Ukryj komentarze(65)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
rapp
2014-10-14 21:22:23
Ocena: 53(glosow:53)-+
Ale jakie cwaniaki. Żeby tych samych bzdur nie pisać za każdym razem to sobie odpowiednią pieczątkę zamówili. "Nie uznamy Panu reklamacji na oponę gdyż przeznaczona jest ona do jeżdżenia po drogach niemieckich i francuskich. Uszkodzenie nastąpiło w Polsce - reklamacja nie uznana". Najlepsze jest to, że takie g... jest w Polsce legalnie sprzedawane choć w zasadzie nie można go używać bo się zniszczy od naszej trawy...
Tarboszek
2014-10-17 12:42:34
Ocena: 0(glosow:0)-+
Pracownicy w sklepach mają obowiązek narzucony od kierownictwa nieuznawania reklamacji, ale z pomocą wtedy przychodzi rzecznik praw konsumenta i okazuje się, że reklamacja zostaje uznana w 90%. Wystarczy się tylko pofatygować, ale jak się wydaje na produkt parę stówek to chyba warto.
LordElefant
2014-10-17 09:37:05
Ocena: 1(glosow:1)-+
Bo to nie buty do grania tylko do szpanowania
yamahahaha
2014-10-16 20:25:51
Ocena: 1(glosow:1)-+
Moja żona reklamowała kiedyś plecak też markowy,reklamacji nie uwzględniono tłumacząc że obuwie było noszone nie zgodnie z instrukcą i nie konserwowane
Antycyponek
2014-10-15 21:44:47
Ocena: -5(glosow:5)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Kerepsak
2014-10-15 20:43:12
Ocena: -4(glosow:4)-+
Nie wiem czy zauważyliście że to nie jest odpowiedź na reklamację. Jest to przybijane na odwrocie paragonu aby klient nie chodził w halówkach po ulicy. Co do jakości murawy to ma bardzo duże znaczenie - np. słynne orliki mają taką nawierzchnię że prawie żadna firm nie uznaję tych reklamacji. A cwaniakom piszącym o rękojmi proponuję przeczytać trochę o przepisach, a w szczególności ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
kuba17061986
2014-10-15 19:44:27
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez użytkownika
hagen24
2014-10-15 18:09:08
Ocena: 1(glosow:1)-+
Niestety ale w Polsce klient jest dobry póki nie odejdzie od kasy. Kilka razy zdarzyło mi się coś reklamować w Danii. Od razu padało pytanie czy chcę wymienić na nowy towar czy zwrot pieniędzy. Bez formularzy, czekania, orzekania czy użytkowałem dany przedmiot zgodnie z przeznaczeniem itp. Nie chcę wrzucać wszystkich do jednego wora ale sprzedawcy w Polsce muszą się jeszcze wiele nauczyć jeśli chodzi o podejście do klienta (zwłaszcza przy reklamacji).
polskabezslaska
2014-10-15 20:55:09
Ocena: 0(glosow:0)-+
Słuchaj, ja jako sprzedawca (branża trochę inna niż buty)z uśmiechem na ustach bym ci popsuty sprzęt wymieniał na nowy, bądź zwracał kasę wraz z kosztami dojazdu. Niezależnie czy popsułeś to przez złe użytkowanie, zalanie, pożar czy po prostu się popsuło samo z siebie. Robiłbym tak, przysięgam, bo byłbyś zadowolony, wracał kupować inne rzeczy, a jak by cię ktoś zapytał o mój sklep - duża szansa, że pochlebnie byś się wypowiadał, bo miałeś problem, a ja ci go rozwiązałem. Ale kto mi zwróci to co tobie oddałem ?
polskabezslaska
2014-10-15 21:01:38
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ja jestem pośrednikiem między producentem/dostawcą a tobą - klientem końcowym. Każdy producent ma inne procedury reklamacyjne i żeby interes nie był intratny, muszę się ich trzymać. W mojej branży są producenci, którzy dla formalności chcą wraz z zepsutym urządzeniem dowód zakupu i kartę gwarancyjną - a i tak wymienią na nowe/naprawiają za free. A są tacy co przeprowadzają ekspertyzy i orzekają o winie (głównie te solidne marki). A są też tacy, którzy każą wymieniać na nowe "ręka w rękę" bez paragonów itp. Na koniec roku zabierają popsute, a dają nowe w te miejsce.
polskabezslaska
2014-10-15 21:05:26
Ocena: 0(glosow:0)-+
Takie są czasy, że liczy się KAŻDY klient, a zadowolony klient to stały klient. Nie wiem jak inni, ale ja na prawdę "robim co możem" żeby sprawę rozwiązać jak najlepiej dla klienta, ale też mam ograniczone pole manewru. Oczywiście, że jeżeli jesteś stałym, dużym klientem i popsuło ci się (bądź sam zepsułeś) coś za niewielką kasę, to wezmę to na siebie przez wzgląd na współpracę, ale nie mogę tak z każdym, bo szybciej bym sklep zamykał, niż go otworzyłem :)
tentyphans
2014-10-15 17:28:19
Ocena: 0(glosow:0)-+
nawet chu^^ą pisać się nie chce i wyrobili sobie pieczątkę z regułką. Wygrałem taką sprawę u Rzecznika Praw Konsumenta.
deathmind
2014-10-15 15:37:47
Ocena: 0(glosow:2)-+
Przepraszam bardzo, ale zamiast komentować te głupoty może ktoś w końcu uświadomi sobie o co chodzi. Jak mniemam producent objął buty gwarancją, a jeżeli nie to obowiązuje rękojmia - w tym przypadku za wady fizyczne towaru. Kodeks cywilny wskazuje jasno jak wygląda sprawa rękojmi i gwarancji, a producent nie może tych przepisów ograniczyć na niekorzyść klienta. Z kolei sprzedawca może sobie pisać co chce. Jeżeli posiadasz gwarancję producenta to w ogóle nie musisz tego realizować poprzez sprzedawcę, dzięki czemu także w razie likwidacji przedsiębiorstwa sprzedawcy nie zostajesz na lodzie. Pros
terrorparty
2014-10-15 19:01:02
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
GanGstaRR
2014-10-15 14:45:28
Ocena: 1(glosow:1)-+
Ja kupiłem buty adidasa, miałem je na sobie z 20-30 razy w ciągu 2 mies. i się normalnie w świecie rozkleiły i "zdziurawiły". Złożyłem reklamację i też już wymyślili, że to uszkodzenie od użytkowania... od max 30 razy??!!! Zaproponowali co najwyżej naprawdę to ich osr@łem bo powinni dać nowe kapcie za wadliwy model. Z kolei np buty pumy trzymają i 3 lata regularnie w nich chodząc, jedne nie chciały się wręcz zyebać więc szkoda było je wyrzucać mimo, że stare to "niezniszczalne". Także nigdy więcej adidasa
bezpieczna123
2014-10-15 17:26:56
Ocena: 0(glosow:0)-+
a to puma i adidas to nie ta sama firma? myslalam ze jedno drugie wykupilo.
cielak12345
2014-10-15 14:43:43
Ocena: 0(glosow:0)-+
Mi nie uznali gwarancji właśnie z tego powodu, że za często używałem ich do treningu, według producenta buty były przeznaczone na 2-3 treningi 30-45 minutowe tygodniowo (buty do biegania oczywiście) ja biegałem częściej no i otrzymałem odmowe właśnie na tej podstawie że za często były używane i że wilgoć się zebrała dlatego zesztywniała cholewka podeszwy czy jakoś tak. Zgłosiłem sprawę do rzecznika spraw konsumenta i dostałem instrukcje na jakich art oprzeć reklamacje...
Franusss
2014-10-15 11:58:09
Ocena: 4(glosow:4)-+
Nie kupuje butów NIKE już z 10 lat... zmądrzałem też byłem fanem tej marki, od czasu kiedy Airmaxy za 500 zł się rozwaliły po nie całym roku - nie uznali gwarancji mam ich dość i kupuję budy ADIDAS - trwalsze i lepsze. Dziękuje dobranoc :O. Niech się Nike wypcha. Nawet w piłce nożnej już ADIDAS przejmuje ubiory wielkich klubów.
C2ShadowMan
2014-10-15 11:50:56
Ocena: 4(glosow:6)-+
jaki z tego morał? Nie kupować ch*jowizny "markowej" produkowanej przez tego samego Chińczyka, co produkuje najtańsze buty. Wypiieprzyć kilka stów za ten chłam, to lepiej kupić 10 par trampeczek.
sznib
2014-10-15 13:00:53
Ocena: 1(glosow:1)-+
Nie do prokuratury tylko do Rzecznika Praw Konsumenta należy się udać. On już sprawę załatwi, łącznie ze skierowaniem jej do sądu jak sklep będzie oporny. A jak trafią do niego wnioski od wielu robionych w balona klientów takiego "sklepu" to nałożyć może dużą i dotkliwą karę finansową za nieuczciwe praktyki.
Adamus_Papus
2014-10-15 11:23:15
Ocena: -6(glosow:6)-+
komentarz usunięty przez użytkownika
terrorparty
2014-10-15 12:26:42
Ocena: 0(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
spaslaciota
2014-10-15 12:45:01
Ocena: 0(glosow:2)-+
No to zabłysłeś
Misia105.94
2014-10-15 10:45:39
Ocena: 7(glosow:7)-+
buty są do używania ich a nie do tego żeby stały w pudełku a takie uzasadnienia to totalna wiocha. A skoro już sobie pieczątkę kupili z takim uzasadnieniem to to nie jest przypadek. Buty są po prostu źle wykonane i jest dużo reklamacji.
SierzantYelonek
2014-10-15 10:37:57
Ocena: 1(glosow:1)-+
WIdać że każdego tak zbywają bo sobie nawet wyrobili już pod tym kątem pieczątkę
perun12345
2014-10-15 07:51:43
Ocena: 8(glosow:8)-+
Ciekaw jestem jak stwierdzili jakiej jakości była murawa na której były używane. Pytanie również czy byłeś poinformowany o tym przed zakupem.
Paolcia2486
2014-10-15 13:21:00
Ocena: 2(glosow:2)-+
Też mnie ciekawi, czy posiada taką informację. Na kartce gwarancyjnej moich, ocieplanych i typowo zimowych butach było jasno napisane, że nie powinny znajdować się w temperaturze niższej niż 0st i wyższej jak 14st. Modlę się o średnio-ciepły śnieg w tym roku ;)
spaslaciota
2014-10-15 12:50:36
Ocena: 0(glosow:0)-+
A skąd wiesz czy buty zostały zniszczone na murawie a nie na betonie, przecież butów nie ma na zdjeciu
rapp
2014-10-14 21:22:23
Ocena: 53(glosow:53)-+
Ale jakie cwaniaki. Żeby tych samych bzdur nie pisać za każdym razem to sobie odpowiednią pieczątkę zamówili. "Nie uznamy Panu reklamacji na oponę gdyż przeznaczona jest ona do jeżdżenia po drogach niemieckich i francuskich. Uszkodzenie nastąpiło w Polsce - reklamacja nie uznana". Najlepsze jest to, że takie g... jest w Polsce legalnie sprzedawane choć w zasadzie nie można go używać bo się zniszczy od naszej trawy...
heerind
2014-10-15 15:02:08
Ocena: 0(glosow:0)-+
ZAWSZE MASZ PRAWO DO REKLAMACJI, oczywiście ja rozumiem, że jeżeli jest słowu przeciw słowu to wtedy sprawa skończy się w sądzie, a oczywiście "kto się będzie sądził o jakieś buty", powiem szczerze, że sam nie wiem czy by mi się chciało, ale prawda jest taka, że klienci powinni zmienić mentalność i zacząć dochodzić swoich praw, szczególnie z takimi cwaniakami.
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0