Część z nich rzeczywiście jest chora. Ale sporo bierze leki kompletnie im nie potrzebne. Ludzie nie zadają sobie sprawy, że w pewnym wieku starość daje o sobie znać i zaczyna boleć to i owo. Stare dziadki naoglądają się telewizji i myślą, że jak wezmą magiczny proszek, to cały ból i niedogodności miną. Ile starych babć siedzi codziennie w poczekalni u lekarza, bo ją tu strzyka, tam kuje. Ciul, że ma te 70 lat i organizm najzwyczajniej jest już wyeksploatowany, przecież pani w telewizji powiedziała, że przestanie boleć. Zaś lekarze przepisują na potęgę, w końcu na tym zarabiają.