Raczej z pedalskim charakterem.

I to go upoważnia do dewastowania trawnika?

z zamknieta maska? hmm

że ktoś ładuje akumulator z mieszkania? czasami nie ma innej możliwości. Wypadek losowy.

kasik11991 możliwość jest taka, że odkręcasz jedną śrubkę, bierzesz akumulator do domu i go ładujesz, ale jak widać na obrazku i po wypowiedziach, niektóre umysły nie radzą sobie z tak skomplikowanym zadaniem.

ck82 Aby akumulator wyjąć trzeba rozkręcić minimum trzy śrubki (dwie klemy i coś co trzyma baterie) Jednak nie zawsze jest to takie proste. W moim samochodzie aby wyciągnąć cały akumulator musiał bym odkręcać rozpórkę kielichów.

struz007 a kto Ci kazał robić wieśtuning i wstawiać rozpórkę? Może wstaw zdjęcie tej rozpórki na wiochę :). Chodziło mi o samo mocowanie akumulatora, jak ładujesz akumulator w samochodzie to też odłączasz go od instalacji (a przynajmniej powinieneś :) )

... a odnośnie Twojej składni "wyciągnąć cały akumulator" to nie wiedziałem że można go wyciągnąć np. w połowie :)

ck82 Niczego nie robiłem, ta rozpórka jest oryginalna. Składania jest poprawna, można "wyciągnąć" akumulator w połowie -tak jak jest to na obrazku powyżej. Sam stwierdziłeś, że nie powinno się ładować z podłączonymi klemami.

struz007 składnia nie jest poprawna :). Odłączyć nie znaczy wyciągnąć w połowie :). Tak samo nie jest poprawnie mówić "rozkręcić śrubki" - śrubek się nie rozkręca tylko odkręca, ale jak mi nie wierzysz i masz wątpliwości to zadzwoń do prof. Miodka. A jak rozpórka faktycznie jest oryginalna to masz spoko brykę :). Nie ważne czy to 1 śrubka czy 10, to kwestia kilku lub kilkunastu minut, nie róbmy z siebie patentowanych leni.

Jak bym za pół godziny musiał być w pracy, albo śpieszyłbym się na jakieś ważne spotkanie to na pewno nie bawiłbym się w rozkręcanie śrubek i wyciąganie akumulatora.

kasik11991 Ty to lepiej najpierw zdecyduj się czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Piszesz jak facet a niby jesteś 22 letnią kobietą. Już zabłysłaś/eś swoim rozumkiem - wcześniej nie było innej możliwości, teraz się śpieszysz. Daruj już sobie i się nie ośmieszaj.

Pewnie zakupy...