Mowa jest tutaj o papierosach. Benzyna to sprawa z zupełnie innej beczki :)

Ucieczka z jednego nałogu w drugi. Brzmi rozsądnie. . . opowiedz mi o tym. . .

porownujesz rzucanie palenia do odwyku z heroiny? serio? jak lubisz to pal zwykle papierosy. nalogi sa dla slabych ludzi, i bardzo dobrze ze zdziera sie z nich kase powinni placic jeszcze wiecej.

to ty wyskakujesz z takim glupim porownaniem uzaleznienia od heroiny i papierosow. nie widzisz roznicy serio? a jak ktos w rodzinie uzalezniony co juz zupelnie zmienia postac rzeczy? wszystkie nalogi jakie by nie byly biora sie ze slabosci w takim czy innym aspekcie i pokrewienstwo tego nie zmienia. A co do palenia to juz w ogole glupota bardziej niz uzaleznienie nie do pokonania, bo rzucenie papierosow nie jest takie trudne, wiec nie ma wymowek zeby wyrzucac pieniadze i zdrowie w bloto. Tylko glupi zaczyna palic i zeby rzucic musi poczekac az zmadrzeje. Niektorym zycia brakuje zeby zmadrzec.

Fakty sa takie ze brak nalogow jest najzdrowszy. Nikotyna jest trucizna dla organizmu i gdybys jej nie wydalal natychmiast po zapaleniu to bys po prostu umarl. Wszystko jedna skad te nikotyne bierzesz. Masz szczescie ze wydalasz przez to musisz siegnac po nastepnego. Jesli nie znasz roznicy miedzy zrywaniem z papierosami a heroina to znaczy ze nie masz za grosz wyobrazni. Z heroiny wychodzi sie w specjalistycznych osrodkach pod opieka lekarzy a ogromnym bolu. Z papierosow wychodzi sie co najwyzej z plastrem na doopie lub niedobra guma do zucia. taka jest roznica.

jesli chodzi o nalogi niestety jest albo czarne albo biale, nie ma odcieni szarosci. mozesz sobie wmawiac ze wybierasz alternatywe, zamieniasz gorszy nalog na lepszy, ale prawda jest taka ze nalog wlasnie polega ograniczaniu wyborow i jedyna dobra alternatywa jest zero nalogu. Daje to duza wolnosc w wielu sytuacjach kiedy unikasz przymusu palenia czy picia czy cokolwiek sobie wybierzesz jako przymusowa czynnosc.

Wcale to nie jest jedyny wybor, nie mam najmniejszego problemu z kupowaniem zywnosci organicznej, sama gotuje to co jem, nie uzywam cukru i innych syfow i zyje mi sie calkiem niezle. Jesli chodzi o obecne spoleczenstwo to mamy teraz najlepsze czasy jesli chodzi o zdrowe zycie, bo mamy dostep do wiedzy, produktow jakie tylko nam sie zamarza, a jak ktos wybiera kebaby, fast foody i cole to juz jego sprawa, moze sobie winic spoleczenstwo jesli lubi taka wymowke.

Źle to napisałem "tak samo jak bimber" bo w tedy by nikt trzeźwy nie chodził :D...

Mylisz się. Gdyby bimber był powszechnie dostępny, mało kto chodziłby pijany, wyjąwszy przypadki patologiczne. Właśnie dlatego, że "jest", będzie jutro, pojutrze - czyli mielibyśmy normalną sytuację. A tak - zakazany owoc najlepiej smakuje.

jak zabraknie petów to i 6 erosów nie odstrasza.

Przekroczono określony punkt krzywej Laffera i każda następna podwyżka podatków zmniejszy dochody budżetu, czego ciemniak udający ministra finansów nie wie. Istnieje ponadto druga opcja - wie, ale sabotuje pracę rządu. Jeśli jest to opcja "nie wie" należy ciemniaka z hukiem wywalić z posady, przy opcji "wie, ale..." powinien oglądać świat przez kraty do chwili, kiedy zwróci ostatni grosz ze strat, które spowodował. Bo dlaczego niby ja i każdy z Was mamy za takiego pajaca płacić?