Dawaj, czekam na Ciebie.

1. Ludzi ocenisz po stosunku do zwierząt, bo w stosunku do zwierząt człowiek nie musi "mieć maski". 2. "Ludziom trzeba pomagać a nie zwierzętom", tylko takie moje pytanie czy to wina zwierząt że ludzie mają niskie emerytury a dzieci chodzą głodne?

Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale obojętność, która stanowi kwintesencję nieludzkości. George Bernard Shaw

Jeżeli ktoś posiada 16-letniego psa, który bez twojej pomocy sobie nie poradzi-tak samo jak 80-letnia matka. Ten film ma uświadamiać ludziom, że zwierzęta taż odczuwają ból emocjonalny. Tak jak piszą wyżej, człowieka można rozpoznać po podejściu do zwierząt. Jeżeli jest skur*ysynem dla zwierząt to będzie też dla ludzi. Pozwolę sobie przytoczyć sytuację podajże z Poznania.Mężczyzna idąc na spacer z psem, dostał zawału, zabrała go karetka po czym zmarł. Pies siedział na chodniku przez 3 dni po czym zdechł z tęsknoty. Chcieli zabrać go do siebie sąsiedzi,ale nikomu się nie dał. Pies ma sój pomnik

nędzna manipulacja bazująca na emocjach - ale bydło łyka - z drugiej strony co się dziwić patrząc na wynik wyborów

a ty co ? pewnie masz coś takiego na sumieniu? pokażesz swoją twarz ?

jest jak najbardziej normalny. wielu normalnych ludzi (nie tyczy ciebie) chętnie by takiego gnoja przywiązała do drzewa, nawet na parę dni, żeby zrozumiał co znaczy wielodniowe pragnienie i głód.

A może zajmij się rozdawaniem swojej kasy komu tam chcesz a potem patrz na co inni wydają? Może się pochwalisz ile przekazujesz na głód i porzucane dzieci?

Gówno przekazuje. To kolejny internetowy moralizator, który będzie dyktował społeczeństwu, komu wolno pomagać, a komu nie. Samemu oczywiście wypinając się na wszystkie możliwe akcje i fundacje.

Nikt ci nie każę dawać kasę. Masz psa to go nie wyrzucaj, nie bij i nie męcz. Nie masz to przemyśl adopcje żeby go potem nie wywalać.

Oczywiście, że nie wydaję ani złotówki. Zarabiam tyle, żeby wystarczyło mi jako tako żyć, śmiech mnie jednak ogarnia na tych wszystkich obrońców uciśnionych zwierząt, których bardziej obchodzi los zwykłego psa niż cierpiącego bliźniego. Obrońcy zwierząt są dla mnie w tym samym miejscu co geje. Chcesz to robić - śmiało, tylko nie wyłaź mi na ulicę i nie wmawiaj mi, że to jest fajne i ważne bo dla mnie nie jest

a gdzie widzisz sprzeczność w trosce o ludzi i zwierzęta? tu nie chodzi o to, żeby zmuszać kogoś do pomocy zwierzętom, tylko, żeby nie być skur...synem dla tych drugich. Najlepszym wyznacznikiem człowieczeństwa jest empatia do istot słabszych od siebie. Myślisz, że pośród "ludzi", którzy kiedyś przywiązali psa do drzewa, znajdziesz takich, którzy na co dzień pomagają bezinteresownie innym ludziom ???

mephinx, to wypie*dalaj. Wielkie halo robisz. Tobie też nikt nie pomoże, jak będziesz w gównie siedzieć po same uszy i już - na tym to polega. A jak dalej ci się nie podoba, to wyk*rwiaj do Białorusi, czy Korei Północnej. Komunizm ci się spodoba, bo tam też dyktują ludziom, na co mają przeznaczyć pieniądze.

To nie jest kwestia sprzątania kup po psie, ale empatii i troski o inną istotę.