I w plecaku maluchów robi się ponad 15 kg!coraz cięższe te reformy szkolnictwa...
Ukryj komentarze(67)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
Dulka77
2015-10-01 11:46:25
Ocena: 8(glosow:24)-+
Nie wiem o co ten szum... Chodziłam do szkoły bardzo, bardzo dawno temu, kiedy jeszcze szafek w szkołach nie było. Bywało, że mieliśmy po 8-9 lekcji w ciągu dnia i jakoś nosiliśmy te książki i zeszyty do wszystkich przedmiotów. No przecież nie jest nic nowego.
abrahadabra
2015-10-02 18:23:14
Ocena: 0(glosow:0)-+
W naszej szkole dzieci zabierają tylko te książki/ćwiczenia w które są potrzebne do odrobienia "pracy domowej",a reszta zostaje w klasowym segregatorze i nikt nie musi tylu kilogramów dźwigać...myślenie nie boli.
dupa-mariana
2015-10-02 10:53:11
Ocena: 1(glosow:1)-+
To nie jest zdjęcie z Polski. Widział ktoś u nas takie klamki i fotel bujany przed wejściem? Te dzieci jakieś takie strasznie małe... Może to jest w UK - tam obowiązek szkolny zaczyna się w wieku pięciu lat.
dupa-mariana
2015-10-02 10:57:59
Ocena: 0(glosow:0)-+
To jest plecak z second handu.
kawalrafala
2015-10-01 22:08:08
Ocena: 0(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
hubertberger
2015-10-01 21:35:40
Ocena: -1(glosow:1)-+
Ktoś tutaj nie wie ile to jest 15kg.
Liberte
2015-10-01 20:55:06
Ocena: -4(glosow:4)-+
15kg...bzdura jakich mało. Jest przepis mówiący, że plecak nie może przekraczać 10% masy ciała a wyegzekwować to powinna rada szkoły lub rada rodziców. Dziwne, że ilekroć są wybory do tychże nie ma chętnych. Malkontentów jednak nie brakuje... narzekać łatwo i pleść bzdury jeszcze łatwiej. Wszystkie książki mojego dziecka wraz z zeszytami i przyborami ważą 5,8 kg, a i takwiększość podręczników trzyma w szkole. Można... można, trzeba tylko chcieć zamiast bezproduktywnie pierniczyć farmazony.
koreperytor12
2015-10-01 20:38:43
Ocena: -2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Eric_Cartman
2015-10-01 20:07:14
Ocena: -2(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
kopyto12
2015-10-01 19:16:16
Ocena: 0(glosow:4)-+
Ta mają w plecakach. Jak rodzice sami upychają zabaweczki, kredeczki i inne niepotrzebne pierdółeczki ponad stan to tak jest. To i tak szok, że dzieci same niosą plecaki, bo przecież mamusia czy tatuś musi podwieźć pod samą szkołe i jeszcze plecak zanieść. Po co się ruszać....
zmyslowy.edek
2015-10-01 16:27:17
Ocena: 1(glosow:1)-+
to jest zdjęcie z Polski?
kurwamac02
2015-10-01 16:09:43
Ocena: -1(glosow:9)-+
komentarz usunięty przez moderatora
herbataizelki
2015-10-01 17:55:58
Ocena: -3(glosow:3)-+
Dokładnie. Zwłaszcza, że przy dzisiejszym rozwoju jesteśmy w ciemnej dupie.
Noszenie tylu książek nigdy nie było dobre, przysparzały problemów z kręgosłupem... w sumie, dalej przysparzają, ale dziś wielcy znawcy z góry wolą twierdzić, że cała wina jest po stroniekomputerów, a jednocześnie każą siedzieć po kilka godzin dziennie na niewygodnym krześle i nosić ciężki plecak.
hubertberger
2015-10-01 21:40:57
Ocena: -1(glosow:1)-+
APIS84 dokładnie. Jesteśmy z jednego rocznika wiec muszę się zgodzić.
cyc1982
2015-10-01 15:12:14
Ocena: 3(glosow:3)-+
to jaki mamy system edukacji w Polsce zależy od rodziców którzy zgadzają się na wszystko co im karzą nadzwyczaj mądre głowy,dawniej z roku na rok odkupowało się książki a dzisiaj bo ktoś na tym zarabia rąbią tego masowo i co rok nowe z mnóstwem błędów a w dodatku zamiast jednego mądrego ćwiczenia czy książki potrzeba ich co najmniej pięć na przedmiot,chore ale prawdziwe.
kosmita134
2015-10-01 15:03:43
Ocena: 3(glosow:5)-+
prosze ja was... w podstawówce dzieci zazwyczaj mają lekcje w 1 sali a do szkoły z domu przywożone są przez rodziców
malgolina
2015-10-01 16:21:11
Ocena: 0(glosow:8)-+
W jednej sali to mają dzieci z klas I-III, od IV klasy zaczyna się wędrówka z sali do sali, z piętra na piętro. Moje dziecko na każdy z 8 przedmiotów ma po dwie książki, czyli 16 podręczników. Musi zanosić do domu, bo albo się z nich uczy, albo robi zadanie domowe. Do szkoły i z powrotem idzie z kolegą pieszo. Zważyłam kiedyś jego plecak, ok. 7 kg.
barbarella123
2015-10-01 16:29:34
Ocena: -1(glosow:5)-+
komentarz usunięty przez moderatora
dejveet
2015-10-02 03:32:41
Ocena: 1(glosow:1)-+
tak, tak(ironia) - każdego dnia ma 8 różnych przedmiotów, nie ma przedmiotów po 2-3 lekcje, nie ma w-f, nie ma godzin wychowawczych, religii, każdy przedmiot ma 2 podręczniki... Malgolina, może już czas porozmawiać z dziećmi, zapytać się ich jak jest - myślisz, ze potwierdzą Twoją wersję z 16 podręcznikami???
malgolina
2015-10-02 14:20:02
Ocena: 0(glosow:2)-+
Nie napisałam, że ma każdego dnia po 8 różnych przedmiotów tylko, że ma 8 różnych przedmiotów w ogóle i do tego 16 podręczników. Policzyłam jeszcze raz. Do j.polskiego to nawet ma 3. Jeden dzień w tygodniu ma 7 lekcji: angielski, technika, polski, historia, religia, matematyka no i w-f. W tym dniu bierze 8 podręczników do plecaka (po 2 z polskiego, historii i matematyki), zeszyty, piórnik, worek na w-f. W pozostałe dni po 5-6 lekcji. Jeden dzień w tygodniu jest naprawdę light, ma wtedy basen, polski i matematykę.
szeregowyPryszcz
2015-10-01 14:45:42
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
barbarella123
2015-10-01 14:21:04
Ocena: 2(glosow:10)-+
komentarz usunięty przez moderatora
szatano999
2015-10-01 13:22:34
Ocena: 3(glosow:5)-+
Dla większej dramaturgii można im było jakąś 65- litrowego turystyka przynajmniej założyć
artur140686
2015-10-01 13:13:20
Ocena: 0(glosow:0)-+
chyba od kompa
milla778
2015-10-01 12:01:34
Ocena: 3(glosow:7)-+
Łooooo Jezu i o co ten płacz... ja w podstawówce miałam po 6-7 lekcji dziennie, każda godzina inny przedmiot co daje : książka+ćwiczenia+zeszyt = 3 ! razy 6 przedmiotów ....
A i za moich czasów + strój na wf i obowiązkowo do łapki worek z butami zmiennymi !
I co, wszyscy żyjemy Heeeeloooołłł !
Każdego to czeka, nikogo nie ominie ! BASTA
Dulka77
2015-10-01 11:46:25
Ocena: 8(glosow:24)-+
Nie wiem o co ten szum... Chodziłam do szkoły bardzo, bardzo dawno temu, kiedy jeszcze szafek w szkołach nie było. Bywało, że mieliśmy po 8-9 lekcji w ciągu dnia i jakoś nosiliśmy te książki i zeszyty do wszystkich przedmiotów. No przecież nie jest nic nowego.
d_j_siwy
2015-10-01 20:24:21
Ocena: 0(glosow:0)-+
Dulka tyle że ja do szkoły szedłem w wieku 7 lat a miałem tylko 2 książki - elementarz i matematyka - bo w nauczaniu początkowym nie było rozbicia na inne przedmioty i nie było jakichś śmiesznych zeszytów ćwiczeń do wypełniania- od tego były zeszyty - a teraz wyłudzanie kasy i dodatkowe Kg dla dzieciaków
bajbusADHD
2015-10-01 11:27:41
Ocena: 2(glosow:8)-+
komentarz usunięty przez użytkownika
szatano999
2015-10-01 11:12:49
Ocena: 2(glosow:2)-+
A dzieci są z innego kraju a pro po....po drzwiach widać i co to za imię BO?
szatano999
2015-10-01 11:11:21
Ocena: -5(glosow:5)-+
I klasa- elementarz+ 2x ćwiczenia +książka religia+ książka i ćwiczenia do ang. +książka i ćwiczenia do ang. na lekcje dodatkowe= 8szt!!!..+ piórnik, do tego strój na wf, pudełko z kanapkami, butelka 0,5 litra wody i wam się nazbiera......a jeszcze niektóre dzieci mają plecaki ze stelażem i kółkami.
Malachius
2015-10-01 10:53:35
Ocena: 3(glosow:5)-+
a Wy do szkoly nie nosiliscie ksiazek i zeszytow? po co sracie zarem, ze teraz dzieciaki sa taaaakie obciazone plecakami skoro sami tez to przezylismy i jakos nic nam nie jest.
15 kg w dzieciecym plecaku? no chyba, ze wysylas je do szkoly z wojskowym helmem, butami, przytroczonym kocem i zapasem jedzenia na tydzien
nicramus997
2015-10-01 10:17:22
Ocena: 1(glosow:9)-+
Po pierwsze: dobrze się zainteresować co dzieciak w tym plecaku ma, a co mieć musi, często się okazuje, że połowa rzeczy jest niepotrzebna.
Po drugie: nawet szkoła na takim zadupiu, gdzie sam mieszkam, ma szafki i półki dla dzieci - do domu bierze się tylko to, co potrzebne.
Po trzecie: 'za moich czasów' też się zdarzało nosić w ch... ciężkie torby i jakoś przeżyliśmy ;)
szatano999
2015-10-01 11:06:36
Ocena: 1(glosow:3)-+
Za moich czasów nie było ćwiczeń do każdego przedmiotu, nam wystarczał zeszyt a nie pierdoły do kolorowania i wyklejanek, byliśmy dużo bardziej kreatywni i nie opieraliśmy się tylko na bodźcach wzrokowych i obrazkach ale uruchamialiśmy swoją wyobraźnię, dlatego zamiast ślęczeć przed telewizorem, komputerem czy telefonem trzeba złapać za książkę i dać robotę mózgowi
aniucha071191
2015-09-12 00:02:49
Ocena: 0(glosow:2)-+
A o kupnie szafki szkolnej nie słyszeli? 30 zł na rok, a do domu nosi się tylko te książki które są potrzebne na drugi dzień.
zielunahaluna
2015-10-01 10:28:58
Ocena: 0(glosow:0)-+
Pod warunkiem, że w szkole są szafki. W jednych są - a w innych nie ma i niestety trzeba nosić wszystko.
baltazar20
2015-09-10 13:57:07
Ocena: -1(glosow:3)-+
bo to kolejny etap programu "żebyście nie byli grubaskami"
uPodobaMiSieTu
2015-09-10 11:30:46
Ocena: 0(glosow:2)-+
Sam sie zdziwi?em jak zobaczy?em ile ksi??ek targa ze sob? moja siostra ucz?szczaj?ca do pi?tej klasy podstawowej.
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0