki.A do tego nie są przyzwyczajeni.

Taki ze sklepu to z soku to ma tylko nazwę.

Jak twierdzisz że się zatrujesz to po prostu nie kupujesz towaru.Masz wybór. Ja osobiście wolałbym towar od "Pana Ziutka" niż te soko podobne wyroby ze sklepów z całą masą chemicznych dodatków.

No proszę bardzo domagaj się odszkodowania od korporacji. Już widzę to badanie...

Soki ze sklepu czyli woda z cukrem i koncentratem owocowym. Takie samo gowno co gazowane slodkie napoje. Ilosc witamin znikoma. A takie swojskie soki to przynajmniej smakuja jak owoce a nie jak aromat owocowy.

Zdrajca zasrany kraj chce już oddawać... żeby Ci się tak krzywda przydarzyła