to nie jest przypadkiem ta knajpa gdzie dostajesz śniadanie za złotówkę jak kupisz kawę? nie podoba się to idź do maka

Trudno mi tutaj odnieść się do tej pozycji, bo na pewno nie jest to ucieczka od podatku VAT, ci jednak nie zmienia faktu, że w wielu lokalach za wrzątek się płaci. Nam wydaje się to śmieszne, szczególnie w rozbiciu na jedną pozycję, ale przygotowanie wrzątku to koszt wody, prądu na jej przegotowanie, czas kucharza i obsługi, koszt umycia filiżanki, koszt miejsca w lokalu, jak i koszt zakupu urządzeń i wyposażenia lokalu. Można też poiczyć w drugą stronę - wrzątek to praktycnie koszt herbaty bez samej torebki herbaty. A koszt torebki to nawet nie 50 gr.

czego tu kurw@ nie rozumieć? autor sam pisze, że osoba zamawiająca dostała wrzątek w osobnej filiżance, prując się jednocześnie że tak nie powinno być... mój naród taki cudowny... najwyraźniej osoba zamawiająca poprosiła o wrzątek (nie wiem, na przykład do własnej ziołowej herbaty) a pracownik z dobrej chęci pozwolił na to, naliczając koszt wody, wpisując w rachunek (wrzątek) co by w razie co nikt nie próbował się pruć jak autor wiochy, że np zamawiał wrzątek, a na paragonie jest "woda"

za ?niadanie (ciep?e), kaw? i oczywiscie wrz?tek w Warszawie-14.00zl to rzeczywiscie z?odziejstwo haha kup sobie parwki w biedronce i zjedz na zimno dla oszcz?dno?ci ;D

Wrzatek to herbata, moim zdaniem logiczne

jakies grube waly tam ida, ciekawe czy wrzatek od producenta czy z hurtowni

A kiełbaski i jajka za złotówkę. Tocie nie dziwi imbecylu?

Rąbią tu na kasę, owszem, ale nie ciebie tylko państwo. Rozdzielili danie w postaci parówek i jajek na parówki i jajka za 1 zł i wodę 4 zł (jak się domyślam- do ugotowania tej parówki). Nie wiem tylko po co, bo myślałam, że VAT na napoje w restauracjach jest wyższy, ale nie znam się na rachunkowości, niech się wypowie jakiś specjalista co to właściwie ma na celu.

tak szczerze mówiąc zagotowanie wody tez kosztuje, nawet w domu

Nie podoba się? To nie kupuj. To nie oni robią na kasę, a sam się dajesz. Jeżeli kupujesz wrzątek za 4zł to kto tu jest frajer? Poza tym - na wrzątek to zwrócił uwagę, ale że dostał kiełbę z jajkami za 1zł to już nie.

Wiocha to jest dla wstawiajacego. Jesli Ciebie nie stac to nie stoluj sie tam, jest wolny rynek i albo zgadzasz sie placic ile chce uslugodawca, albo szukasz innego lokalu. Ale widac ze placzesz bo chcesz sniadanie do kawy za 1zl... Wez sie ogarnij bo mamy kapitalizm pajacu.

A slepy jestes ze kielbasa z jajakami kosztuje 1zl? Tak jest zapewne dlatego zeby placic nizszy podatek, a ty robisz scene....

sponsor zszedł był to wziął się za geszeft handlowy...