Ewidentne potrącenie przez motocyklistę

Na końcu filmu coś z nieba spada... 1:04

Odrazu że pijany,jak dlamnie to dureń z motoru mu drogę zajechał.Ale najlepiej odrazu powiedzieć że pijany!

Przecież to oczywiste! Motocyklista go zepchnął.

Wiochą jest to, że filmujący filmował zamiast pobiec i sprawdzić czy kierowca żyje....lub udzielić mu pomocy. Normalna osoba robi to natychmiastowo.

i to wcale nie jest śmieszne tylko jest nad czym zapłakać

wiocha to tylko dla naszego rządu pracujmy jak najdłużej do naszej emerytury ten kierowca miał 62 lata najechałem na ten wypadek wiem jaki był ciężki duszny dzień ja też jestem kierowcą zawodowym takiego samego gabarytu jak ktoś sobie myśli że to jest lekka praca to się grubo myli

Gall Anonim Ty masz życie jakieś normalne, czy żyjesz tylko wiochą? Co nie patrzę to co chwilę widzę Twoje absurdy na głównej. Człowieku wyjdź do ludzi bo zdziczejesz.

A gdzie wiocha?

Być może był przemęczony lub pod wpływem ale wygląda mi to jakby się wystraszył wyprzedzającego motocykla i złapał pobocze gwałtownie odbijając w prawo.

No i gdzie tu wiocha każdemu może się zdarzyć taki wypadek szczęście że zjechał do rowu a nie na czołówe

Tak się kończy praca na "procent". To znaczy twoja wypłata jest zależna od tego ile twój szef na Tobie zarobi. Czasem szef daje drugą kartę kierowce a jeśli auto jest na tarczki, to tarczki lecą za okno.

n_a_j_e_b_a_n_y jak agregat :]

Kierowca był trzeźwy i wyszedł z tego bez szwanku jeśli kogoś to trapiło.

Jakim trzeba być debilem żeby taki opis dać. Dobrze że nie zmiótł kogoś jadącego z przeciwka, i szczęście w nieszczęściu że nie zdążył w obszar zabudowany wjechać. Do Gall Anonim: Ciekawe durniu, czy byłbyś taki wesoły w dodawaniu opisu gdyby np. Twoje dziecko idące ze szkoły zmiótł. Kur... Tak to jest jak gimby się do klawiatury dorywają.

przestraszył się tego typa na motorze.

dobrze ze nie wjechal na kogos znad przeciwka , szczegolnie osobowke

optimus prime sie wywrocil

Kto jeździł w długie trasy, ten wie że o takie coś nie trudno. To są chwile jak się zasypia.

Tak to jest kiedy czasem pracodawca firmy przewozowej czasem od kierowców wymaga wzięcia się w garść i pracowania ponad 48godzin bez snu... Jeszcze ta nużąca droga... Tak samo jest w przypadku ochroniarzy. Czasem z jednej pracy do drugiej musisz iśc by coś w ogóle zarobić i czasem też pracujesz 48 godzin bez snu tylko masz godzinkę przerwy między jedną praca a drugą by się umyć i coś zjeść a na sen brak czasu... Chcesz to zgłosić do inspekcji pracy proszę bardzo! Tylko na drugi dzień zostaniesz zwolniony z pracy. Proste!

przysnął na 100%

nie wiem czy zaspał, zasłabł czy był pijany. Ale wiem co mówią zawodowi kierowcy: przerwy nakazywane przez tacho są największym kretyństwem. dla przykładu: jest 21 świetnie się czujesz ale musisz zjechać na przerwę. innym razem przerwa kończy Ci się o 3 rano, wstajesz i jedziesz mimo że wolałbyś poprzedniego wieczoru dłużej jechać by o godz 3 rano spać..

Wygląda jakby go motor przestraszył .... a tak na poważnie, skąd wiesz że nie zasłabł czy co innego. Jak taki duży skład złapie pobocze to często przy przytomnym kierowcy nie da rady go wyciągnąć na drogę

Jakos nie mam współczucia , jednego pijanego mniej na drodze , mam nadzieje że na dłużej .