Mówiąc szczerze, ostatnio rasizm wkurwia mnie wyjątkowo mocno. Wkurwiają mnie murzyni, którzy wożą się ze swoją dumą, czują się lepsi i silniejsi od białych i myślą, że wszystko im wolno. Tak samo z białymi, którzy nazywają murzynów małpami i myślą, że są jedyną słuszną rasą. Bzdura. Najlepiej by było, gdyby każdy rozluźnił zwieracze i zachowywał się jak cywilizowany człowiek, z szacunkiem do innych, a nie żarł się, kto jest lepszy, a kto gorszy. Człowiek to człowiek, i nie ważne jakiej jest rasy, jak ktoś jest tępym, zakompleksionym lujem, to już taki pozostanie.

Fakt jest taki. To nie biali dyskryminują czarnych. To czarni dyskryminują samych siebie czując podświadomie niższość w stosunku do białych. Gdyby nie chcieli dorównać białym nie było by problemu. Ponieważ sami czegoś nie potrafią, żądają aby biali obniżali poprzeczkę, ale nie tędy droga.

A no niestety. Tylko sprawa jest prosta. Jak się jest murzynem to się jest normalnym i normalnie zaistniejesz bo masz talent. Ale jak się jest czarnym a ma się mentalność bambusa, asfalta i małpy zdjętej z palmy i jedynym sposobem zaistnienia jest pieprzenie o wyimaginowanym rasizmie przy okazji promując jakieś swoje zerowe talenty to tak własnie się kończy. Dlatego mam nadzieję, że Oskary nadal będą rozdawane za talent a nie kolor skóry.

i tak wygląda tolerancja, podasz palec to za chwile chcą całą rękę

nagroda tylko dla bialych? czarno to widze