Nie zapomnij o Olsztynie

A Wrocław i Szczecin są niemieckie... Myślisz że oni też czekają aż te miasta powrócą do Niemiec ??? Zastanów się co piszesz

Lwów i owszem, ale Wilno zawsze było Litwy (nie licząc polskiej okupacji w latach między wojennych), tylko, że Litwa była przez wieki związana z Polską unią (królestwo Dwojga Narodów). A w drugą stronę patrząc, Szczecin był zawsze Niemiecki, nie licząc krótkich okresów, gdy był Polski, i to na krótko, i w odległych wiekach. Co do Wrocławia, jest to miasto w dużym stopniu Polskie, ale i Niemcy, jak i Czesi swoje tutaj przeżyli.

Lwów został założony zanim Ruś Halicko-Włodziemierska została przyłączona do Polski.

Ty durniu, są przecież u siebie, dlaczego mieliby wyjeżdżać? Może pomyśl zanim coś głupiego napiszesz. Jakby przykładowo Niemcy dziś napadły na Polskę i przyłączyły do siebie Wielkopolskę a świat znów nas wyrolował i to uznał, to ty analogicznie powiedziałbyś Poznaniakom, którzy nie wyjechali i chcą Polski z powrotem, że nikt im nie broni wrócić do kraju?

Według prawa nie są u siebie. Moja rodzina pochodzi z litwy i ukrainy (tam też kiedyś była polska) i jakoś mogli się przeprowadzić do polski a nie byli bogaci bo komuchy im zabrały wszystko. Chcącemu krzywda się nie dzieje, jakoś przed wojną na ukrainie nie prosili o pomoc polskiego rzadu teraz sobie przypomnieli że są polakami jak wojna wybuchła

Nie, nie są u siebie. Durniu to sobie możesz wołać do jednego, albo drugiego ojca.

To i Karaiby niech ten orzel przylaczy bo sa w moim sercu zakorzenione.

Ale wiesz, że wiele miast nie należało do nas przed IIwś? Np. nie chciałbym oddać mojego rodzinnego Chełma w zamian za Lwów.

A moze ja bym pojechal nad Morze Czarne i domagal sie zeby Polska znow byla od morza do morza? Ciekawe co wszyscy po drodze by na to powiedzieli. Polska jest w Polsce a to co poza granica to obce, co tu takiego skomplikowanego, zwlaszcza po tylu latach?

w kwietniu 1945 ze 134 tys mieszkańców Gdańska tylko 8,5 tys było Polakami... to co teraz mamy odać Gdańsk niemiaszkom? Granice sie zmieniają i tylko ruscy teraz robią sobie samowolke z przyłaczaniem ziem które wg nich należą do nich

Vitas91 A kiedy to Chełm był poza Polską bo nie przypominam sobie?

Jakiś czas temu czytałem, że Ukraina chce zwrotu Chełma i jakiegoś kawałka Bieszczad

To skoro sie urodzili juz nie w Polsce to wypadalo by zauwazyc ze nie sa juz Polakami.

Pozwól im samym zdecydować, czy są Polakami czy Ukraińcami/Białorusinami/Litwinami pochodzenia polskiego. Jeżeli oni sami czują się Polakami i utożsamiają się ze swoją ojczyzną, to już zawsze nimi będą, bez względu na miejsce urodzenia.

Zastanawiam sie tylko czy ktos taki wie co to znaczy byc polakiem jesli zna tylko jezyk ale w zyciu w Polsce nie byl. Ja na przyklad, nauczylem sie angielskiego w Polsce, poznalem niektore zwyczaje anglikow, wszystko mi sie podobalo, ale czy to czynilo ze mnie anglika czy moze trzeba bylo wyjechac do prawdziwej Anglii i pomieszkac iles lat zeby sie za takowego uwazac?

Myślę że to kwestia indywidualnego wyboru. Dla każdego bycie Polakiem pewnie oznacza co innego. Jeżeli są potomkami Polaków i się za nich uważają, mówią po polsku i obchodzą zwyczaje swoich przodków, nie można ich wykluczyć ze społeczności polskiej, tylko dlatego że nie urodzili się na terytorium obecnej Polski. Samo życie w jakimś kraju, też nie determinuje czyjejś narodowości. Są np. rodziny cygańskie, które od pokoleń żyją w Polsce, ich kolejne generacje tu dorastały i znają życie w naszym kraju, lecz mimo to nie uważają się za Polaków tylko właśnie cyganów.

Ale to jeszcze nie powod zeby zachecac do przesuwania granic bo dla czyjegos widzimisie nie ma co wojny zaczynac. Przeciez wiadomo ze bez wojny nikt nam ziemii nie da. Chca byc polakami niech twierdza ze sa, albo niech nimi naprawde beda i przyjada do Polski. Na Ukrainie czy litwie polacy nie sa bardziej polscy niz w Polsce bo babcia nauczyla kilku piosenek polskich.

Ja również uważam, że nie należy na siłę przesuwać obecnych granic. Choć niekiedy przy sprzyjających warunkach politycznych, zmian terytorialnych można również dokonać drogą pokojową. Na przełomie lat 80 i 90-tych, Polska była bliska odzyskania części dawnych ziem i ogłoszenia autonomii pod nazwą "Polski Kraj Narodowo-Terytorialny". W jego skład wchodziły rejony solecznicki i wileński. Ostatecznie rozpad ZSRR i komplikacje polityczne, pogrzebały plany polskiej eksklawy. Przy obecnej, mało sprzyjającej sytuacji geopolitycznej, szanse na rewizje granic są raczej nikłe.

100% racji

Śląsk wrócił po wielu latach do POLSKI !! To , że po rozbiorach nie udało się go odzyskać nie oznacza , że NAM SIĘ NIE NALEŻY !!

Niemcy tak zapłacili za 2 wojnę a Rosjanie nic nie zapłacili zamiast tego zabrali nam ziemie.