Bo Polacy to naród idiotów, nigdy nie osiągną celu. Otto von Bismarck: Dajcie Polakom rządzić a sami się wykończą.

Mały błąd. Chodziło mi o przychód (nie dochód) + koszty pracodawcy. Przepraszam

To samo chciałem napisać. :) Jeszcze bym dodał, że to własnie pensja minimalna powoduje bezrobocie i podnosząc ją jeszcze bardziej szkodzimy rynkowi. Ale plus dla Ciebie

chyba że sobie kupi tyle że "na firmę" wtedy będzie 19% w przód a Ty od swojego zarobionego nic

Czyli powiadasz jak np. sprzątaczce pójdzie pensja do góry o 300-500 zł, to prezes ją wywali i samem będzie kible czyścił?

Dodadzą te funkcje innemu pracownikowi;Który jeszcze nie pracuje po 12 godzin a ten i tak się ucieszy bo będzie miał okazję dorobić.

Dorobić? On w ramach swojej pracy będzie wykonywał pracę sprzątaczki.

ambroszp a ty myslisz ze wszystkim firma wiedzie sie tak super ze maja milionowe dochody? owszem te korporacje w ktorych jak to piszecie prezesi zarabiaja takie miliony to przelkna, ale sa tysiace malych firm zatrudniajacych po kilka osob, ktore ledwie wiaza koniec z koncem i to one upadna. po za tym jak wzrosna koszty zatrudnienia to wzrosna i ceny i gowno z tego ze zarobisz o 10% wiecej jak ceny pujda o 12%.

@ambroszp Ale jak masz 4 sprzątaczki i każdej pójdzie pensja o 500zł do góry to wywalą jedną czy dwie a pozostałe będą miały więcej roboty za tą samą kasę.

Poza tym podniesienie płacy minimalnej automatycznie musi pociągnąć za sobą podniesienie innych płac (bo trudno, żeby w jakiejś firmie czy instytucji specjalista czy urzędnik zarabiał tyle co sprzątaczka), a to już jest poważne obciążenie tak dla budżetu państwa jak i dla sektora prywatnego. A zaciskanie pętli na już duszących się przedsiębiorcach to doskonała recepta na zahamowanie rozwoju gospodarczego kraju i wzrost bezrobocia.

Ta, już widzę jak np. znoszą wszystkie składki które pracodawca musi zapłacić, a pracodawcy hojnym gestem dają nam robolom tą kasę zamiast ZUS'owi. U mnie w robocie pracowało 4 chłopa teraz robi to samo 3 ludzi, bo się jeden w k rwił i pojechał na zmywak, ale pracodawca nawet te 100 zł więcej do wypłaty nie da. Zmieniliśmy też magazyn na mniejszy i nie ogrzewany, koszta się zmniejszyły, my robole mamy gorsze warunki pracy ale o podwyżce zapomnij. Niestety spora grupa polskich "biznesmenów" to cwaniaki bez krzty przyzwoitości.

ambroszp zle to zrozumiales. To nie tak, ze pracodawca Ci da hojnym gestem ta roznice, ale da Ci tyle ile jest warta dla niego twoja praca. Wyobraz sobie, ze faktycznie znosimy te skladki, zmniejszamy podatki. To oznacza, ze koszty pracy spadaja bo kazdemu latwiej jest zatrudnic pracownika bo mniej go kosztuje (moze nawet ty otworzysz firme jak masz cos odlozone?) I teraz ten cwaniak i chciwiec pracodawca musi Ci zaplacic wiecej czy mu sie to podoba czy nie bo wiecej ludzi stac na zatrudnienie Ciebie i jesli nie podobaja Ci sie warunki pracy albo wyplata to idziesz pracowac dla kogos innego.

susza89 dla pracodawcy Twoja praca zawsze jest guzik warta jak przychodzi do płacenia za nią. Ale spróbuj iść na urlop lub chorobowe, to nagle słyszysz że jesteś niezbędnym i wartościowym ogniwem w firmie. I można się z Twoją opinią częściowo zgodzić ale tylko w teorii, bo w praktyce jest zupełnie inaczej. W szczególności jeśli chodzi o osoby mniej wykwalifikowane. I nawet jakby spadły koszty pracy, to myślisz że nagle wszyscy by zaczęli zatrudniać? A niby z jakiego powodu? Bo spadły koszta pracy i zatrudnimy sobie gościa od tak, żeby sobie siedział?

Nie jest guzik warta dopuki zarabia dzieki niej. Teraz placi Ci malo bo wie, ze chcac nie chcac musisz dla niego pracowac bo nie masz lepszej alternatywy. Mniejsze koszta pracy = wiecej ludzi stac na zatrudnianie pracownikow i wtedy poszedlbys do konkurenta co placi Ci wiecej. Jesli twoj obecny pracodawca chcialby Cie zatrzymac bo potrzebuje twojej pracy to musialby Ci zaplacic wiecej niz konkurent. Tak ludzie zatrudniali by wiecej bo ludzie chca zarabiac wiecej. Powstaloby tez wiecej nowych miejsc pracy bo ludzie z mniejszym budzetem mogliby otwierac swoje firmy i zatrudniac.

Nie zatrudnią więcej ludzi tylko dla tego że będą niższe koszta pracy. Czy jakby na przykład spadła cena np szynki do jednego grosza to kupiłbyś zaraz 100 kg czy tyle ile akurat potrzebujesz? Tak samo jest jest z miejscami pracy, jeżeli 10 ludzi wykona daną pracę to poco zatrudniać jeszcze 10 osób? Chyba że firma się rozwija, no ale wtedy to te mityczne koszta pracy też nie powinny być problemem. Niemczech podnieśli najniższą stawkę do 8,50 euro/h i jakoś firmy tam nie bankrutują. Jeśli masz dobry biznesplan i nie jesteś wyzyskiwaczem to dasz temu drugiemu człowiekowi zarobić.

Nikt nie kupilby 100kg szynki to fakt, ale ludzie zaczeli by konsumowac inne rzeczy na ktore wczesniej nie mogli sobie pozwolic np. wolowine, wyjscie do restauracji, nowy telefon, lepszy samochod, a to napedza gospodarke. Niektore miejsca pracy tez faktycznie by staly w miejscu ale jak sam powiedziales chyba ze by sie rozwijaly, a rozwojowi sprzyja jak jest wiecej klientow, a jest wiecej klientow jak na rynku jest duza konkurencja przez co tansze ceny dla klientow... Nie bd mial konkurencyjnwgo rynku jesli pracodawca na robola co dostaje 1200 na reke musi dac ponad 2000 zl. Przykro mi bardzo.

Jakby to była prawda to pewnie byś nie miał problemu z znalezieniem pracownika, uważam że to bardzo przyzwoita stawka.

Ty akurat przekazu nie zrozumiałeś. Czekam na kolejnych pracowników.

17 zł/h z połową zusu to przyzwoita stawka?

Biorę tę robotę. Podaj maila wyśle cv

Na działalności taka niska stawka?

Chyba nigdy nie otwierałeś firmy w Polsce, skoro uważasz, że to takie proste, szybkie, łatwe i każdy może sobie na to pozwolić.

w pl to po studiach zarabiają po 4,50-8 zł netto a studentki żeby zarobić na studia dają tyłek sponsorom taką mamy Polskę dobrobytu !!!!!!! Dziś tylko ktoś z układami i kasa założy firmę i tak kombinuje by jego pracownik najmniej zarobił a on sam dorobił się szybko kilku aut i willi !!

@manamanam, firmę prowadzę od prawie 10lat. Założenie firmy nie jest skomplikowane na chwilę obecną zajmuje to około 1 godziny spędzonej w domu przed komputerem, a następnie wizyta w urzędzie tam nie licząc kolejki to około 15min. Tylko otwieranie jej, a rentowne prowadzenia to 2 różne sprawy i dlatego prezesi zarabiają po 4tyś/godzinę. @energyman00, to akurat nie jest wina Państwa czy PO tylko bezmyślności ludzkiej przy wybieraniu ścieżki edukacji. Rozwiązanie jest proste, chcesz dobrze zarabiać to kształć się w kierunkach potrzebnych na rynku.

Dla wyjaśnienia: mimo że stawka jest godzinowa, będzie przekładała się na minimalną krajową - rachunek matematyczny. W zamyśle zmiana wysokości etatu, nie ma odzwierciedlenia w wymiarze realnie wypracowanych godzin, a tym bardziej ustawowych nadgodzin - niepisane reguły rynku prywatnych przedsiębiorstw

Ci którzy obecnie ignorują stawkę minimalną nie boją się zwiększenia tejże stawki minimalnej.

Jak prezes ma 1000 pracowników, to zarządza tak dużym przedsiębiorstwem, że wzrost kosztów operacyjnych o kilka tysięcy na godzinę nie robi na nim wrażenia. To jeste taka skala działalności, z której nie zdajesz sobie sprawy. Jeden człowiek w firmie zarabia dla niej kilka, kilkanaście swoich wypłat miesięcznie.