Kolego jeszcze nie widzialem zeby woda krolewska rozpuscila plastik :) Moze odbarwic albo uszkodzic ale nie rozpuscic. To zwykla mieszanina dwoch kwasow.

A ty jakie kupujesz? Tylko te produkowane w polsce? uahahah smiechu warte. Mercedesa chyba w szopie sobie sam ulepisz :D

Też o tym czytałem. Masz rację mimo że jakieś "france" to zbudowały.

Co do jakości VW to wpisz sobie w google Zlomnik.pl 10 naprawdę najbardziej zawstydzających aut ostatniej dekady i przeczytaj punkt o Passacie B6.

nie każdego stać na audi mercedesa czy bmw. Sam jeżdżę jedna z tych królową lawet i mogę spokojnie obalić mity na ten temat. laguna 2 po liftingu 2.0dci i jestem zadowolony lepszego mi na chwile obecną nie trzeba.

Niestety ja jeżdżę czymś z celownikiem na masce... Ale łudzę się tym, że SMART to nie mercedes, choć niemiecki i to mnie boli. Wierz mi, że nie miałem na myśli posiadaczy WieśVagenów, Ałdi czy Mietków i BardzoMałychWacków. Jestem z doświadczenia przeciwnikiem niemieckich marek samochodów, ale te lagunki to straszne miny (głównie przedlifty). Z Renuarów to byłem zadowolony po modelu 5 i kangoo oraz Laluni I w bezołowiowej.

i jeszcze pare innych to tak zwane żyletki blacha grubości kartki papieru no ale coś za coś w cenie np 2-3letniego takiego auta możesz kupić co najwyżej np 10letnie bmw audi vw albo merca

thor na jakim ty świecie żyjesz obecnie wszystkie koncerny samochodowe wyznają jedną zasadę samochód ma by "jednorazowy" ma jeździć dobrze i "bezawaryjnie" przez okres 3-5 lat przebieg około 200k km czyli tyle ile jeździ nim pierwszy właściciel - ma by zadowolony by nie odszedł od marki a następni niech się martwią już o serwis i części zamienne jak ich nie stać na nowy. A plastiki nie stopiły się od samego słońca nie te temperatury

No jestem bardzo mile zaskoczony poziomem komentów do tej Wioseczki! Oprócz beznadziejnego i krzywdzącego dla normalnych producentów wpisu Plemiona to wypowiedzi są rzeczowe. To nie przypadek że jeśli chcemy mieć młode i gów*iane auto wybierzemy na F. Troszkę dołożymy i zaakceptujemy starsze roczniki - pojawią się VW, OPEL i japańce. Ale pewność jakości uzyskujemy dopiero od poziomu BMW AuDi MeRC. I nie problem że nieraz pełnoletnie. Tego się nie oszuka :D Pozdrawiam i Polecam bo mam całą trójkę Niemieckich Królów ;)

Guru, a jakie jeszcze oprócz tych trzech masz, że oceniasz pozostałe? A może masz/miałeś tylko te trzy - wtedy Twoja wypowiedź trafia do kosza...

A jak uważasz, że plemiona nie ma racji, otwórz sobie swoją instrukcję od samochodu i zobacz po jakim przebiegu zalecane są najdroższe wymiany części. Dlaczego wtedy? Bo na tyle zaplanowano ich resurs, na tyle aby w miarę często ludzie z kasą kupowali samochód z salonu, bo lepiej niech ktoś inny kombinuje jak tanio wymienić rozrząd czy koło dwumasowe itp...

Oczywiscie że auto się nie stopiło od słońca. Lampa jest z innego plastiku, odpornego na gorąco oraz z warstwą ochronna. Skoro Renault i Fiaty to nie samochody to co? Pewnie osoba która to pisze śmiga PKSem. Lepiej kup wieśwagena albo burakowóz bmw :) Pozdrawiam.

Były tylko te 3 :D A co do aut to zazwyczaj im bardziej są premium tym mają mniejsze przebiegi bo to głównie plebs zajeżdża autka. Zobaczcie jakie mają przebiegi Kajenki czy Fetony. Zwykle stówkę z hakiem. Może to zasługa silników żłopiących paliwo jak nastolatka spe*mę a może tego iż auta te miały dawać przyjemność z jazdy właścicielowi a nie dojeżdżać do gównia*ej pracy po 120 kilosów dziennie w jedną stronę :D

Jeszcze się nie spotkałem z autami niemieckimi z małym przebiegiem w rocznikach 2005+ takimi autami jeżdżą floty, rożni przedstawiciele handlowi i tam kilometry lecą tysiącami miesięcznie. wiec jeśli uważasz ze zrobileś dobry zakup np audi a6 c6 z 2005r który ma 160tys km to jesteś w błędzie. gwarantuje ci ze dziadek nim do kościoła nie jeździł. Ja swoje renault laguna z 2006r w 2010r kupilem z przebiegiem 54tys km udokumentowanym w serwisie ASO nie po książce serwisowej.... zresztą środek był nowy a skóra pachniała fabryka. teraz ma 120tys i fakt wymieniłem jedynie świecę i termostat.

Guru6969 nie piepx głupot w Niemczech auto kupują po to by nim jeździć a nie by stały na parkingu , koleżka ma "komis" w Niemczech skupuje tam auta minimum to 50k od prywatnego rocznie flotowe nie rzadko 3x tyle jego rekord to toyoty avensis 3letnie z przebiegiem 500-600k ja sam kupiłem od niego 3 latka z najechanymi 200k a tak na marginesie słyszałeś może coś takiego jak "planned obsolescence" to do mojego rzekomo "beznadziejnego i krzywdzącego dla normalnych producentów wpisu Plemiona" i nie pisałem tu o autach pełnoletnich ale wyprodukowanych w tym stulec