I z wrażenia wybrałeś Wólkę Kosowską i tam dokonałeś udanych zakupów gucciego armaniego i wiele innych firm światowych marek, oczywiście podróbek genialnie zrobionych

W telewizorni dawno już trąbili o podwarszawskiej Wólce Kosowskiej jako chińskim centrum ale też i o centrum podrób co nawet do sklepów kupują na faktury . Ale tobie to chyba zaiks telewizornię i radio skasował to masz prawo nie wiedzieć nara .

Czytaj ze zrozumieniem to handlarze się rzucili jak w Somali na suchary , bo ktoś normalny to bierze jedną sztukę a nie 10 . Ale widząc to sam z chęcią przytuliłbym 100/200 na sztuce , lecz ja nie chodzę do lidla .

Wittchen odwiedz tą stronę i nie pier.... głupot bo nie cierpię tępych debili co udają że nic nie wiedzą , na stronie zobaczysz ile kosztuje podobny model to zmienisz zdanie

Ci ludzie upadlają się sami. Torebki Wittchen to nie jest artykuł pierwszej potrzeby, niezbędny do przeżycia. To raczej przyzwyczajenie odziedziczone z epoki PRL, że jak coś rzucą do sklepu, to trzeba wstać o 5 rano i ustawić się w kolejce po towar. Koniecznie trzeba też nabrać kilka na zapas, bo nie wiadomo kiedy znowu coś rzucą. Politycy nie mają tu nic do rzeczy.

Nie na bazarek tylko na allegro i nie 20 drożej tylko 100... a i tak polaczki kupią. Dla tego tak ludzie biegną jak świnie do koryta w sejmie, bo mozna na tym zarobić z kilkaset złotych więcej do wypłaty.

Dokładnie :)