Duże auta mają kagańce a na autostradzie większość wali do odcięcia. U mnie po każdej legalizacji tacho jest inaczej, teraz mam równe 90km/h ale było już 92km/h i 94km/h.

Najlepiej krzyczec tiry na tory itp jeden dwa dni bez tirow i co nie ma jedzenia nie dojechalo w dupe zimno bo wegiel nie dojechal wymieniac dalej ? Kazdy strajkuje blokuja drogi a kierowcy stoja ciekawe co bedzie jak kierowcy zastrajkuja pomyslcie cebulaki..PS pozdro dla kierowcow prosto z kabiny :)

A co ci do tego jak w USA się wyprzedzają?

jakbyś jeździł ciężarówką to ogarnął byś że to cenne kilomotry i czas

Powinno być : 86 i 86,003 km/h

Tu baranowi, który auta używa tylko do przejechania kilku km do pracy nie wytłumaczysz/nie zrozumie tego co się dzieje na autostradzie, co, kto, jak i dlaczego. Po prostu jedyną autostradę jaką zna, to ta którą jedzie nad morze w lipcu bądź sierpniu. Wtedy jest mega kierowcą, bo na raz robi 200-400 km w jedną stronę, wyczyn w oczach dzieci i żony. I wtedy czuje się Panem lewego pasa bo raz w roku rozkręcił budzik do 120 km/h. Więcej nie pójdzie bo paliwa szkoda

Wstawiający na siłę zrobił wstawkę i myśli, że tu same debile zaglądają. To nie jest autostrada, a takie wyprzedzanie zazwyczaj trwa niespełna minutę i dla tych kolesi przy takich kilometrach jakie dziennie pokonują tak mała różnica jak ten 1km ma ogromne znaczenie.

I pojedziesz parę kilometrów za zestawem i ile czasu stracisz? Pewnie robisz odległości rzędu 50 km w maxie więc Cię ciśnie. Jeżdżę po Europie, fakt nie zestawem a busem i jak pojadę kawałek za takim zestawem, to na trasie ponad 1000 km w jedną stronę, dużo to nie zmieni w moim czasie.

Tiry na tory - tyle w temacie... A jeśli już muszą duże samochody jeździć po drogach, to całkowity zakaz wyprzedzania dla nich, tak na autostradach jak i drogach krajowych. Mają jechać z maksymalną dozwoloną prędkością - ani 1km/h więcej ani mniej!

Skoro myślenie nie boli to je włącz i dowiedz się trochę o jeździe ciężarówka i wyprzedzaniu nią. On nie wyprzedza bo ma taki kaprys, tylko najwidoczniej ten wyprzedzany nie daje rady jechać bez przerwy równo. Jadąc ciężarówką używasz hamulców bardzo rzadko bo to może być niebezpieczne. A skoro on ma za nim ciągle korygować prędkość to lepiej poświęcić te parę minut. Ale i tak pewnie nie masz pojęcia o czym ja tu piszę.

Nie wiem jak w PL ale w Irlandii ciężarówki mają ograniczenie do 90km/h w UK chyba 100km/h oprócz tego są poblokowane i więcej nie pojedzie. Po za tym ciężar uniemożliwia energiczne wyprzedzanie, jakbyś baranie kiedyś siedział za kierownicą auta cięższego niż 3.5T to byś wiedział, nie masz doświadczenia to po co pajacujesz?

Dodaj taki obrazek:80km/h ciagniesz 40t.Sledzisz lustra i wiesz ze po horyzont nikogo za toba nie ma ale 200m z przodu z bocznej wyjezdza zaparowany i zaropialy troll drogowy.Ty heblujesz i ..uje slesz. Troll nie przyspiesza ....bo za kolejne 200m kierunek i skret w lewo...ale z przeciwka jada.Heblujesz do zera i kosisz ladunek. Jeszcze chcesz dodac jakies durne zdjecie i pogadac o pracy na drodze ?

A tam przypadkiem nie ma ograniczenia do 90km/h? Jak tak to przecież jadą przepisowo.

Po pierwsze, barany z PJ za czapke gruszek, autostrada to nie drozka z dwoma pasami, autostrada to conajmniej 3 pasy, z pasem dla ceizarowek, dla osobowek I do wyprzedzania. po II w tym wypadku kierowca wyprzedzany przegial, nie kostuje wiele zdjecie nogi z gazu na moment, wtedy wyprzedzanie trwa kilkadziesiat sekund, po III kierownicy urzadzen do jezdzenia, ilu z was jak wyprzedzi jedno auto to jedzie potem 30 km lewym pasem, bo widzi na horyzoncie nastepne, ktore ma zamiar wyprzedzic. najwiecej do powiedzenia maja zawsze ci, co gooowno wiedza.

wyprzedza wiezie części do twojej niezłej bryki i oczywiście przyjęło się że kierowca ciężarówki to brudas, cham, prostak itp itd a prawda jest taka że największe debile są w osobówkach bo jaki mądry człowiek wyjeżdża prosto pod koła ważącej 40ton ciężarówki bo myśli że zdąży wyhamować

był kiedyś o tym reportaż napisany dlaczego my kierowcy zawodowi tak się wyprzedzamy i było tm mądrze napisane o naszych czasach dziennych i tygodniowych bo tak właśnie mamy czasy dzienne i tygodniowe jak się w nich nie wyrobimy to np. zapłacimy karę za spóźnienie, mniej zarobimy, jak przegniemy czasy to dostaniemy mandat ale jaki kierowca osobówki co dostał prawo jazdy za przysłowiowy ryż może to wiedzieć i gdyby nie my kierowcy zawodowi to by nie było tych wypasionych telewizorów, telefonów czy samochodów i pomyślałeś kiedyś buraku co to wstawiłeś że ta ciężarówka która wyprzedza cdn

ale jak debil z osobówki zajeżdża drogę i jedzie poza terenem zabudowanym 60km/h i jak się robi miejsce żeby go wyprzedzać to nagle dostaje takiego przyspieszenia że w kilka sekund go nie ma to jest dobrze czy wyprzedza osobówką i hamuje bo on nie chce tak szybko jechać a za ciężarówką nie będzie jechał to wtedy jest bardzo dobrze i tak ma być według Was. Polacy i tak mało kiedy przyspieszają jak są wyprzedzani niemcy to dopiero przyspieszają i nie dają się ciężarówkami wyprzedzać nikt nie jest tak chamski pod tym względem w europie zachodniej jak niemcy banda buraków i chamów

Ciężarówka "1" ma 400KM i 24 tony ładunku, jadąca z tyłu ciężarówka "2" ma 500KM i 10t ładunku. Na niedużym wzniesieniu drogi którego w osobówce nawet nie zauważysz ciężarówka 1 zwolni do 70 km/h. Ciężarówka 2 mogłaby w tym miejscu szybko wyprzedzić 1, ale lewym pasem pędzą osobówki i mimo włączonego lewego kierunkowskazu żadna nie wpuści "2". Więc kiedy może to zrobić? Żeby na następnym wzniesieniu nie musieć znowu zwolnić do 70 km/h jak tylko będzie okazja to wyprzedzi "1". A że akurat jest płasko i "1" znowu jedzie 87 km/h, a "2" 9

no widzisz kamil to ciebie nie obchodzą inni oni są też kierowcami i każdy chce dojechać do celu ty chwile poczekasz dodasz gazu i nadgonisz ten czas a on nie bo nie może szybciej jechać jak te 90km ja na przykład ich rozumiem i nigdy się na to nie wkurzam bo chyba to nie jest łatwy kawałek chleba

włącz sobie tempomat i jak cię będzie ktoś wyprzedzał zmień prędkość albo wyłącz i dodawaj gazu chyba właśnie debilowi by się chciało to zmieniać.jeżeli jedzie ktoś 87km a drugi 90km nie ma bata żeby w czasie który jest do wyprzedzenia tego auta utworzył się korek kilku kilometrowy debilu.napisz ile czasu stracisz nim on go wyprzedzi 1min może 3km zapierdalasz więc w zajebistym nasileniu ruchu jeżeli robią się kilku kilometrowe korki i po wiejskich drogach

ale co to mnie obchodzi? blokuja 2 pasy przez pare kilometrow!! i nie obchodza ich inni uzytkownicy drog!!!

no może trochę wytłumaczę ale na początek nie jestem kierowcą ciężarówki a mózgu nie masz ty i to jest mój ostatni komentarz w tym temacie.jak ktoś cię wyprzedza to właśnie chyba ty właśnie bo nie masz mózgu i jesteś chamem drogowym po pierwsze jeden ma tempomat ustawiony inaczej a drugi inaczej każdy ma jakiś czas do przejechania i postoju a te niby bez mózgi umieją policzyć ile mogą jechać żeby dojechać do danego parkingu,domu czy rozładunku jeden chce sprzedać może więcej paliwa i jedzie sobie wolniej a drugi sprzeda mniej i zapierdala ))))) nie wiem jak debilowi się tłumaczy.cdn

dokladnie o to mi chodzi Ostrogoth ?

myślenie nie boli? ciebie widzę że tak i nie warto ci tego tłumaczyć. przypomnę ci że kilometr ma 1000m