ale bym jej wsadził : )

CZESIO_1_xD Widać, że rodzice cię uczyli "najpierw cegła potem książka". Ewentualnie parę razy mamusia cie upuściła jak byłeś malutkim. Oby chłopak zepchną ją ze schodów w rewanżu... W końcu "teoretycznie się nie połamie, jak dobrze się stoczy". No nic, debili nie brakuje, a na wiosce szczególnie nie bark dzieci z syndromem niedopchnięcia.

Zakładam że to jego siostra, a w takim wypadku wiadomo że jedno drugiemu będzie dokuczać. Dzieciak wyrąbał i tyle w temacie, nic mu nie jest a niektórzy biadolą jakby go pobiła. :) Może następnym razem pomyśli i uniknie gleby w takiej sytuacji.

Może autor miał kaca i chciał dzieciaka nauczyć żeby tak nie tupał a tak btw ruchałbym (no nie dziecko oczywiście)

Czy tylko ja miałem młodszego brata?! :D Bo po komentarzach wychodzi że tak.

Bez przesady, przecież na podłodze jest dywan, to nie kamienie. Dzieciak biega po chałupie jak durny. Jakby się potknął w innym miejscu to uderzyłby w lustro, kant mebla i miałby po zębach, łuku brwiowym, nosie czy tam jeszcze czym. Tak to upadł na kolanka i nic mu się nie stało, a najadł się strachu, więc będzie ostrożniejszy. Jasne, że to mało fajne zagranie ze strony dziewczyny, ale nie wpadajmy w jakąś paranoje, dzieci sobie gorsze rzeczy na podwórku robią :D

fajna zabawa

zayebać jej deska w zęby i powiedzieć ale śmieszne dawaj jeszcze raz

Nie ma to jak kochająca siostra.

Zyty beret? W czasach bezstresowych, gdy danie klapsa w tyłek to znęcanie sie nad dzieckiem - jak nauczyć gówniarza że nie biega się w domu? Może pora pomyśleć Kolego acer

szkola przetrwania