Raz dwa się wywinie z tego i rozjedzie następnego

Gdzieś daleko w Himalajach / Słoń powiesił się na jajach / Teraz wisi se na trąbie / I jajami drzewo rąbie

Akurat drugi wers to i ja pamiętam z dzieciństwa, sam go czasem mówiłem dla beki, także bez przesady z tą "dzisiejszą apokalipsą".

Za nogami leży flaszka, flaszka żytniej/ Bo nasz tata jak to co dzień przez szosę przechodzi slalomem. A za 10 lat będzie Tadeuszek.

Istnieją jeszcze poeci na świecie...

Słyszałem ,że bajki jakie znamy dzisiaj, np . czerwony kapturek zawierały na początku swojego istnienia bardziej krwawe elementy, np. pokrojenie babci nożem przez wilka, zjedzenie jej przez kapturka, rozkaz wilka, by kapturek rozebrał się i położył z nim w łożku itp. Kto nie wierzy, niech sam sprawdzi. Jak widać, bajki wracają do swoich stricte moralizotorskich korzeni, bez otoczki, że dobro zawsze zwycięża. xd

Synek biały, tatko czarny - rasy się mieszają :(

Już nie będziesz miał rodzica / rozjechała go BeeMWica / a kierowca, syn sędziego / raz dwa się wywinie z tego.

Bracia Grimm się chowają

...z pracy wracał naje.bany, kierowca nie lepszy, teraz jest poturbowany, tamten golfem spie.przył.