No pewnie, gdyby nie było zakazu jazdy pod wpływem alkoholu to mniej ludzi jechałoby na bani. A przez ten zakaz zmartwieni kierowcy muszą się napić i dlatego jest tyle wypadków. Tak mniej więcej wygląda twoja logika.

kolego mylisz sie... byles poza granicami? widziales? ja tam mieszkam i widze co sie dzieje... wlosi pod wplywem jezdza pomalu, aby dojechac do celu. jezeli spowoduje wypadek to ma po prawku, albo co jakis czas jest wzywany na badanie krwi na zawartosc alkoholu (wyrywkowo)

Ja z kolei sądzę że jeśli jest w Polsce możliwość coś komuś odebrać lub zakazać to większość jest na tak. A potem narzekanie jak to jest źle.

Idealny kraj dla Polakow... Dlatego tam nazywaja Polakow alkoholikami.

Nie bój, jak z adwokatem, to się wybronisz.

ciekawi mnie zdanie tej pani z Gdańska którą przejechał na chodniku chory na pomroczność jasną syn ówczesnego prezydenta u którego ponoć brakło skali na alkomacie...

A o kacu po mocnej imprezie już nie wspominam, bo to też tragiczny stan do kierowania pojazdem.

Ale ludzie tego nie rozumieją. Bo przecież mamy takich dobrych kierowców co po litrze wódki będą dobrze jeździć. Tylko ilu ginie codziennie przez takich?

Mam nadzieję, że zaliczysz jakieś drzewo. Jednego idiote mniej będzie

bo każdy pijak to dendrofil

Na urwanym się jeździ i też jest ok hihi

Wierz mi, że jesteś znacznie gorszym idiotą, dającym się sterować jak marionetka. Tępaki, zrozumcie wreszcie, że każde zdanie Korwina jest inaczej interpretowane przez media - oczywiście na jego niekorzyść. Jakie to media? A takie, które chcą by wygrał PiS albo PO lub inne g@wno, które was wkrótce znowu będzie chciało okradać. Co do tej sytuacji, Korwin nie chce, żeby ktoś pił więcej i wsiadał za kółko, tylko, że gdy mu wykaże śladową ilość alkoholu z rana, to żeby nie szedł za to do więzienia bo to bzdura. W Wielkiej Brytanii możesz wypić nawet jedno piwo i nic ci nie grozi i jakoś żyją, co n

co nie znaczy, że za wszelką cenę musisz pić i wsiadać za kółko!!! W ogóle w wielu krajach EUROPEJSKICH jest mniej restrykcyjne prawo co do alkoholu i prowadzenia, ale oczywiście głupie media muszą pierniczyć, że ktoś chce aby kierowcy jeździli nawaleni jak ostatnie dzikie świnie. Zwykła manipulacja dla idiotów.

To, że wypił kilka win i prowadził auto to też media przekreciły? I możesz sobie wypić jednego browarka. Jak nie jesteś anorektykiem to nie dobijesz do limitu

Co ty opowiadasz, jak ktoś może wypić KILKA win mając taką posturę jak Janusz? Ważę 93 kg i po dwóch winach 0.750ml wypitych w trochę ponad 1.5 godz było mi niedobrze. I wracając do meritum - nigdzie nie słyszałem, żeby kierował pod wpływem, pokaż mi jakieś dowody, artykuł, cokolwiek. Jedyne co znalazłem to jak Korwin udzielał wywiadu, że robiono test na reakcję po alkoholu i był przeprowadzony na drodze wyłączonej z ruchu, wtedy był po dwóch winach i likierze i robili reakcję na hamowanie. To wszystko...

Partia Korwin przedstawiła 21 postulatów odnośnie kierowców, a media nagłośniły tylko alkohol. Ciekawe dlaczego. Wipler fajnie mówił na ten temat w programie Nowy Dzięń (8.10.2015). Będziesz miał odpowiedź na swój zarzut. Pzdr

Ciekawi mnie skąd te minusy. Czyżby hejt tych, którzy wsiadają po flaszce żołądkowej gorzkiej za kółko?

Jestem za ale do 03-04 nie więcej bo sa potem szmery ,ale odpowiedz po dwóch piwach wieczorem to po ośmiu godzinach to jesteś zdrów jak pieniądz -to nie pieprz głupot.

To zależy która godzina to dla kogo wieczorem. Dla wielu wieczorem to 1-2 w nocy. Do 6 rano gdy trzeba wstawać jest czasem tylko 4 godziny.

W Polsce nigdy nie podniosą dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi bo za dużo na tym zarabiają. Zresztą według naszych sądów jazda 200km/h po Warszawie jest mniej niebezpieczna niż jechanie wolno z 0,3 promila we krwi. Paranoja.

Ale tam są porządne drogi i kultura jazdy. Nikt tam nawet po piwie nie będzie jeździł po mieście 100km/h.

gimbus raczej prawka nie dostanie