To nie żadne "coś", tylko element klimatyzacji - chłodnica. Ludzie w biurach upał mogą znieść, komputery nie. Przegrzane "głupieją" i np. otrzymujesz pismo, że masz spłacić dług, którego nie zaciągałeś, albo firma przywozi na Twój adres cztery ciężarówki damskich majtek, a nie Ty je zamówiłeś, nawet nie handlujesz bielizną. Dlatego potrzebna jest praca tego gościa.

*Genialon Genialny sposób na wytłumaczenie niekompetencji urzędników. Było za gorąco i komputer się przegrzał. Szacun.

To nie tak działa. Komputer się nie przegrzał, tylko został przegrzany. Klima jest pewnym zabezpieczeniem, ale ów komputer, jak każda maszyna wart jest tyle, ile człowiek go obsługujący. Z drugiej strony biurowiec tej wysokości nie wygląda na urząd.

@Genialon to nie jest żadna chłodnica tylko jednostka zewnętrzna zawierająca w sobie sprężarkę oraz skraplacz. Niestety w tym zawodzie bywa tak że trzeba zamontować urządzenie w różnych dziwnych miejscach bo klient sobie tak zażyczył - pozdrawia serwisant klimatyzacji.

Ale za to odbyt wytrzymały :P