Witam wszystkich, czy ktoś szykuję niebawem jakieś poważne imprezy? Prosimy o wzmożoną ostrożność, podobno w okolicach Warszawy grasuje imprezoholiczka Izabela, zalecamy zatrudnić odpowiednią ilość ochrony, kobieta jest stanowcza i łatwo nie odpuszcza, co próbuję przekazać -> ZAMYKAJCIE OKNA I DRZWI, NAJLEPIEJ ZABIĆ DESKAMI, chyba, że chcecie mieć prawdziwą stylistkę i elegancję na swoim party, niestety koniec zimy dobiegł, futra już nie potrzebujemy, ale czarny sweterek do czarnych spodenek zawsze pasuje!

To żeś teraz doje.. Pokazałeś coś w stylu: motocykl czy samochód z czego, jako motocykl podałeś Ducati z 2015 a jako samochód Ładę. Porównaj to graffiti do abstrakcji Beksińskiego i wtedy zobaczymy reakcję ludzi. Tak samo jak są bohomazy na płótnie w których ludzie coś widzą, tak też są bohomazy na ścianach, które mają rzeszę fanów. Ps. Studiuję na wydziale sztuki, nie za bardzo lubię abstrakcję, która jest przedstawiona na zdjęciach, ale są też perełki od których nie można oderwać oczu.

To po lewej jest odtworzeniem rzeczywistości, nic nowego nie wnosi, po prawej jest wymyślone i narysowane czyli ma tę przewagę że jest oryginalne.

dziadek władka pewnie w reichsministerium u goebelsa pracował. takie kretyńskie porównanie mieliśmy już w latach '30-xx wieku, gdzie tylko jedna "zrozumiała" (dla prymitywnych) sztuka była legalna...

Zanim się oceni co jest lepsze radzę raczej przestudiować i poczytać o sztuce, sztuka zwłaszcza i dzisiaj nie jest pięknie namalowanym obrazkiem, estetyka i jej wartości już dawno została w tyle, mamy dzisiaj sztukę współczesną, która opiera się zupełnie na innych wartościach, artyści nie tworzą już renesansowych scen rodzajowych budzących odczucia mianowane"zachwytem nad pięknem", świat się zmienił i zmnieniła się sztuka, ludzie kiedyś wynaleźli ogień dzisiaj mają światło elektryczne, nie chcę nikogo obrażać ale abstrakcje pokazane po lewej nie są jej najlepszym przykładem,

A co ma wspólnego ze sztuką to coś po lewej? Takie infantylne banały namaluje każdy z pierwszej klasy liceum plastycznego. To po prawej to też raczej mdłe malarstwo na poziomie studenta pierwszego roku ASP, któremu się coś wydaje. Równie dobrze można porównywać rymowanki z kibla z wierszykami domorosłych gimnazjalnych i niespełnionych pseudo poetów. Żeby otrzeć się chociaż o sztukę trzeba cieżko pracować 5 lat na akademii tak jak żeby zostać muzykiem ćwiczyć latami i komponować a nie kupić keyboard CASIO i grać discopolo.

Grafitti robią ludzie utalentowani, sztukę abstrakcyjną - rodzina i znajomi królika, mający dojścia do budżetowych dotacji z ministerstwa kultury. jedni malują dzieła sztuki na murach inni wystawiają śmieci w galeriach i dostają granty. takie życie

wole graffiti bo to jest nie sztuka malować auto sprejem tylko naa szybkości namalować byle gdzie i szybko i pięknie by nie zwinęli a nie na płótnie co się tworzy parę lat

To jeszcze napiszcie, na którą ile poszło kasy z budżetu, łącznie ze studiami.

o co cho?

nie mam nic do ładnych i ciekawych graffiti na brzydkich niszczejących budynkach

Porównanie z d... Oprócz kwestii poruszanych wcześniej( ściany etc) to większą sztuka jest pokazac cos swojego niż, nawet w najlepszy sposób, odtworzyć Golluma- korzystając z pomysłów innych, bardziej kreatywnych...

sztukę każdy sobie sam wybiera

Przecież sztuka abstrakcyjna też jest potrzebna. Nie może być wszystko na jedną modłę.

Niektóre graffiti powala na kolana ;)

A jak zdefiniujesz "prawdziwą sztukę"?

Problem graffiti jest taki ze najcześciej wystepuje ona na cudzych ścianach ,za tynkowanie tych ścian nie płacił graficiarz ,

Ale jest jeden podstawowy minus grafitti, już masa humanistów nie zbierze się debatować o tym "co oznaczają te dwie kreski na tle trzech plam, czy symbol walki narodowowyzwoleńczej, czy wrażliwość artysty na piękno przyrody" ;)

ta która się dobrze sprzeda