W dzisiejszych czasach wygodniej na smyczy
Ukryj komentarze(49)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
malinika
2012-01-28 21:10:24
Ocena: 62(glosow:76)-+
Kto nei ma dzieci ten nigdy tego nie zrozumie
takosik
2015-01-26 22:38:59
Ocena: -3(glosow:7)-+
dziecko to nie pies zeby na smyczy prowadzic debile ... to jest ala pajaczek ktory ma ochronic dziecko przed wtargnieciem na ulice badz upadkiem na twarz , ile bylo i jest wypadkow ze dziecko wpadlo pod samochod a troskliwa mama z placzem tlumaczy ze nie wie jak to sie stalo , nagle dziecko zniknelo i bum -.- jedne dzieci chadza za raczke ,a urwisy lataja gdzie ich nogi poniosa i wlasnie dlatego ktos bardzo inteligentny to wymyslil. :) to zastosowanie dla ochorony dzieci popieram w 100 % i tak samo jak moi znajomi tego uzywali badz uzywaja ,tak samo ja bede , jak pociecha przyjdzie na swiat.
Annulleczka
2015-01-26 01:09:16
Ocena: 0(glosow:2)-+
Bo dziecko zawsze chętnie idzie za rękę? Sama coś takiego kupie jak będę miała małe dzieci...
wiochman75
2015-01-25 15:10:39
Ocena: 2(glosow:4)-+
Lepsze to niż pozwolić żeby wbiegł pod samochód.
szulcik
2015-01-25 09:04:03
Ocena: 4(glosow:4)-+
Też używałem smyczki ,ale jak mały uczył sie chodzić ,to zamiast za fraki trzymać to bezpieczniej było na uprzęży,teraz mały jest już starszy i wiekszy i spokojnie może chodzić za rączke.Smyczka ,uważam ze bardzo dobry wynalazek na naukę chodzenia.SUPER.
eppon
2015-01-25 01:37:58
Ocena: 4(glosow:4)-+
Najpierw niech osoba, która wstawiła to na Wiochę, sama posiada dziecko. Następnie niech zgięta wpół i z bolącym kręgosłupem prowadza dziecko, które chce chodzić, a jeszcze nie bardzo umie i w dodatku bardzo, ale to bardzo nie chce siedzieć w wózku. A następnie niech chociaż raz, jeden jedyny, spróbuje trzymając malca za rękę (cały czas), zrobić zakupy, zapłacić za nie i zapakować do torby. Jako bonus proponuję jeszcze kurcgalopkiem przebiec kilka razy np. centrum handlowe, bo dosłownie na dwie sekundy osoba puściła rączkę dziecka, żeby coś zdjąć z półki w sklepie i maluch zniknął.
ksiecia
2015-01-24 22:37:23
Ocena: -9(glosow:11)-+
To trzeba wychowywać dziecko od małego a nie na smycz zapinać. Dziecku trzeba poświęcić uwagę bo samo niegrzeczne się nie urodziło! Sami rodzice wyznaczają granice dziecku i dziecko zawsze próbuje nas w tym. Mam dwoje małych dzieci i oboje wiedzą gdzie są ich granice od samego początku a nigdy nie dostały nawet klapsa. Na zakupach mają świetną zabawę w "pomaganiu wrzucania art do koszyka" a na spacerze (mieszkam w bardzo dużym mieście przy bardzo ruchliwej drodze) zawsze chodzą ze mną za rękę i bawimy się np w zgadywanie marek samochodów. Wystarczy kreatywność rodziców i chęć WYCHOWA
Martuska82
2015-01-24 22:56:37
Ocena: 1(glosow:7)-+
Tak się zastanawiam... Nie, jednak nie. Na pewno dzieci nie masz geniuszu pedagogiki.
ksiecia
2015-01-30 09:00:47
Ocena: -1(glosow:1)-+
Nie, nie skończyłam pedagogiki. Geniuszem nie jestem. Dzieci mam - dwójkę - Pawełka i Michała. Pewne zachowania wynosi się z domu. W "naszych czasach" - mam 32 lata - odejmij sobie zatem z 25 i popytaj czy komukolwiek była potrzebna smycz, uprząż czy jak tam zwiesz. Powiedzą Ci, że owszem - dla psa!! Kiedyś wychowywało się dzieci a nie robiło kariery! A dzieci zapewniam rodziły się takie same - bez dodatkowych uszu, rąk czy głów
ksiecia
2015-01-30 16:20:08
Ocena: 0(glosow:0)-+
A swoją drogą Ty jakoś wychowałaś się bez smyczy i korona z głowy Ci nie spadła kiedy uczyłaś się chodzić i zwyczajnie potknęłaś się. Ile razy miałaś obtarte kolana? Wtedy to się nazywało "dzieciństwo" a nie jak obecnie wyprowadzane psa - o przepraszam DZIECKA na smyczy... Jakoś nasi rodzice nie chodzili na skróty a my póki co jakoś przetrwaliśmy dzieciństwo. Wystarczy oderwać oczy od mobilnej wersji fb na swoim smartfonie i zamiast palcem po ekranie śmigać, podać dziecku rękę i pogadać z nim a nie ze znajomymi z fb
Martuska82
2015-01-31 20:01:36
Ocena: -1(glosow:1)-+
tylko, e nie chodzi o obtarte kolana, a ochronę przed wybiegnięciem dziecka na ulicę. Niektóre dzieci taki mają temperament, że nie potrafią isc za rękę, to mają ludzie w domu siedzieć? Ja bym zapinała dziecku coś takiego tylko i wyłącznie w celu ochrony go przed wybiegnięciem na ulicę, pod auto. Upadki to inna bajka, dziecko upadać musi się nauczyć i tyle, ale to moje zdanie.
Martuska82
2015-01-31 20:07:00
Ocena: -1(glosow:1)-+
A co do "kiedyś w naszych czasach" nie było aż tylu aut na drogach, a i wypadków śmiertelnych było chyba więcej. W kazdym razie w mojej rodzinie mam nawet takie przypadki, ze dziecko "w tamtych czasach" gineło pod kołami. W dzisiejszych czasach jakoś żadne dziecko wśród rodziców których znam nie zginęło. Może to ma ze sobą coś wspólnego? W sensie większa wyobraźnia rodziców, więcej środków bezpieczeństwa.
dariuszkoszkul
2015-01-24 20:02:14
Ocena: 17(glosow:17)-+
sam używałem tego ze swoim dzieckiem ( za granicą jest to popularne). trzymam tak dziecko na smyczy i wystarczy pociągnąć rękę do góry i przy podknięciu dziecko nie upada na asfalt. poza tym ma trochę więcej swobody niż przy trzymaniu za rękę a nadal 100% kontroli. ale gimbaza nie znajom.
degenerat9
2015-01-24 19:50:08
Ocena: 4(glosow:6)-+
Wygodniej i bezpieczniej dla rodzica i dla dziecka.
komputerek9
2015-01-24 17:00:36
Ocena: 6(glosow:8)-+
Bardzo dobre rozwiązanie.
jsph1981
2015-01-24 15:39:01
Ocena: 10(glosow:12)-+
niestey autor nie jest jednostką odosobnioną. Latem przy ruchliwej ulicy zaczepił mie jakis starszy typ i zaczął mi wymyślać ze dziecko jak psa na smyczy prowadzam. Efekt był taki ze dostał "ogarniacza" w potylicę bo nikt nie bedzie mojego syna bezkarnie nazywał psem. Poza tym jak już pisali poprzednicy to rozwiązanie bardzo zwiększa bezpieczeństwo dziecka w mieście, bo rączka malucha, zwłaszcza spocona łatwo może się wyśliznąć i tragedia gotowa...
monkey22
2015-01-24 15:46:44
Ocena: -2(glosow:6)-+
Na cebulaków nie ma rady. My a naszym malym mieście chyba jako pierwsi wybraliśmy się z dzieckiem na smyczy po w czasach w sopocie ( nigdy wczesniej nie widzieliśmy takiego rozwiazania).Ludzie patrzyli się na nas jak na kosmitów .Co za cebulaki. Raz tez jedna taka małolata zaczela z dalek apalcem pokazywac i cos gadac ze jaki piesek fajny. To po szybkiej mojej wiązance i kontrze słownej chyba się zlała w stringi a póżniej jak mnie mijała na ulicy to udawała chybe niewidzialną . Ponadto finał finałów to narobiłem jej takiego wstydu w grupie okolo 15 znajomych ze chyba do teraz zaluje
monkey22
2015-01-24 15:31:08
Ocena: 7(glosow:13)-+
I gdzie tu wiocha MATOLE??? Szelki i smycz spełniają rewelacyjną role przy nauce chodzenia, przy utrzymywaniu równowagi i koordynacji , ponadto dają dużo większe bezpieczeństwo bo z reki dziecko ci sie wyrwie a smycz owinieta mocna na dłoni nigdy nie puści. Jak bedziesz miał dzieci palancie to sie przekonasz co jest lepsze. No chyba ze mieszkasz w mega wiosce to wiesniaki beda cie wytykac palcami bo dla wiesniakow nowinki rozwojowe i techniczne sa smieszne.
monkey22
2015-01-24 15:35:37
Ocena: -1(glosow:7)-+
to chyba ty tak czesto padales. moje dziecko nauczylo sie chodzic na smyczy i za kazdym razem wyciagalo rece przy potknieciu ale mialo ten plus od dzieci luzem biegajacych ze nigdy nie mialo obdartych kolan, rak i obitej buzi. Bo sie potykalo ale czuwajacy rodzic napinal smycz i dziecko zawisalo w powietrzu niczym tom cruise z mission imposible:D
zielunahaluna
2015-01-24 13:24:37
Ocena: 18(glosow:20)-+
Nie na smyczy, tylko w specjalnych szelkach. Polecam rodzicom małych uciekinierów, bo są bardzo praktyczne i pozwalają uniknąć tragedii. Autor - zostań rodzicem, to pogadamy.
Martuska82
2015-01-24 22:53:07
Ocena: 0(glosow:2)-+
autor pewnie sam jest dzieckiem ;)
sambakicikici
2015-01-24 10:54:04
Ocena: 4(glosow:12)-+
Przynajmniej nie ucieknie ani pod samochód nie wpadnie.
zosiakaczorek
2015-01-24 10:45:06
Ocena: 16(glosow:20)-+
Bardzo rozsądne i odpowiedzialne rozwiązanie. Rodzina najprawdopodobniej jest na wakacjach a maluch akurat nie jest miłośnikiem chodzenia za rękę. Szelki chronią malca aby nie zgubił się podczas zwiedzania, nie wskoczył na ulicę, a dzięki temu, że biega swobodnie blisko mamy da im wszystkim zdecydowanie więcej radości z tego spaceru niż skupianie całej uwagi na tym aby maluch nie wyrwał się z uścisku ręki.
Piotrek266
2015-01-24 10:23:12
Ocena: 2(glosow:4)-+
Smycz to smycz, a szelki to szelki.
beztrosski
2012-01-29 00:49:28
Ocena: 9(glosow:15)-+
Przecież to jest bardzo praktyczne i dobre rozwiązanie. Nie rozumiem czmeu wiocha..
bulterier1
2012-01-28 23:35:16
Ocena: 7(glosow:9)-+
Czasami dziecko jest tak ruchliwe,że opiekun dla bezpieczeństwa malca zakłada takie szelki.Nie po to aby je dręczyć ale chronić ,to są wyjątkowe przypadki.Lepsze to niż śmierć pod kołami...
dantoon
2012-01-28 22:34:06
Ocena: -1(glosow:5)-+
Cóż ja z dzieciństwa najbardziej pamiętam jeden wyjątkowy spacer z ojcem (dziwne ze właśnie ten). Szliśmy wieczorem przez las bardzo Sie balem (miałem może 4 może 5lat), ale tata był blisko i trzymali bardzo mocno za rękę chyba ciut za mocno, ale chyba wołałem czuć bul niż strach. Wyszliśmy bezpiecz
maran_hand
2012-01-28 21:54:22
Ocena: 7(glosow:13)-+
mam pytanie kto jest kretynem(ką): kobieta na zdjęciu czy może raczej baran który wrzucił to zdjęcie niejaki dantoon ?
murinforte
2012-01-28 21:02:30
Ocena: -4(glosow:14)-+
A gdzie kaganiec?
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0